Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kaplice dworcowe

Polacy od wieków stanowią społeczność katolicką, toteż większość z nas pragnie podróżować z Chrystusem i pod opieką patronki kolejarzy – św. Katarzyny Aleksandryjskiej.

Kaplica na dworcu PKP w Częstochowie – jedna z zaledwie dwóch w Polsce. Zorganizowana dzięki usilnym staraniom i wielkiej determinacji władz kościelnych, działaczy Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich, dzięki przychylności lokalnych władz Polskich Linii Kolejowych, a także modlitewnej batalii wielu podróżnych, stała się miejscem nieustannej adoracji Chrystusa, azylem dla osób bezdomnych, zagubionych, również miejscem wyciszenia. Na czas codziennej Koronki do Miłosierdzia Bożego i Mszy św. nawiedzają to miejsce członkowie drużyn konduktorskich, obsługi pociągów, pasażerowie oczekujący na odpowiednie połączenie, także bezdomni, którzy szukają ratunku w Bożym Miłosierdziu. Życzliwe słowa dyżurującej opiekunki kaplicy sprawiły wielokrotnie, że osoby z tzw. marginesu społecznego chociaż na chwilę poczuły, iż są kochanymi dziećmi Boga, przypomniały sobie korzenie wiary, doznały łaski nawrócenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O potrzebie zadbania o duchową stronę życia współczesnego człowieka nikogo myślącego rozsądnie przekonywać nie trzeba. Toteż dziwi fakt, że w kraju liczącym prawie 40 mln obywateli, z których znaczna większość przyznaje się do wiary katolickiej, w czasach nieustannego podróżowania i przebywania poza miejscem zamieszkania dotychczas tylko dwa miasta, tj. Częstochowa i Siedlce, zdobyły się na otwarcie dworcowych drzwi Chrystusowi. A przecież są to przedsięwzięcia bardzo potrzebne, leżące w zasięgu lokalnych możliwości! Funkcjonowanie kaplicy dworcowej można chociażby skorelować w działaniu np. z punktem opieki Caritas, opartym na wolontariacie. Takie miejsce umożliwi podróżnym kontakt z Bogiem, skorzystanie z pomocy duchowej, a kiedy potrzeba – i fizycznej; kaplica będzie miejscem chwilowego azylu i refleksji, nierzadko drogowskazem na właściwe tory życia. Potrzebne są tylko oddolna inicjatywa miejscowego środowiska kolejarskiego, społeczeństwa i dobra wola administracji dworców. Gabaryty i warunki lokalowe modernizowanych dworców kolejowych w wielkich aglomeracjach pozwalają na wygospodarowanie odpowiedniego pomieszczenia. Pokarm duchowy w życiu człowieka jest nie mniej ważny niż oferta kiosków z hamburgerami i stoisk z tzw. mydłem i powidłem, dla których miejsce zawsze się znajduje. Niewymierne korzyści z istnienia kaplicy dworcowej zamortyzują się szybko przez nadanie rangi i odpowiedniej kultury miejscu, a co za tym idzie – także bezpieczeństwa pomieszczeniom dworcowym.

Tych kilka uwag, spostrzeżeń i sugestii podaję pod rozwagę kolejarskim kapelanom, włodarzom naszych miast na kolejowych szlakach, władzom Polskich Linii Kolejowych i pracownikom kolei, którzy – jak pokazuje historia – chcą służyć nie tylko ludziom, lecz także Bogu przez ludzi. Tego rodzaju inwestycje mogą być tego potwierdzeniem.

2017-04-18 14:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję