Reklama

Niedziela Przemyska

Pasterz wśród owiec 17

Żywy Kościół ks. Blachnickiego

Z metropolitą przemyskim abp. Adamem Szalem rozmawia ks. Zbigniew Suchy

Niedziela przemyska 11/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

abp Adam Szal

Archiwum Główne Ruchu Światło-Życie

Ks. Franciszek Blachnicki z ministrantami podczas oazy w Stryszawie (1955 r.)

Ks. Franciszek Blachnicki z ministrantami podczas oazy w Stryszawie (1955 r.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ZBIGNIEW SUCHY: – Wczoraj sporo miejsca w Radiu Watykańskim poświęcono słudze Bożemu ks. Franciszkowi Blachnickiemu, założycielowi Ruchu Światło-Życie. Ksiądz Arcybiskup jako delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu uczestniczył przez ostatnie kilka dni w Kongregacji Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie. Jakie jest spojrzenie Księdza Arcybiskupa na tę wspólnotę?

Reklama

ABP ADAM SZAL: – W ramach Kongregacji Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie już po raz 42. zebrali się delegaci z różnych wspólnot z całej Polski i spoza jej granic. Przybyło około tysiąca ludzi: księża, siostry zakonne, członkowie wspólnot młodzieżowych i przedstawiciele gałęzi rodzinnej Ruchu, jaką jest Domowy Kościół.
Sama inicjatywa powstania wspólnot oazowych jest związana z postacią sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, a swoją przygodę w tej dziedzinie rozpoczął on od pracy duszpasterskiej z ministrantami i harcerzami. To dla nich organizował pierwsze obozy, dni modlitwy i skupienia, łącząc charyzmaty różnych organizacji, ruchów, stowarzyszeń. Często, patrząc na jego życie i działalność, porównuję je do pszczoły, która zbiera nektar z różnych kwiatów po to, żeby wytworzyć potem pożywny, smaczny miód. Ks. Blachnicki wiele podróżował po ówczesnej Europie, poznawał różne nowoczesne ruchy i przeszczepiał z nich na grunt polski to, co według niego było w nich najcenniejsze. W efekcie pojawiły się wspólnoty Żywego Kościoła, jak je nazywał, i właściwie to określenie oddaje istotę jego działania. Chciał doprowadzić do tego, żeby Kościół w naszej Ojczyźnie był żywy, żeby wspólnoty parafialne były żywe. Właśnie w tym kontekście pojawiły się najpierw wspólnoty dla dzieci i młodzieży, a później, w latach 70. wspólnoty skupiające małżeństwa, tworzące tzw. Domowy Kościół. Jest to w zamyśle sługi Bożego ks. Franciszka ważna gałąź Ruchu. Przedmiotem mojej troski, jako delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu Światło-Życie, jest m.in. to, żeby tę jedność utrzymać, żeby uświadamiać i młodzieży, i rodzinom, że są jedną wspólnotą. Każda z tych gałęzi ma oczywiście swoją specyfikę, swoją formację, ale obie mają wspólny cel – doprowadzenie do tego, żeby Kościół, w wymiarze parafialnym i powszechnym, był żywy. Ks. Blachnicki dążył do tego, żeby Ruch był obecny w parafii i żeby przemieniał to życie parafialne. Podejmował różne inicjatywy, między innymi chciał stworzyć modelową parafię, opartą na ideałach Ruchu. Niektóre pomysły ks. Franciszka ciągle jeszcze czekają na realizację.
Moja troska, troska każdego biskupa o wspólnotę diecezjalną, wspólnotę ludzi, którzy są w jakiś sposób powierzeni jego pieczy, zmierza do tego, żeby tworzyli oni żywy Kościół. Kiedy jestem na dniach wspólnoty, zwłaszcza tych, które mają miejsce w Krościenku nad Dunajcem, w kolebce Ruchu, to patrząc na zaangażowanie wiernych, na udział w liturgii, na ich wzajemne relacje, nabieram przekonania, że jest to rzeczywiście żywy Kościół, który gromadzi się wokół ołtarza, wspólnie radośnie przeżywa swoją wiarę.

– Moje dziesięcioletnie doświadczenie rekolekcji wakacyjnych z Domowym Kościołem pozwala mi powiedzieć, że jest to wspólnota, która może przyjąć także małżeństwa, które przeżywają różnego rodzaju kryzysy. Uważam, że można niekiedy odstąpić od tej dość rygorystycznie przestrzeganej zasady, że w rekolekcjach Domowego Kościoła uczestniczyć mogą tylko małżeństwa przygotowane wcześniej w parafii i że powinny one brać udział w poszczególnych stopniach rekolekcji w określonym porządku. Zdarza się, że proponuję małżeństwom będącym w trudnej sytuacji, żeby przyjechały i żeby to zobaczyły. Były takie przypadki, że te rekolekcje pomogły uzdrowić relacje między małżonkami. Czy sądzi Ksiądz Arcybiskup, że to jest dobry pomysł, żeby Domowy Kościół przygarniał tych, którzy na drodze sakramentalnego małżeństwa napotykają na jakieś trudności?

– Zapewne Ruch Światło-Życie, potocznie zwany oazą, jest miejscem, gdzie człowiek szuka nie tylko odpoczynku, ale i nabiera sił do dalszej pracy. Bywa, że wędrowiec idący przez pustynię, nieraz pozbawiony nadziei, że dojdzie do miejsca, gdzie odpocznie i znajdzie wodę, wita oazę z radością i tam nabiera sił. Leczy też rany, jeśli takie odniósł w czasie wędrówki. Ten obraz można odnieść także do naszej wędrówki przez życie, wędrówki małżeństw i młodzieży. Oczywiście, taka postawa przyjmowania na rekolekcje oazowe rodzin, które są w jakiś sposób poranione, jest ważna i piękna, ale jest to wielkie wyzwanie i dla prowadzącego, i dla uczestników. Rekolekcje Domowego Kościoła dedykowane są dla tych, którzy już znają i realizują charyzmat Ruchu, którzy są do nich przygotowani przez całoroczną formację. Jeżeli pojawia się na nich osoba, która nie miała wcześniej styczności z tym charyzmatem, efekty mogą być bardzo różne. Sądzę, że należy wówczas powiadomić pozostałych uczestników o zaistniałej sytuacji i poprosić ich o pomoc i wsparcie dla tej osoby oraz dla prowadzących rekolekcje. Potrzebna jest tu pewna wyrozumiałość i cierpliwość, ponieważ osoba z zewnątrz może mieć trudności z odnalezieniem się np. w namiocie spotkania czy nawet na pogodnym wieczorze. Sądzę więc, że można, po uprzednim przygotowaniu i przemyśleniu danej sytuacji, zaprosić takie osoby, natomiast nie powinny one stanowić dużej grupy. Są piękne przykłady, które mówią o przemianie, o wyrwaniu się z nałogu, o złączeniu małżeństw, ale podkreślam, że to jest wielki wysiłek zarówno prowadzących, jak i uczestników rekolekcji.
Małżeństwom w problemowych sytuacjach szczególnie warto proponować rekolekcje czy spotkania przygotowane specjalnie dla nich, na których spotkają osoby z podobnymi doświadczeniami, co pozwala im bardziej otwarcie mówić o swoim życiu. W naszej przemyskiej archidiecezji wielką rolę w uzdrawianiu małżeństw odegrał ks. prał. Roman Wawro, który wielu ludziom uwikłanym w różne życiowe sytuacje pomógł wyzwolić się z tych trudności i umocnić małżeństwa. I

(Druga część rozmowy o Ruchu Światło-Życie w następnym numerze „Niedzieli Przemyskiej”)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-03-08 12:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga

Dekoracje związane ze świętami Bożego Narodzenia pomagają nam zobaczyć oczyma wyobraźni Maryję i Józefa, trwających przy betlejemskim żłóbku i adorujących małego Jezusa.

Słuchając słów Ewangelii i uczestnicząc w jasełkach, widzimy również innych ludzi, przybywających do Betlejem: pasterzy, Mędrców, a także ludzi dobrej woli, jak odnotowuje św. Łukasz. Okiem wyobraźni widzimy również wędrówkę Mędrców, którzy wyruszyli z dalekich krain, aby pokłonić się Jezusowi. Szli z pośpiechem i wypytywali po drodze o nowo narodzonego Króla, stając się przez to głosicielami Dobrej Nowiny. Wrócili do swoich domów i zajęć świadomi, że przeżyli coś niezwykłego. Ofiarując Dziecięciu swoje dary, otrzymali coś o wiele cenniejszego: pokój serca (Mt 2,1 – 2.9-12).
CZYTAJ DALEJ

Groby Pańskie 2025 - Galeria [Aktualizacja: 11:36]

2025-04-19 11:36

Magdalena Lewandowska

Grób Panski - katedra wrocławska

Grób Panski - katedra wrocławska

Piękną tradycją stało się budowanie w kościołach Grobu Pańskiego. Zapraszamy do przesyłania nam zdjęć z waszych kościołów i kaplic, a to pozwoli nam stworzyć piękną galerię. Czekamy na wasze zdjęcia, które możecie wysyłać na adres wroclaw@niedziela.pl

Prosimy, aby zdjęcia przesyłać do Niedzieli Zmartwychwstania.
CZYTAJ DALEJ

Grób Pański na Jasnej Górze - kilkumetrowy krzyż, kamień z Golgoty i stare wrota

2025-04-19 11:41

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Monika Książek

Ustawiony w centralnym miejscu, tuż przy figurze Chrystusa, kilkumetrowy drewniany krzyż ze stułą, wkomponowany w drewnianą kolumnę kamień z Golgoty oraz mnóstwo zieleni – to główne elementy wystroju Bożego Grobu w Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze. Jego tło stanowią stare wrota.

„Kamień z Golgoty, Jezus w Grobie, Najświętszy Sakrament, krzyż, dalej już tylko niebo” - opisywał odpowiedzialny za dekorację Grobu brat Dawid Respondek, cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję