Reklama

Opiekunka wszystkich sług swoich

Pierwszy dzień obchodów jubileuszowych w katedrze. "Polski naród uchodzi za naród maryjny, ale czy naprawdę zasługujemy na to miano, czy naprawdę znamy Maryję, Jej życie? Czy przyglądamy się, czy próbujemy Ją naśladować w swoim codziennym życiu, w swoim pielgrzymowaniu do zbawienia?" - rozlega się z ambony głos o. Hieronima Leśniewskiego. Przez kolejne dni przeprowadza swego rodzaju rachunek sumienia z naśladowania Maryi. Dzień ostatni - odpowiedź.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matka

"Maryja jest naszą Matką, Jezus dał ją nam na krzyżu i tak samo dla mnie w życiu jest bardzo ważna. Staram się iść za Maryją, bo wiem, że ona mi wskaże drogę do Jezusa" - mówi Aneta. Właśnie rozpoczyna się Msza św., wieńcząca uroczystości, więc jeszcze tylko Łukasz, ubrany już w albę, gotowy do wyjścia, dorzuca: "Jest kimś, z kim mogę porozmawiać, przede wszystkim Matką Chrystusa, kimś, do kogo mogę się zwrócić o wstawiennictwo u Niego".
Chwila ciszy po Komunii św. Za moment rozpocznie się procesja z Obrazem Matki Bożej na Rynek Wielki. Ks. Zbigniew Antosz opowiada o roli, jaką pełni Maryja w jego kapłańskim życiu. Zauważa dwa szczególne rysy w tej Postaci: "Przede wszystkim Maryja to Matka, która wszystko rozumie, do której z każdym problemem mogę pójść, wszystko o mnie wie, to ktoś, kto daje ciepło, poczucie bezpieczeństwa, ktoś, kto ciągle czeka. Z tą świadomością, że jest Matka, jest mi w życiu raźniej, bezpieczniej. Drugi charakterystyczny rys, który jest dla mnie bardzo ważny to wzór prawdziwego człowieka, nowego człowieka. Ten wzór ciągle mi towarzyszy i staram się do niego dorastać".
Dźwięk dzwonów unosi się nad miastem. Z katedry wychodzi procesja. Ludzie podążają za Maryją. Wśród nich, Jej śladami, kroczy pani Gozdek. Doświadczyła w swoim życiu Jej prawdziwie macierzyńskiej miłości: "Wiem, że w każdej chwili mogłam się zwrócić do Niej. U Matki uprosiłam sobie męża i dwoje dzieci. Jest Matką, u której wszystko upraszamy i za to dziękuję Jej. W naszej rodzinie staramy się odmawiać wspólnie z dziećmi Różaniec. Wiem, że przez Różaniec możemy wszystko uprosić".
Czasem Bóg doświadcza krzyżem, cierpieniem, np. chorobą dziecka. Pewna pani opowiada: "Wszystko zaczęło się od tego czasu, gdy sama zostałam matką, dopiero wtedy zrozumiałam, co to znaczy być matką, jak ważna jest opieka. Od tamtego dnia, gdy się to dziecko urodziło, codziennie odmawiamy Różaniec całą rodziną na kolanach i myślę, że właśnie taka ufność, bo tylko to nam zostało, jest najważniejsza. Ja taką ufność mam".

Reklama

Obecna

Nad głównym wejściem do katedry widniej napis: "Maryja Matka Miłosierdzia Opiekunka wszystkich sług swoich". Wielu tej opieki Maryi doświadcza na co dzień. "Kiedy jest trudno, ciężko, szukam obecności Matki Bożej, proszę o wstawiennictwo, orędownictwo, były momenty wyboru w moim życiu, gdy szczególnie prosiłem o obecność, żeby razem ze mną prosiła Ducha Świętego o mądrość, o światło. Zawsze Maryja jest blisko mnie, choćby w takich momentach, gdy siadam za kierownicą, zawsze jest ta modlitwa: Pod Twoją obronę..." - mówi ks. Zbigniew.
Dla Michała czasem szczególnej opieki Matki Bożej był okres jego oddalenia się od Kościoła: "Poprzez delikatne katechezy, potem przez zagłębianie się w całe misterium Kościoła, mój ówczesny katecheta zawsze wskazywał mi na Maryję" - wspomina.
Marysia zwraca uwagę na rozważaną tajemnicę różańcową wesela w Kanie: "Maryja jest obecna przy tym wszystkim, co jest ważne dla człowieka, chociażby dla młodego człowieka jego własne wesele". Dla niej ważne były momenty zastanawiania się nad swoim życiem: "Pamiętam, jak przed maturą, na Jasnej Górze podjęłam decyzję o wyborze studiów. Kolejne decyzje życiowe wiązały się z Maryją, z modlitwą, także w ostatnim czasie, gdy trzeba było zdecydować o rodzaju pracy, Maryja była w tym obecna".

Śladami Maryi

Pielgrzymi kroczą w procesji tuż za wizerunkiem Maryi. Wracają do katedry, ale procesja życia trwa nadal... "Dla mnie Maryja zawsze się kojarzyła z ciepłem, domem, opieką, czułością. Jako matka staram się właśnie w taki sposób naśladować Maryję: czułością w stosunku do swojej rodziny, jak też i do wszystkich ludzi. Staram się, chociaż to nie zawsze wychodzi" - opowiada jedna z matek. Jak się tego od Maryi uczyć? Ta matka ma tylko jeden sposób: "w cierpieniu i na kolanach".
Na dni następne: "Matko Odkupiciela, Tobie dziś zawierzamy losy tej zamojskiej, polskiej ziemi, wszystkich, którzy na niej żyją i pracują, wypełniając wezwanie Stwórcy, aby czynić ziemię sobie poddaną"...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezja bydgoska: zmiany personalne 2024

2024-06-11 14:20

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Ordynariusz diecezji bydgoskiej bp Krzysztof Włodarczyk dokonał zmian personalnych wśród duchowieństwa diecezji bydgoskiej.

Z dniem 3 czerwca:

CZYTAJ DALEJ

Kraj podwójnych standardów

2024-06-15 10:50

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jedną z najgorszych rzeczy, która może zdarzyć się w demokracji to „double standards”, czyli podwójne standardy. Chodzi o nierówne traktowanie ludzi czy grup społecznych i środowisk przez państwo. Jeżeli zwykły Kowalski czy Nowak zaatakuje nożem kogokolwiek i jeśli zostanie złapany, to regularnie idzie siedzieć. Jeżeli nożownik zaatakuje prawicowego polityka, jak to zdarzyło się ostatnio to zostaje natychmiast potem wypuszczony z aresztu –a to oznacza , że państwo w praktyce daje wyraźny sygnał, iż takie zachowania mogą być tolerowane. Skądinąd wcześniej bywało podobnie, gdy fizycznie atakowani byli "proliferzy" czyli obrońcy życia nienarodzonych. Atakującym z tego powodu włos z głowy nie spadł, a zyskali nawet sławę i wsparcie w środowiskach liberalno-lewicowych.

Takich przykładów jest więcej. Członek Straży Marszałkowskiej, który w zeszłej kadencji Sejmu RP wysyłał zjadliwe SMS-y wobec znanej posłanki ówczesnej opozycji – został natychmiast zwolniony z pracy (gdy rządził PiS , podkreślam) i miał postępowanie prokuratorskie. Gdy e-mailowy, ale nie tylko hejt dotykał polityków prawicy to prokuratury w całym kraju – za rządów zresztą Prawa Sprawiedliwości ! – seryjnie, taśmowo umarzały takie sprawy…

CZYTAJ DALEJ

Rodzina najpiękniejszą wspólnotą. Rubinowy jubileusz papieskiej parafii w Lublinie

2024-06-16 08:13

Katarzyna Artymiak

Parafia Świętej Rodziny w Lublinie potocznie jest nazywana papieską parafią, a to dzięki wizycie papieża Jana Pawła II w 1987 roku w Lublinie i Mszy św. sprawowanej przez naszego Rodaka przy budującej się wówczas świątyni na Czubach. Niemym świadkiem tych wydarzeń po dziś dzień jest metalowy krzyż, który miał widnieć na frontonie kościoła, ale ostatecznie pozostał na tym samym miejscu, co podczas historycznej liturgii. W tym roku parafia świętuje 40-lecie. Z tej okazji odbyły się misje prowadzone przez ojców misjonarzy Świętej Rodziny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję