Reklama

Wczoraj • dziś • jutro

Fundament ocalenia Europy Chrystusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Niedziela przejrzał ostatnio strony internetowe. Niektóre z nich w całości (dosłownie) były poświęcone jednemu bohaterowi; tytuły za tytułami postponowały PiS, np.: „Elity to wróg numer jeden dzisiejszej władzy w Polsce. O elitach, w negatywnym kontekście, mówił już w pierwszych zdaniach swojego wystąpienia prezes Jarosław Kaczyński podczas sobotniego kongresu PiS” – itd., itp.

Dlaczego nie byliście tak gorliwi – pomyślał Pan Niedziela – w tropieniu zła w naszej polskiej polityce, kiedy rządziły PO i PSL, kiedy owe elity bezceremonialnie określały państwo jako „(...) kamieni kupa”, kiedy „ambergoldy” hulały swobodnie po polskiej krainie, kiedy nieopodatkowane paliwo przelewało się milionami litrów przez polskie granice, kiedy... normalnie nas okradano! Elity teraz się bronią. Ale jakie elity? Samozwańcze! A gdyby nawet były to elity, to skompromitowane. Może stało się to już w osławionej Magdalence? – rozważał Niedziela.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jan Paweł II w pamiętnym 1991 r. zawitał 3 czerwca do Lubaczowa. Tam przed wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej mówił z troską o polskiej reformie gospodarczej, której „(...) powinien towarzyszyć wzrost zmysłu społecznego, coraz bardziej powszechna troska o dobro wspólne, zauważanie ludzi najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących, a również życzliwość dla cudzoziemców, którzy przyjeżdżają tutaj w poszukiwaniu chleba”.

Reklama

Wydaje się, że nie powinniśmy wstydzić się naszego stosunku do cudzoziemców, przecież ponad milion Ukraińców znalazło tu pracę, schronili się tutaj i muzułmańscy Czeczeni. A spychany na margines ogół społeczny nareszcie zyskał i materialnie, i wizerunkowo. Nasz Papież z takiej postawy byłby zadowolony – dumał Niedziela.

Ale jeszcze jeden problem martwił Jana Pawła II. Polskie ówczesne „elity” chciały unowocześnić Polaków przez zepchnięcie ich wiary do sfery prywatnej. Przekonywał: „W naszym ludzkim życiu nieodzowny jest wymiar świętości. Jest on nieodzowny dla człowieka, ażeby bardziej «był» – ażeby pełniej realizował swe człowieczeństwo. I nieodzowny jest dla narodów i społeczeństw”. Był zdziwiony, że „pomagdalenkowi” władcy Polski chcą zrobić Polakom to samo co komuniści. Dlatego apelował: „(...)my, katolicy, prosimy o wzięcie pod uwagę naszego punktu widzenia: że bardzo wielu spośród nas czułoby się nieswojo w państwie, z którego struktur wyrzucono by Boga, a to pod pozorem światopoglądowej neutralności”.

Czy musimy zdradzić Chrystusa, aby być Europejczykami?

2017-07-12 10:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję