Reklama

Niedziela Legnicka

Poradnia Świętej Rodziny

Niedziela legnicka 44/2017, str. 6

[ TEMATY ]

poradnia

Artur D. Grabowski

Rozdanie misji kanonicznych doradcom poradni przez bp. Zbigniewa Kiernikowskiego

Rozdanie misji kanonicznych doradcom poradni przez bp. Zbigniewa Kiernikowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

We wrześniu br. w Olszynie zainaugurowała swoją posługę Poradnia Rodzinna im. Świętej Rodziny.

Można tu przyjść, spotkać się z doradcami, podzielić się swoimi problemami, a przede wszystkim uzyskać wsparcie we wszystkim, co dotyczy rodziny, życia małżeńskiego i wychowania dzieci. To ważna inicjatywa, która już teraz spotyka się z zainteresowaniem katolickich rodzin i małżonków z terenu diecezji legnickiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wszystko zaczęło się w 2015 r., kiedy w Legnicy swoją działalność zainaugurowało Diecezjalne Studium Doradców Życia Rodzinnego, które miało przygotować osoby chcące pełnić posługę w poradniach przy parafiach.

– Wtedy właśnie ówczesny duszpasterz rodzin, ks. dr Bogusław Wolański, stwierdził, że jestem odpowiednią osobą do tego i tak zaczęłam się nad tym zastanawiać. Potem zapytałam Anię Matogę i Agnieszkę Czyńską czy zechciałyby razem ze mną wziąć udział w tym studium i tak podjęłyśmy decyzję, że chcemy pełnić tę posługę – wspomina Ewa Cybulska, jedna z doradczyń olszyńskiej Poradni. – Chcemy dzielić się z ludźmi, którzy do nas przychodzą, naszym osobistym doświadczeniem życia.

Nie tylko narzeczeni

Reklama

Poradnia rodzinna kojarzy się przede wszystkim z przygotowaniem do małżeństwa, ale to nie jest tak do końca. Doradcy służą pomocą małżeństwom, organizują dyżury psychologa, pedagoga, prawnika kanonisty. Wychodzą też z propozycją nauk w zakresie naturalnego rozpoznawania płodności, życia zgodnego z nauką Kościoła. – Te inicjatywy są skierowane nie tylko do narzeczonych, ale także do małżonków – podkreśla Ewa Cybulska.

Do olszyńskiej Poradni można przyjść w wielu sprawach małżeńskich i rodzinnych – np. gdy pojawiają się problemy wychowawcze, w dialogu między małżonkami. Mogą przyjść pary, które chciałyby swoje życie małżeńskie ułożyć zgodnie z nauką Kościoła, jeśli chcą zbadać ważność swojego węzła małżeńskiego, ale także w chwilach, gdy małżonkowie nie potrafią się ze sobą porozumieć, oddalają się od siebie.

Praca w Poradni opiera się na wolontariacie, ale trzeba mieć też w sobie coś, co umożliwi dotarcie do drugiego człowieka, a w efekcie udzielenie takiej pomocy, jakiej rzeczywiście potrzebuje.

– W naszej posłudze ważna jest otwartość na ludzi i chęć niesienia pomocy. Nie ogranicza się ona tylko do przygotowywania narzeczonych do małżeństwa. To także pomoc parom, które borykają się z różnymi problemami, ale także pomoc w przygotowaniu młodzieży do przyjęcia sakramentu bierzmowania i rodziców dzieci pierwszokomunijnych – mówi Agnieszka Czyńska. – Ważna jest gotowość na spotkanie z innymi, na zmierzenie się z ich trudnościami i współpraca w ich rozwiązaniu.

Dochowają tajemnicy

Bardzo ważną kwestią jest to, że doradców Poradni obowiązuje tajemnica. Zatem jeżeli poruszane są jakiekolwiek tematy podczas pracy z parami, to można liczyć na całkowitą dyskrecję i pewność, że te sprawy nie wyjdą poza drzwi gabinetu Poradni.

Reklama

– Przede wszystkim trzeba, aby małżonkowie mieli świadomość, że małżeństwo jest wielkim błogosławieństwem – podkreśla Anna Matoga. – Niestety, jest wiele małżeństw czy związków niesakramentalnych, które nie mają świadomości, jak ważną wspólnotę tworzą. Są sytuacje, które wspólnie możemy naprawić i otworzyć się na rozwiązania, które daje Kościół i są zgodne z jego nauką. Czasami zdarza się, że małżonkowie zagubią się na swojej drodze i wtedy my możemy służyć im pomocą i radą.

Plany

Warto skorzystać z oferty Poradni Rodzinnej. Pod koniec października zaplanowano międzydekanalne nauki przedmałżeńskie, a w listopadzie do Olszyny przyjedzie pedagog – dr Aleksandra Aszkiełowicz.

– Czasami słyszy się głosy, że nauki dla narzeczonych prowadzone tylko przez księży są niewystarczające, bo ksiądz nie ma doświadczeń związanych z życiem małżeńskim. To prawda i właśnie dlatego jest ta Poradnia – wyjaśnia Anna Matoga. – My znamy życie rodzinne i małżeńskie niejako od wewnątrz. Swoją wiedzą oraz doświadczeniem uzupełniamy treści zawarte w nauczaniu Kościoła jako doradcy. – Czasami warto się spotkać w Poradni, aby się po prostu wygadać, na głos wyrazić swoje uczucia, określić swoje relacje i wyciągnąć wnioski dla wspólnego małżeńskiego dobra – dodaje Agnieszka Czyńska. – Podczas takich rozmów możemy wyłapać niuanse, które powodują zgrzyt, ale także znaleźć sposób na pokonanie kryzysów.

Do olszyńskiej Poradni zgłaszają się pary także spoza Olszyny, m.in. z Bolesławca, czy Lubomierza. Te spotkania trwają czasem dość długo, ale chodzi przecież o to, aby rozpoznać problem, który powoduje kryzys. Czasem się zdarza, że taka rozmowa może być bardzo odkrywcza i małżonkowie dochodzą do wniosku, że o takiej czy innej kwestii po prostu nie wiedzieli.

Z poradnią można kontaktować się mailowo: poradniaolszyna@gmail.com oraz telefonicznie (tel. 796-580-547, 698-847-599, 788-293-313).

Poradnia czynna jest w poniedziałki, środy i piątki od godz. 19, a siedziba mieści się w Domu Katechetycznym przy kościele św. Józefa w Olszynie (ul. Legnicka 14, II piętro).

2017-10-25 12:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie daj sobą manipulować

Gdy widzę pijanego, który prosi o pieniądze, albo młodą, zdrową kobietę, która żebrze, to zastanawiam się czy naprawdę warto im pomagać

Poszukiwanie rozwiązań swoich trudności jest normalnym, dojrzałym zachowaniem odpowiedzialnego człowieka. Interesujące natomiast, choćby tylko z psychologicznego punktu widzenia, mogą być te osoby, które szukając pomocy, nic więcej nie potrafią uczynić. Potrafią jednak świetnie manipulować, szantażować, kłamać, wzbudzać litość, wykorzystując naiwność lub brak doświadczenia osób, do których zwracają się o pomoc. Być może liczba manipulatorów jest w społeczeństwie niewielka, warto jednak to zjawisko poznać, by nie zadręczać się wyrzutami sumienia i poczuciem winy, chcąc odpowiedzieć sobie na pytanie: pomagać czy nie?
CZYTAJ DALEJ

Zamach na Jana Pawła II w świetle fatimskiego orędzia

2025-05-13 08:01

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Fatima

zamach

Włodzimierz Rędzioch

Dla Jana Pawła II Fatima nie była jedynie portugalskim sanktuarium ani wspomnieniem z dzieciństwa. Była żywym przesłaniem, duchowym kierunkowskazem, który papież odczytywał jako osobiste powołanie i misję wobec świata. W dramatycznych, ale też wzniosłych wydarzeniach swego pontyfikatu dostrzegał znaki opatrzności, które na nowo przypominały o pilnej potrzebie modlitwy, nawrócenia i pokoju.

13 maja 1981 roku, w chwili gdy Ojciec Święty pozdrawiał wiernych zgromadzonych na Placu św. Piotra, padły strzały. Był to dzień, który miał się zapisać nie tylko w historii pontyfikatu Papieża Polaka, ale także w duchowej mapie jego życia. Data zamachu - 13 maja - zbiegała się z rocznicą objawień Matki Bożej w Fatimie z 1917 roku. Zbieżność ta dla papieża nie była przypadkowa. „Jedna ręka strzelała, a inna prowadziła kulę" - powiedział później, wskazując na cudowne ocalenie jako dzieło Maryi.
CZYTAJ DALEJ

100 lat Eucharystycznego Ruchu Młodych w Polsce

2025-05-14 11:00

Archiwum prywatne

Ks. Eryk Dobrzański, Diecezjalny Moderator ERMu z grupą dzieci należących do ERM-u

Ks. Eryk Dobrzański, Diecezjalny Moderator ERMu z grupą dzieci należących do ERM-u

Eucharystyczny Ruch Młodych (ERM) to jedna z propozycji pogłębienia i ożywienia życia religijnego wśród dzieci i młodzieży. Wspólnoty ERM-u działają na całym świecie. W Polsce są obecne w kilkunastu diecezjach.

Początki ruchu wiążą się z Kongresem Eucharystycznym w Lourdes w 1914 r. Jego uczestnicy zauważyli potrzebę głębszego wdrożenia dzieci w temat Eucharystii. Zrodził się więc pomysł, aby stworzyć wspólnotę, która się tym zajmie. Nazwano ją Ligą Eucharystyczną, później przybrała ona nazwę Dziecięcej Krucjaty Modlitwy. – Rok 1914 to czas, kiedy papież Benedykt XV widział już niebezpieczeństwo wojny i prosił, żeby szczególnie dzieci i młodzież, zaangażowani w taką krucjatę modlitwy, modlili się o pokój. I dzięki tym dwóm wydarzeniom, kongresowi i prośbie papieża, powstała grupa modlitewna dzieci, która od 1915 r. przyjęła nazwę Krucjata Eucharystyczna. To właśnie ona miała na celu gromadzić najmłodszych, którzy stanowili taką armią papieską i omadlali intencje papieża. Później nazwa została zmieniona na Eucharystyczny Ruch Młodych – mówi o początkach ruchu ks. Eryk Dobrzański, diecezjalny moderator ERM-u i dodaje, że również dzisiaj ERM ma za zadanie zanosić modlitwę w intencjach, które papież nosi w swoim sercu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję