Reklama

Aspekty

Świetna sposobność do pracy z młodymi ludźmi

Z ks. Marcinem Bobowiczem, asystentem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, rozmawia ks. Adrian Put

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 23/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

KSM

asystent

Archiwum ks. Marcina Bobowicza

Ks. Marcin Bobowicz odbiera dekret z rąk bp. Tadeusza Lityńskiego

Ks. Marcin Bobowicz odbiera dekret z rąk bp. Tadeusza Lityńskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ADRIAN PUT: – 19 maja otrzymał Ksiądz z rąk bp. Tadeusza Lityńskiego dekret powołujący do posługi diecezjalnego asystenta Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Proszę się podzielić własnym doświadczeniem KSM. Czy grupa ta jest bliska Księdzu i był z nią Ksiądz wcześniej związany?

KS. MARCIN BOBOWICZ: – Każdy z nas ma swoje ulubione zajęcia, zainteresowania i tak też jest, jak sądzę, w pracy duszpasterskiej. Bardzo lubię pracę z młodzieżą, którą realizuję przede wszystkim w KSM. Nic w życiu nie dzieje się ot tak sobie, Pan Bóg ma dla nas zawsze jakiś plan. KSM poznałem w seminarium i nie powiem, żebym w pierwszej chwili tak mocno się nim zachwycił, ale stopniowo, szczególnie przez mojego kolegę kursowego śp. ks. Piotra Ogrodowiaka, moja sympatia do KSM wzrastała. Przez kolejne lata utwierdzałem się w przekonaniu, że jest to świetna sposobność do pracy z młodymi ludźmi.

– Pracując już na parafiach, organizował Ksiądz różne grupy KSM. Czy z tego okresu pozostały jakieś szczególne doświadczenia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Mam za sobą doświadczenie 3 oddziałów KSM. W każdej parafii wyglądało to nieco inaczej. W Świebodzinie z seniorami KSM wskrzeszaliśmy oddział, w Kargowej zakładaliśmy pierwszy raz w historii tej parafii i tam była też stosunkowo najmłodsza młodzież, której od początku trzeba było uczyć, czym jest KSM. Obecny odział w Zielonej Górze przy parafii pw. św. Jadwigi jest kontynuacją tradycji KSM w tej parafii, ponieważ tutaj tworzył się jeden z pierwszych oddziałów w diecezji. Tworzyć nowy oddział to niesamowita przygoda, a dziś i wielkie wyzwanie, by zdobyć młodych ludzi, stworzyć możliwości poznania stowarzyszenia. Z doświadczeń zostaje przede wszystkim spotkanie z tymi młodymi ludźmi, każdy inny, ale wnieśli wiele do grupy, a ich pomysły ja staram się nadal w duszpasterstwie wykorzystywać.

– Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży ma w naszej diecezji już swoje lata. Proszę nam pokrótce przybliżyć dzieje tego zrzeszenia?

– Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej zaczęło kształtować się w 1993 r. Przez 24 lata funkcję diecezjalnego asystenta KSM pełnił ks. Zbigniew Kucharski. Pierwsze wybory tymczasowego Zarządu Diecezjalnego KSM odbyły się 28 czerwca 1994 r. w Częstochowie. Pierwszy oddział KSM powstał przy parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze. Na prośbę młodzieży bp Adam Dyczkowski dekretem z dnia 7 marca 1994 r. powołał Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.
18 listopada 1994 r., w święto bł. Karoliny Kózkówny – patronki Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, w konkatedrze w Zielonej Górze podczas uroczystej Mszy św. celebrowanej przez bp. Adama Dyczkowskiego młodzież z pierwszych 3 oddziałów oraz Koła Akademickiego przy Wyższej Szkole Inżynierskiej w Zielonej Górze składała uroczyste przyrzeczenie: przez cnotę, naukę i pracę służyć Bogu i Ojczyźnie.

– Czym tak w praktyce zajmuje się KSM w diecezji i na parafii?

Reklama

– Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży ma na celu wszechstronną formację młodego człowieka, dlatego członkowie KSM tworzą oddziały parafialne i koła, organizując regularne spotkania, ale także podejmując różne akcje na szczeblu parafialnym i diecezjalnym, np. tworzą grupy muzyczne i teatralne, pomagają osobom potrzebującym, urządzają pielgrzymki, wycieczki, zawody sportowe, bale i zabawy bezalkoholowe, wieczory filmowe, apele patriotyczne. W swojej formacji poruszają głównie rozmowy o Bogu, wartościach chrześcijańskich i patriotycznych, prowadzą konstruktywne dyskusje, wspólnie się modlą. Na szczeblu diecezjalnym zarząd przygotowuje dla młodzieży w ciągu roku wiele cyklicznych inicjatyw, takich jak: święto patronalne KSM, sesję kierownictw, opłatek diecezjalny, ferie letnie i zimowe, turnieje sportowe, wyjazdy pielgrzymkowe do sanktuarium bł. Karoliny – patronki KSM, debaty walentynkowe, konferencje językowe. Szczególnym dziełem KSM jest także prowadzenie Klubu „Arka” – świetlicy środowiskowej dla dzieci i młodzieży. Organizujemy warsztaty dziennikarskie i fotograficzne, cykliczny udział młodzieży w audycjach „Strefa Młodych” w Radiu Zachód. Utworzenie Młodzieżowej Agencji Informacyjnej MAIKA to też nasze dzieło.

– A jaka jest dziś kondycja naszego KSM? Co jest jego mocną stroną, a co potrzebuje przepracowania?

– Na pewno mocną stroną naszego KSM jest dobra organizacja i rozwój medialny naszej młodzieży. Jako jeden z nielicznych KSM-ów diecezjalnych w Polsce posiadamy biuro oraz zatrudniamy pracowników. Staraniem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z naszej diecezji rozpoczęła także swoją działalność Młodzieżowa Agencja Informacyjna MAIKA, która funkcjonuje na skalę ogólnopolską.
To, nad czym szczególnie chcemy się skupić w najbliższym czasie, co jest największą bolączką, to praca nad motywacją młodego człowieka do angażowania się w zorganizowane apostolstwo oraz reaktywacja oddziałów w parafiach, w których kiedyś KSM dział prężnie – zdaję sobie jednak sprawę, że jest to dziś bardzo trudne.

– Proszę nam przybliżyć obecną strukturę KSM w naszej diecezji.

– Obecnie w skład Zarządu Diecezjalnego KSM wchodzą: prezes – Marta Brodzik, zastępca prezesa – Paulina Styrnal, skarbnik – Aleksandra Ferenc, sekretarz – Łukasz Gonia, zastępca sekretarza – Weronika Kasperska, delegat do Krajowej Rady – Agnieszka Wojnarowicz, członek zarządu – Oskar Krzyżostaniak. Skład Komisji Rewizyjnej to: Hanna Burdziej, Alicja Drozdek i Jakub Kusiowski. Podobne funkcje są także na szczeblu parafialnym.

Reklama

– A jaka jest relacja między Zarządem Diecezjalnym a asystentem? Ktoś komuś podlega czy chodzi o inne obszary odpowiedzialności?

– Asystent diecezjalny jest przedstawicielem biskupa w KSM. To biskup powołuje i odwołuje KSM w diecezji oraz decyduje o tym, kto ma zostać prezesem stowarzyszenia. Asystent diecezjalny ma w stowarzyszeniu decydujący głos w sprawach moralności i wiary. Wchodzi on w skład Zarządu Diecezjalnego, a wszelkie najważniejsze decyzje muszą być podejmowanie za jego aprobatą. Najczęściej współpraca z młodzieżą opiera się na zasadach partnerstwa i wzajemnego zaufania.

– Nowy asystent to zapewne nowe inicjatywy. Proszę nam powiedzieć, czy ma Ksiądz już jakieś pomysły dotyczące KSM w naszej diecezji?

– Przede wszystkim dziękuję za posługę ks. Zbigniewa. To on przez te wszystkie lata kształtował oblicze KSM w naszej diecezji. Chciałbym aby KSM, Oaza czy inne ruchy młodzieżowe istniały w większości naszych parafii w diecezji. Od czegoś trzeba jednak rozpocząć, więc ważne dla mnie będą dwa podmioty. Pierwszy to księża zaangażowani w KSM, bez których asystent diecezjalny i zarząd niewiele są w stanie zrobić, drugi to młodzież. Trzeba wyjść, aby zbudować relację z kapłanami naszej, aby to oni chcieli mieć odział KSM na swojej parafii, a warto. Już dziś zachęcam do współpracy z nami. Mam takie jeszcze marzenie odnośnie liczby oddziałów w naszej diecezji, ale to zachowam dla siebie, modlę się, aby to się ziściło.

– Czasami młodzież szuka dla siebie miejsca w Kościele. Co zrobić, by mogła trafić do grupy KSM?

– Ważne jest obecnie dawane świadectwo przez KSM-owiczów, bo to oni swoją postawą, aktywną działalnością mogą najlepiej promować stowarzyszenie. To jest najskuteczniejsza metoda. Poza tym staram się zawsze z KSM uczestniczyć w różnych zjazdach młodych, mówić, jaka to grupa. W parafii staramy się jak najwięcej akcji organizować pod szyldem KSM.

2017-05-31 14:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zarzuć chociaż wędkę

W dniach 17-18 marca w Zielonej Górze odbyły się rekolekcje wielkopostne dla Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

Rekolekcje odbyły się pod hasłem: „Zarzuć chociaż wędkę”, a poprowadził je ks. Kamil Falkowski, asystent KSM archidiecezji warszawskiej.
CZYTAJ DALEJ

Panie, ucz mnie uczciwości i gotowości niesienia pomocy potrzebującym!

2024-12-12 07:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Tomsickova/fotolia.com

Adwent jest zaproszeniem do zwracania uwagi na rzeczy proste, przede wszystkim zaś na osoby, które są obok. Do rzeczy zwyczajnych, lecz ważnych, należą: radość, wdzięczność, pokora, świadomość swoich obowiązków i powołania, uczciwość w życiu, sumienność, szczere poczucie odpowiedzialności. Nimi więc mamy obdarowywać bliskich.

Gdy Jan nauczał nad Jordanem, pytały go tłumy: «Cóż mamy czynić?» On im odpowiadał: «Kto ma dwie suknie, niech się podzieli z tym, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni». Przyszli także celnicy, żeby przyjąć chrzest, i rzekli do niego: «Nauczycielu, co mamy czynić?» On im powiedział: «Nie pobierajcie nic więcej ponad to, co wam wyznaczono». Pytali go też i żołnierze: «a my co mamy czynić?» On im odpowiedział: «Na nikim pieniędzy nie wymuszajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na waszym żołdzie». Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem. Ma on wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym». Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.
CZYTAJ DALEJ

On sam jest Słowem Ojca, Mądrością, która przychodzi na świat

2024-12-16 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

Czy Jezus był Żydem? Przekonałem się niedawno, czytając pewną książkę, że można powątpiewać, czy należał On do narodu Izraela, choćby z tego powodu, że pochodził z Galilei, nazywanej też w Piśmie św. Galileą pogan. A co mówi nam na ten temat Ewangelia?

Rodowód Jezusa wydaje się jej nudną częścią, ale ma kolosalne znaczenie. Zbawiciel świata nie spada z nieba w dowolnym czasie i miejscu, ale wchodzi w historię ludu wybranego przez Boga oraz prowadzonego i przygotowywanego na przyjście Mesjasza. Historia, w którą wchodzi wcielony Syn Boży, ma tak piękne, jak i niechlubne karty, te naznaczone odwagą i wiarą, a także zbrukane grzechem i przewrotnością. Jezus przychodzi, aby całe zło świata, przeszłe i przyszłe, wziąć na siebie i spalić w ofierze krzyża, a także aby udoskonalić i uświęcić wszystko, co dobre i szlachetne w człowieku.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję