Reklama

Kącik Różańcowy

Różańcowe świadectwo

Niedziela łomżyńska 13/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wraz z żoną od lata należymy do Kółek Różańcowych w parafii Zbawiciela Świata w Ostrołęce. Papież Pius XII mówił: "Jeśli pragniecie pokoju w swej rodzinie, odmawiajcie Różaniec". Moje doświadczenia życiowe w pełni te papieskie przesłanie potwierdziły. Pragnę dodać, iż dopiero codzienne odmawianie Różańca uczyniło moją rodzinę szczęśliwą, cieszącą się nieustanną opieką Matki Bożej Różańcowej. Różaniec wnosi do naszej rodziny miłość i spokój, ciepło i radość. Pozwala inaczej zrozumieć i przeżywać wydarzenia zarówno te szczęśliwe i radosne, jak i smutne. Ułatwia otwarcie się na drugiego człowieka. Modlitwa różańcowa umacnia naszą wiarę w Boga, wzmacnia nadzieję na królestwo Boże, daje sens i radość życia wbrew codziennym problemom i kłopotom. Pozwala zrozumieć sens cierpienia i cel naszej ziemskiej pielgrzymki. Jestem wieloletnim uczestnikiem pieszych pielgrzymek do sanktuariów maryjnych w Polsce, w tym także na Jasną Górę. Po przebytym zawale serca przed czterema laty znalazłem się w dużej depresji, ogarnął mnie paniczny lęk przed każdą nocą, że się nie obudzę. Nie zaprzestawałem modlitwy, w tym różańcowej, o zdrowie i wyjście z lęku przed nagłą śmiercią. Według zaleceń lekarza kardiologa miałem zrezygnować z udziału w pieszej pielgrzymce, co jeszcze pogłębiło moje załamanie. Na miesiąc przed rozpoczęciem pielgrzymki zacząłem słyszeć wewnętrzny głos utwierdzający mnie w przekonaniu, że muszę podjąć to wyzwanie. Tak też uczyniłem. Po trzech miesiącach po zawale - wbrew zaleceniom lekarskim, trwodze żony i moim jeszcze obawom - stanąłem jak co roku na szlaku pielgrzymim. Doświadczyłem wiele bólu, do łez włącznie, przeżywałem momenty zwątpienia. Z pielgrzymowaniem jest związane również inne wydarzenie. Moja kuzynka nie mogła mieć z mężem dziecka pomimo leczenia. Przez kilka kolejnych lat zanosiłem podczas pielgrzymek intencje Różańca o potomstwo dla nich. Od ubiegłego roku po 7 latach małżeństwa moja kuzynka jest w stanie błogosławionym. Głęboko wierzę, że stało się to za przyczyną Matki Bożej Różańcowej. Podobnie jak i to, że doświadczyłem z rodziną za sprawą modlitwy różańcowej wielu łask i darów, m. in. wykształcenie naszej córki na nauczyciela religii i jej misja w tym zawodzie, wspólne piesze pielgrzymowanie z żoną i dziećmi (...). Bracia i Siostry w wierze, weźcie różaniec św. do rąk, a doświadczycie wielkiej miłości i dobroci Boga i Matki Bożej, tak jak ja i moja rodzina. Nasz ukochany Ojciec Święty - Papież Jan Paweł II jako Namiestnik Chrystusowy dał nam, wszystkim ludziom, wspaniały i bezcenny dar, ogłaszając Rok Różańca Świętego. To jest nasza nadzieja i szansa na stanie się autentycznymi dziećmi Bożymi. Odtrącenie tego daru, to skazanie się na potępienie wieczne, z czego każdy winien zdawać sobie sprawę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Największy kameduła

Niedziela Ogólnopolska 25/2023, str. 18

[ TEMATY ]

święci

commons.wikimedia.org

Święty Romuald z Camaldoli

Święty Romuald z Camaldoli

Założył kilkanaście eremów-pustelni. Jest patronem kamedułów.

Pochodził z Rawenny. Wstąpił do Zakonu Benedyktynów, ale tęsknił za samotnym życiem. Dlatego po 3 latach opuścił ów klasztor. Spragniony był doskonalszego skupienia, więc podjął życie pustelnicze. W tym celu udał się na pogranicze Francji i Hiszpanii. Wstąpił do klasztoru benedyktyńskiego w Cuxa. On sam i jego towarzysze, nawiązując do pierwotnej Reguły św. Benedykta, żyli w oddzielnych domkach, uprawiali ziemię i gromadzili się tylko na wspólny posiłek i pacierze. Święty Romuald zakładał pustelnie również we Włoszech. Najsłynniejszy był erem w Camaldoli, stąd nazwa Zakonu Kamedułów. Z czasem Romuald miał coraz więcej uczniów i naśladowców. Do jego uczniów należeli m.in.: św. Bruno z Kwerfurtu (Bonifacy) – kapelan cesarza Ottona III, św. Benedykt z Benewentu i św. Jan z Wenecji, których św. Bruno zabrał ze sobą do Polski, gdzie też obaj ponieśli śmierć męczeńską († 1003), oraz św. Piotr Damiani († 1072).
CZYTAJ DALEJ

NA ŻYWO: Koncert Jednego Serca Jednego Ducha 2025

2025-06-19 17:48

[ TEMATY ]

koncert

Rzeszów

transmisja

Jednego Serca Jednego Ducha

Ks. Adam Stachowicz

Jednego Serca Jednego Ducha

Jednego Serca Jednego
Ducha

Zapraszamy wszytskich na transmisję NA ŻYWO z największego koncertu muzyki chrześcijańskiej w Europie! Na rzeszowskiej scenie każdego roku staje ponad 200 artystów, by uwielbiać Boga śpiewem i wspólną modlitwą. Już dziś o godzinie 19:00.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Szokujące pytanie

2025-06-20 07:34

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Zaczynamy od dramatycznego wspomnienia zawału mojej mamy i cudu ratunku, który wydarzył się dzięki medycznym bohaterom… Ale prowadzi nas to dalej – do refleksji o jeszcze głębszym ratunku. Tego, którego dokonuje Jezus – dla serca człowieka. To nie jest opowieść o wygodnym chrześcijaństwie. To rozmowa o tym, co naprawdę znaczy powiedzieć „Ty jesteś Mesjaszem”. O Jezusie, który nie obiecuje łatwego życia, ale obiecuje miłość silniejszą niż śmierć.

– o siostrze Małgorzacie Marii i objawieniu Serca Jezusa,
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję