Reklama

Wiadomości

Edytorial

Polacy zachowali się jak trzeba – również na stadionie

Niedziela Ogólnopolska 33/2017, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Ostatnio pisaliśmy w „Niedzieli” o wpadkach brytyjskiej gazety „The Guardian”, które wychwyciliśmy w prasowych komentarzach po wizycie w Polsce książęcej pary znad Tamizy. Posądzono tam obecny rząd nad Wisłą o zatajanie informacji o Holocauście. Musimy więc mocno zaprotestować, tak jak protestujemy wtedy, gdy ze zdziwieniem wciąż czytamy w obcojęzycznych gazetach o „polskich obozach śmierci”. I może właśnie wobec tych absurdów – świadczących o bardzo poważnych zaległościach w zakresie wiedzy historycznej oraz o światowej obłudzie – ruszyli do działania kibice i w stadionowej przestrzeni zorganizowali nietypową lekcję historii. 2 sierpnia 2017 r. na stołecznym Stadionie Miejskim Legii Warszawa im. Marszałka Józefa Piłsudskiego utworzyli na trybunach napis: „1944”, dobrze widoczny na ogromnym biało-czerwonym tle. Z dachu stadionu spuścili płócienny obraz, pokazujący niemieckiego żołnierza przykładającego pistolet do głowy chłopca w czapce z polską flagą. Rozciągnęli też transparent z napisem: „During the Warsaw Uprising Germans killed 160 000 people. Thousands of them were children” – Podczas Powstania Warszawskiego Niemcy zabili 160 000 osób. Tysiące z nich były dziećmi. Napis przygotowany był w języku angielskim, aby do świata dotarła informacja o niemieckich zbrodniach popełnionych w Warszawie i by ludzie na własne oczy mogli zobaczyć liczbę Polaków, którzy zginęli w czasie 63 dni Powstania Warszawskiego z rąk Niemców. Zanim rozpoczął się mecz, zawyły syreny, a kibice odśpiewali polski hymn narodowy. Zachowali się więc jak trzeba w dniach obchodów 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

Akcja warszawskich kibiców wywołała lawinowe zainteresowanie internautów na całym świecie. Tym bardziej że UEFA chce wyciągnąć konsekwencje wobec Legii Warszawa za oprawę meczu, przede wszystkim za baner, którym kibice ukazali światu niemiecką hańbę. Kibice odpowiedzieli: „Niech robi, co chce”. I postawili kolejny krok, aby ratować historyczną pamięć. Na najbliższy mecz Legii z Piastem Gliwice (11 sierpnia) zaprosili weteranów Powstania Warszawskiego, a także kombatantów AK i WiN. Kibice nie wystraszyli się rozpoczętej przez UEFA procedury, która może doprowadzić do nałożenia finansowych kar na Legię Warszawa.

W tym właśnie czasie, gdy dajemy lekcję historii światu, gdy na naszych oczach dokonuje się naturalna sztafeta pokoleń tych, którzy są rycerzami Biało-Czerwonej – wraca sprawa odszkodowań wojennych od Niemiec dla Polski. Niemcy uciekają od jakiejkolwiek odpowiedzialności za II wojnę światową. Funkcjonuje kolejne wielkie oszustwo, jakoby Polska nie miała prawa starać się o odszkodowania od Niemiec. W związku z tym na łamach „Daily Mail” głos zabrał brytyjski historyk Dominic Sandbrook. Podał, że w czasie II wojny światowej śmierć poniosło ponad 6 mln Polaków i wielkie miasta zamieniły się w ruinę. Orzekł, że „Niemcy zrobili wszystko, aby zlikwidować cały naród, niszcząc jego kulturę, mordując klasę średnią, a resztę społeczeństwa redukując do roli niewolników”. Doszedł do wniosku, że „jeśli jakikolwiek kraj na świecie zasługuje na reparacje wojenne, to z pewnością jest to Polska”. Jak podają dziennikarze tygodnika „Sieci”, Niemcy są nam winni niewyobrażalną kwotę 6 bilionów dolarów za straty ludzkie i materialne z okresu II wojny światowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-08-09 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Europie na ratunek

Niedziela Ogólnopolska 10/2017, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Czas już powiedzieć wprost, że Europa stanęła na skraju przepaści, w dodatku sama podcięła własne korzenie. Unia Europejska znalazła się w poważnym, jak nigdy dotąd, kryzysie. Widzą to nie tylko eurosceptycy, ale również euroentuzjaści. Gdy państwa członkowskie zauważają, że są zagrożone ze strony najsilniejszych państw z powodu ich hegemonii, nawet w sferze moralno-obyczajowej, gdy UE opuszcza Wielka Brytania, jedno z najsilniejszych państw – to włącza się czerwone światło, sygnalizujące, że struktura się rozpada. Główne grzechy UE wylicza na łamach „Niedzieli” prof. Ryszard Legutko. Wskazuje na zatrważające igranie z przykazaniami Dekalogu, z fundamentalnymi normami dotyczącymi życia i śmierci. Ostrzega, że Parlament Europejski już wszystko może przegłosować – nie tylko, że marchewka jest owocem, lecz również – co jest dobre, a co złe. Unia Europejska staje się więc coraz bardziej wspólnotą strachu i przymusu, a także absurdu.
CZYTAJ DALEJ

PILNE! Opat tyniecki podał się do dymisji

2025-04-10 10:46

[ TEMATY ]

dymisja

benedyktyni

opat tyniecki

opactwotynieckie.pl

Nagła zmiana na stanowisku opata tynieckiego. Taka informacja pojawiła się w mediach społecznościowych Opactwa Benedyktynów w Tyńcu .

Podziel się cytatem - czytamy w komunikacie.
CZYTAJ DALEJ

Skoro Bóg wszystko wie i wszystko może, dlaczego nie przeszkadza złu?

2025-04-11 20:30

[ TEMATY ]

Katechizm

dobro

zło

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? W kolejnym dniu naszego katechizmu odpowiedź na pytanie – dlaczego Bóg nie przeszkadza złu, skoro wie i może wszystko?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję