Reklama

Święci i błogosławieni

Św. Magdalena z dwoma kościołami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedaleko Kielc znajduje się mała miejscowość Chomentów. Spośród setek podobnych wiosek wyróżnia ją to, że są w niej dwa kościoły: zabytkowy drewniany i nowy, postawiony niedawno przez miejscową wspólnotę parafialną. W zabytkowej świątyni, będącej kościołem rektoralnym, w przeszłości Msze św. odprawiali profesorowie z Wyższego Seminarium Duchownego z Kielc. Dzisiaj kościół pełni rolę kaplicy przedpogrzebowej. Oba kościoły są pw. Marii Magdaleny, która towarzyszyła Jezusowi na Golgocie w ostatnich godzinach Jego ziemskiego życia i jako pierwsza ujrzała swojego Mistrza Zmartwychwstałego.

Parafia w Chomentowie została założona już w XIV wieku. Jej fundacja miała miejsce w 1328 r. – kiedy to zbudowano pierwszy kościół – a erekcja w 1331 r. Kościół konsekrował bp krakowski Jan Grot. Fundatorami drewnianej świątyni byli właściciele okolicznych terenów: Jakub, Mikołaj i Wszegnej. Świątynia przechodziła różne koleje losu. Jednym z najtragiczniejszych był czas przejęcia jej przez ewangelików w poł. XVI wieku. Kościół został przez nich przejęty z inicjatywy Kiliana Łukowskiego, krzewiciela „nowej wiary” w swoich włościach. Katolicy odzyskali świątynię ok. 1610 r., w 1744 r. bp krakowski Michał Kunicki konsekrował nowy (lub gruntownie odnowiony) drewniany kościół, który mimo dziejowych burz i dwóch wojen światowych szczęśliwie przetrwał do naszych czasów. Świątynia jest jednonawowa z węższym prostokątnym prezbiterium. Wewnątrz znajduje się barokowy ołtarz główny z początku XVIII wieku. A w nim do niedawna znajdował się neogotycki obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. Obraz ten został poddany renowacji. Obecnie wypożyczony znajduje się w Muzeum Diecezjalnym w Kielcach. Po zakończeniu okolicznościowej wystawy wróci do parafii i w przyszłości zawiśnie w ołtarzu głównym w nowym kościele.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nowy kościół

Na początku tego wieku wspólnota parafialna podjęła decyzję o budowie nowego kościoła. Stary, zabytkowy kościół wymaga olbrzymich nakładów finansowych, a wszystkie prace remontowe muszą się odbyć pod okiem wojewódzkiego konserwatora zabytków, więc po wstępnej analizie kosztów zadecydowano, że taniej będzie wybudować nową świątynię. W 2005 r. w kwietniu plac pod budowę kościoła poświęcił śp. ks. prof. Józef Kudasiewicz. Dzięki pomocy wielu parafian szybko ruszyła budowa świątyni. Obecnie w kościele odprawiane są Msze św., chociaż wystrój świątyni jeszcze nie został zakończony.

Reklama

Uroczyste świętowanie

– Odpust ku czci naszej patronki zawsze obchodzimy w dniu jej święta, czyli 22 lipca, nigdy nie jest przenoszony na inny dzień. W przeszłości było to szczególne święto, ponieważ w Polsce 22 lipca był dniem wolnym od pracy – komuniści obchodzili wówczas święto Manifestu Lipcowego, co przekładało się na większą frekwencję w kościele – mówi z uśmiechem proboszcz chomentowskiej wspólnoty, ks. Paweł Kolanowski.

Jednak i obecnie odpust ku czci św. Marii Magdaleny w Chomentowie przeżywany jest niezwykle uroczyście. Po Sumie tradycyjnie odbywa się procesja z Najświętszym Sakramentem, a później wierni odmawiają litanię do Marii Magdaleny. – W ostatnim czasie święto naszej patronki zyskało na znaczeniu, ponieważ Ojciec Święty Franciszek podniósł rangę tego dnia, w przeszłości w tym dniu było „wspomnienie” Marii Magdaleny, obecnie jest to święto ku jej czci. Papież również dodał jej tytuł „Apostołka Apostołów” – podkreśla Ksiądz Proboszcz. Odpust to największa uroczystość parafialna, w którą angażuje się cała wspólnota parafialna. W tym dniu w kościele Najświętszemu Sakramentowi asystują strażacy, a mieszkanki parafii w strojach regionalnych niosą w procesji feretrony.

Wizerunki patronki

– W starym kościele znajduje się obraz naszej patronki jako pokutnicy, wg tradycji prowansalskiej, a w nowym kościele jest obraz, na którym Maria Magdalena spotyka Zmartwychwstałego Jezusa i jest oświecona Jego blaskiem – mówi Ksiądz Proboszcz. Idziemy do nowego kościoła. W ołtarzu głównym znajduje się obraz Marii Magdaleny klęczącej, z głową zwróconą w lewą stronę, skąd bije światło. Lewą rękę trzyma na piersi, jakby była zaskoczona tym, co zobaczyła, a raczej, kogo zobaczyła. Prawą rękę uniesioną w powitalnym geście kieruje w stronę światła. Jezusa nie widać, jednak widz, patrząc na obraz i niezwykłe światło padające z lewej strony od razu zrozumie, że ta światłość bije od Zmartwychwstałego. Za Marią Magdaleną w oddali widać zarysy dwóch postaci, to kolejne Marie, które przyszły do grobu, by namaścić ciało Jezusa. – Na razie ten obraz znajduje się w ołtarzu głównym, jednak docelowo w tym miejscu znajdzie się odrestaurowany obraz Maryi z Dzieciątkiem – dodaje ks. Kolanowski.

Reklama

Nie jest to jedyny wizerunek Marii Magdaleny. Wchodząc do kościoła, zauważymy jej podobiznę na drzwiach wejściowych. Drewniane drzwi, wzorowane na średniowiecznych „bramach kościelnych”, zawierają wizerunki Jezusa oraz kilkunastu świętych, wśród nich jest i patronka kościoła.

Plany do realizacji

– Nowy kościół nie jest jeszcze wykończony, wyposażamy go sukcesywnie, dzięki ofiarności parafian – mówi ks. Kolanowski. Docelowo w głównym ołtarzu ma znajdować się gotycki wizerunek Matki Bożej, który właśnie został gruntownie odnowiony. Obecnie znajduje się w Muzeum Diecezjalnym w Kielcach na wystawie. W bocznej wnęce ołtarzowej po prawej stronie prezbiterium ma znaleźć się obraz patronki kościoła św. Marii Magdaleny. Wszystko wskazuje na to, że będzie to nowy obraz, który ma być dopasowany do wystroju pionowego ołtarza. Po lewej stronie, symetrycznie, znajdzie się ołtarz z obrazem Jezusa Miłosiernego. Ksiądz Proboszcz jest optymistą, uważa, że te wszystkie prace, które czekają wspólnotę parafialną, szczęśliwie w krótkim czasie zostaną doprowadzone do końca, bo jak wielokrotnie podkreśla: – Wielkim wysiłkiem tej małej wspólnoty został wybudowany kościół i w naszej parafii jest wielu zangażowanych i ofiarnych parafian. Obecnie trwają prace wykończeniowe salki znajdującej się w podziemiu kościoła.

Apostołka Apostołów

Maria Magdalena, wg św. Łukasza Ewangelisty, była pierwszą wśród kobiet, uwolnionych przez Jezusa „od złych duchów i od chorób”. Jest dwunastokrotnie wspominana w Nowym Testamencie przez czterech Ewangelistów. To ona, jako pierwsza, spotkała Jezusa Zmartwychwstałego i stała się Jego wielką głosicielką. Jest świętą czczoną w Kościele rzymskokatolickim oraz prawosławnym. W 2016 r. – Roku Miłosierdzia – watykańska Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, zgodnie z sugestią papieża Franciszka, dekretem „Apostołka Apostołów” z dnia 2 czerwca podniosła obchód liturgiczny Magdaleny dla całego Kościoła katolickiego do rangi święta.

2017-07-12 14:40

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka Boska Piekarska Patronką Miasta

[ TEMATY ]

patron

Graziako

- Można śmiało powiedzieć, że Matka Boża Piekarska już od dawna zżyła się z mieszkańcami i przez wieki obecności w sanktuarium piekarskim wyspecjalizowała się w sprawach społecznych – powiedział w piątek metropolita katowicki abp Wiktor Skworc podczas sesji rady miasta. Podczas spotkania ogłoszono dokument Stolicy Apostolskiej nadający Matce Bożej Piekarskiej tytuł patronki miasta Piekary Śl.

Podczas uroczystej sesji Rady Miasta abp Skworc przekazał władzom samorządowym miasta dokument Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Stolicy Apostolskiej, zatwierdzający wybór Najświętszej Maryi Panny pod tytułem „Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej” jako Patronki u Boga Miasta Piekary Śląskie.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Przemyśl: pogrzeb Damiana Sobola, wolontariusza zabitego w Strefie Gazy

2024-04-20 13:26

[ TEMATY ]

pogrzeb

Przemyśl

Damian Sobol

pixabay

W Przemyślu odbyły się w sobotę, 20 kwietnia, uroczystości pogrzebowe śp. Damiana Sobola, wolontariusza zabitego w Strefie Gazy. Pośmiertnie został on odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Żałobnej Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Chudzio. - Przybyliśmy tutaj tak licznie, aby zamanifestować naszą wdzięczność, podziw i solidarność w przywiązaniu do tych wartości, którymi żył i dla których nie zawahał się nawet oddać życia nieustraszony wolontariusz Damian - powiedział.

Ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się w Sanktuarium św. Józefa. Przed rozpoczęciem liturgii doradca prezydenta RP Dariusz Dudek przekazał na ręce matki zmarłego Damiana Sobola Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, którym pośmiertnie został on odznaczony przez Andrzeja Dudę „za wybitne zasługi w działalności na rzecz osób potrzebujących pomocy i wsparcia”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję