Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z brukseli

Macron topnieje

Macron czuje się bardzo pewnie, kreśląc wespół z kanclerz Angelą Merkel wizję przyszłości Europy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezydent Francji Emmanuel Macron zakończył swoje tournée po krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Nie zajechał wprawdzie do Polski, ale nie zapomniał w swoich wypowiedziach o naszym pięknym kraju. W werbalnej krytyce tak się zagalopował, że osadzić go musiała premier polskiego rządu Beata Szydło, sugerując, aby zajął się bardziej problemami Francji. Istotnie, Macron czuje się bardzo pewnie, kreśląc wespół z kanclerz Angelą Merkel wizję przyszłości Europy. Beszta przy tym szczególnie dwa państwa członkowskie Unii Europejskiej – Polskę i Węgry.

To zadufanie Macrona w jego własnym kraju coraz częściej określa się jako zapędy autorytarne. W ślad za widoczną butą prezydenta Francji szybko topnieje jego poparcie wśród rodaków nad Sekwaną. Mimo że, jak ujawniły media, Macron wydaje pokaźne sumy na makijaż i wizażystkę (w ciągu trzech miesięcy 26 tys. euro), to każdy kolejny sondaż przynosi dalszy spadek poparcia. O ile w wyborach prezydenckich w drugiej turze uzyskał ponad 66 proc. głosów, to według ostatnich badań, po trzech miesiącach prezydentury, utracił ponad 20 proc. Co więcej, 62 proc. Francuzów jest niezadowolonych z jego polityki. Tak szybko nie tracił poparcia żaden prezydent Francji od 20 lat. Czy można się jednak dziwić? Macron zapowiadał reformy, a rozpoczął od dymisji trójki swoich ministrów, konfliktu z premierem, konfliktu z szefem sztabu i dowódcą francuskiej armii, który podał się do dymisji, co zostało odczytane jako przejaw autorytaryzmu nowego prezydenta. Macron zajmuje się przyszłością Unii Europejskiej, tymczasem we Francji nie spada bezrobocie, które utrzymuje się na poziomie ok. 10 proc., a wśród młodych ludzi osiąga nawet 25 proc. Francja ma ujemny bilans w handlu zagranicznym, jej dług publiczny zbliża się do 100 proc., co jest sprzeczne z regułami Unii Europejskiej. Dlaczego więc Komisja Europejska nie bije na alarm? We Francji zagrożone jest bezpieczeństwo obywateli – w kraju tym już kolejny rok obowiązuje stan wyjątkowy. Francuzi wiązali z nowym prezydentem wielkie nadzieje. Najwyraźniej jednak polityczna zbroja, którą przywdział Emmanuel Macron, okazuje się dla niego za duża i zbyt ciężka.

Mirosław Piotrowski, Poseł do Parlamentu Europejskiego, www.piotrowski.org.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-09-06 12:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Euroregulacje

Niedziela Ogólnopolska 13/2014, str. 54

[ TEMATY ]

Unia Europejska

DrabikPany / photo on flickr

O żarówkach i skrzywieniu ogórków może decydować Bundestag, a nie Bruksela. To tylko jedno z ubiegłorocznych haseł nowej niemieckiej partii politycznej Alternatywa dla Niemiec (AfD), która szykuje się do startu w wyborach europejskich. Wprawdzie problem nagięcia ogórka jest już od ponad czterech lat nieaktualny – gdyż Komisja Europejska wycofała się z tych regulacji w 2009 r., także pod wpływem organizowanego przeze mnie konkursu na największe absurdy w UE – to problem kontrowersyjnych euroregulacji pozostaje. Pod niebiesko-gwiaździstym sztandarem Unii oraz hasłem jedności w różnorodności od lat jej główne instytucje dążą do standaryzowania, regulowania, redefiniowania niemal wszystkich dziedzin życia człowieka. Pomijając nagłośnione wcześniej regulacje dotyczące mierzenia nagięcia banana, sklasyfikowania marchewki jako owoc, zaliczenia ślimaków do ryb śródlądowych, nakazywania liczenia sęków w desce itp. kilka lat temu Komisja Europejska wpadła na pomysł opracowania instrukcji – europejskich oczywiście – dotyczących noszenia kaloszy oraz wchodzenia i schodzenia po drabinie. Dokładnie zapisano, że „trzeba wchodzić i schodzić twarzą zwróconą w stronę drabiny, pomagając sobie obiema rękami, trzymając się szczebli i mieć cały czas kontakt z drabiną w trzech miejscach – jedna dłoń i dwie stopy lub dwie dłonie i jedna stopa”. W ubiegłym roku nagłośniono nową inicjatywę Komisji, która wydała 72 tys. funtów na opracowanie ram prawnych dla spłukiwania wody w toalecie. Na tę okoliczność eksperci Komisji przygotowali 60-stronicowy projekt raportu technicznego zatytułowanego „Opracowanie kryteriów UE dotyczących ekologicznego oznakowania spłuczek toalet i pisuarów” (maj 2013). Załączniki do niego opatrzono tytułami: „Metodologia obliczania średniej objętości spłukiwanej wody” (str. 57), „Wymagania, jakie muszą spełniać pisuary bez spłuczek, oraz metody testowe” (str. 59). Komisja Europejska konsekwentnie podąża w regulowaniu i kontrolowaniu ilości płynów w ceramicznych i kamionkowych naczyniach. Właśnie zajęła się tradycyjnymi bawarskimi kuflami do piwa, które określiła jako niezgodny z przepisami prawa przyrząd pomiarowy („gesetzliches Messgerät”). W miejsce od lat używanych kamionkowych/porcelanowych kufli nakazała wprowadzenie przezroczystych, szklanych odpowiedników. Komisja twierdzi, że w tradycyjnych kuflach nie widać, ile jest piwa, a ile piany, i nie można tego zmierzyć. Projekt regulacji, która ma obowiązywać od przyszłego roku, rozzłościł nie tylko bawarskich producentów piwa, ale i polityków. Bawarska minister ds. gospodarki stwierdziła, że kuflowa komedia jest kolejnym dowodem na nieograniczoną wściekłość regulacyjną brukselskiej biurokracji. Trzeba jednak pamiętać, że tego typu pomysły finansują nie tylko Niemcy, ale i obywatele polscy.
CZYTAJ DALEJ

Co mamy czynić?

2024-12-14 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

„Radujcie się zawsze w Panu!” – wzywa nas dzisiaj Apostoł Paweł. Skąd jednak zaczerpnąć tej radości? Gdzie znaleźć do niej motywację? Tak bardzo nam jej brakuje w naszym codziennym życiu. Święty Paweł odpowiada: „Pan jest blisko!”

Już za tydzień i parę dni zasiądziemy do wigilijnego stołu, zaśpiewamy kolędy, powitamy wśród nas nowonarodzonego Jezusa. Już tak blisko do świąt! Czuć już tę atmosferę, zapachy, podniosłość… Lecz drugiej strony możemy czuć również podenerwowanie, napięcie, pośpiech… Już tak blisko… Czy zdążę ze wszystkim? Tyle jest jeszcze do zrobienia! Tyle do przygotowania! Ileż pracy mnie czeka!
CZYTAJ DALEJ

Gdańsk: Protest „Tak dla edukacji, nie dla deprawacji!”

2024-12-15 19:18

[ TEMATY ]

protest

edukacja

PAP/Andrzej Jackowski

W Gdańsku odbyła się manifestacja pod hasłem „Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!”. W proteście wzięli udział, rodzice, nauczyciele, młodzież, którzy chcieli wyrazić sprzeciw wobec zmian w edukacji, które niszczą szkołę. Chodzi o pomysły Ministerstwa Edukacji Narodowej dot. wprowadzenia do szkół obowiązkoego przedmiotu „edukacja zdrowotna”, który miałby zastąpić przedmiot wychowanie do życia w rodzinie.

W południe na placu przed budynkiem Rady Miasta w Gdańsku zebrał się tłum protestujących przeciwko wprowadzeniu do szkół programu „edukacja zdrowotna”. Nauczyciele, rodzice oraz młodzież protestowali pod hasłem „Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!”
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję