Reklama

Niedziela w Warszawie

O rok starsza od niepodległości

Parafia św. Michała Archanioła na Mokotowie powstała w czasie I wojny światowej. Kilkanaście miesięcy przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości.

Niedziela warszawska 50/2017, str. 1

[ TEMATY ]

parafia

Łukasz Krzysztofka

Największą naszą troską jest to, aby ludzi, którzy są słabo związani z Kościołem przyciągnąć, pokazać, że nasz kościół jest otwarty – mówi ks. Jan Konarski

Największą naszą troską jest to, aby ludzi, którzy są słabo związani z Kościołem przyciągnąć, pokazać, że nasz kościół jest otwarty – mówi
ks. Jan Konarski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

historia kościoła na Mokotowie jest jednak o wiele starsza i sięga połowy XIX wieku. Przypomnijmy, że wówczas katolicy w Warszawie nie mieli lekko. Pacyfikowane przez władze carskie uliczne manifestacje patriotyczne przenosiły się do świątyń, gdzie masowo odprawiano Msze św. w intencji Ojczyzny i narodu.

W takich właśnie warunkach powstały plany budowy kościoła na Mokotowie. W 1853 r. położono kamień węgielny, a w ciągu trzech lat wybudowano kościół według projektu architekta Ignacego Leopolda Essmanowskiego. Konsekracji kościoła pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny dokonał abp Antoni Fijałkowski, wielki patriota i kapelan powstania listopadowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przez kolejne 60 lat kościół ten istniał formalnie jako filia parafii św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży, gdzie gromadziła się wspólnota mieszkańców podwarszawskich wsi z Mokotowem na czele. – Ale już od końca XIX wieku były starania, aby powstała tu parafia, które ze względu na zabory spotykały się z odmową władz carskich – mówi „Niedzieli” ks. dr Jan Konarski, proboszcz parafii św. Michała Archanioła na Mokotowie. Od ok. 1896 r. kościół miał prawo prowadzić własne księgi metrykalne, czyli de facto stawał się kościołem parafialnym. Jednak parafię św. Michała Archanioła erygowano dopiero w czasie I wojny światowej, gdy nowi okupanci utworzyli namiastkę państwowości w postaci Królestwa Polskiego. Parafia została powołana w 1917 r. przez abp Aleksandra Kakowskiego, który był w tamtym czasie jednym z członków Rady Regencyjnej. Ważnym wydarzeniem było przybycie do kościoła nuncjusza apostolskiego abp. Achillesa Rattiego – późniejszego papieża Piusa XI.

W czasach II RP Mokotów rozwijał się bardzo dynamicznie i bardzo szybko rosła wspólnota parafialna. Pojawiła się więc potrzeba większego kościoła. – Wszystko wskazywało na to, że ten rozwój będzie stabilny i regularny, ale po II wojnie światowej i tragicznym Powstaniu Warszawskim, kościół uległ ogromnym zniszczeniom, została tylko zakrystia, fasada i dzwonnica. Choć Mokotów był strasznie zniszczony, to jednak po wojnie ludzie wracali i dzielnica ponownie wracała do życia – opowiada ks. Konarski.

2017-12-06 13:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileuszowy czas łaski

Niedziela sosnowiecka 41/2018, str. VI

[ TEMATY ]

parafia

jubileusz

Sosnowiec

Agnieszka Raczyńska

Podziękowanie parafian

Podziękowanie parafian

Parafia św. Barbary w Sosnowcu jest jedną z najstarszych i najliczniejszych wspólnot na terenie miasta. – 29 września przeżywała 110. rocznicę swojego istnienia. Uroczystości jubileuszowej przewodniczył pasterz Kościoła sosnowieckiego bp Grzegorz Kaszak, zaś słowem Bożym umocnił zgromadzonych ks. dr Jan Koclęga z Częstochowy, który także przygotowywał duchowo wiernych do obchodów jubileuszu poprzez misje święte odbywające się w parafii w dniach 23-29 września

Z odpowiednio przygotowanymi sercami i duszami wierni parafii św. Barbary wraz ze swoimi duszpasterzami i przewodnikami – proboszczem ks. Włodzimierzem Sękiem oraz wikariuszami: ks. Piotrem Szczęsnym, ks. Łukaszem Pasternakiem i ks. Arturem Pęksą – zgromadzili się, by jak najpiękniej przeżyć jubileuszowe święto. Dzwony wzywające na Mszę św. oznajmiły, że pora już do kościoła, by punktualnie o godz. 18.00 rozpocząć dziękczynną modlitwę za powołanie do życia parafialnej wspólnoty przed 110 laty i za wszystko, co w wymiarze duchowym i materialnym w niej się dokonało, by polecać Bogu całą wspólnotę parafialną i prosić dla żyjących o błogosławieństwo, a dla tych, którzy odeszli już do wieczności – o łaskę nieba.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

KUL. Przez litanię do serca Maryi

2024-05-06 06:05

KUL

Maj w polskiej tradycji nierozerwalnie wiąże się z nabożeństwami majowymi odprawianymi nie tylko w kościołach, ale też pod kapliczkami z figurą Matki Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję