Reklama

Wielkopostne zamyślenie

Zastanawiam się, jaki będzie ten kolejny Wielki Post mojego życia. Mam już jakieś postanowienia, założenia na te czterdzieści szczególnych dni. Przewiduję podobny do poprzednich scenariusz: mniej rozrywki, więcej modlitwy, rezygnacja z przyjemności. Czterdzieści dni innych niż zwykle. Pytam tylko siebie: po co?

Niedziela lubelska 10/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Nasze czasy naznaczone są, niestety, wpływami mentalności ulegającej wpływom drzemiącej w duszy ludzkiej skłonności do egoizmu" - pisze Jan Paweł II w Orędziu na Wielki Post. Zastanawiam się, co drzemie we mnie. Może i te moje postne zamiary mają w sobie coś z ducha egoizmu? Można przecież jakoś zapełnić sobie ten czas, aby za mocno nie nadszarpnął mojej "małej stabilizacji". Wielkopostną ascezę da się potraktować jako sposób "zadbania o siebie". Można pościć dla oczyszczenia organizmu z toksyn, zrzucenia paru zbędnych kilogramów. Można zaoszczędzić na słodyczach, aby zostało więcej na potem. Wielu zapewne zawiesi palenie, odstawi alkohol.
"Czas ten umożliwia nam podjęcie walki z przesadnym przywiązaniem do pieniądza" - mówi Papież. Nie tylko - dodaję od siebie - i zaraz próbuję odnaleźć swoje przywiązania, które jak smycz zatrzymują mnie przy samym sobie. Dopiero wtedy uświadamiam sobie, jak wielka i odpowiedzialna czeka mnie praca. Ojciec Święty mówi mi o "okazji sprzyjającej odważnym, altruistycznym wyborom", "odmawianiu sobie nie tylko tego, co zbyteczne", "zaparciu się siebie". Jakże to trudne, sam nie podołam! Dlatego on otwiera mi oczy na tych, którzy razem ze mną przeżywają to życie. Mówi o tych, którzy pozbawieni miłości i codziennego chleba żyją obok, słabi i opuszczeni. To oni mają stać się tą drogą, po której idąc, spotkam Zmartwychwstałego.
Mam wyjść ku nim z sercem wypełnionym modlitwą, z Chrystusem w sobie dawać siebie braciom. Bo - jak przypomina Ojciec Święty - "więcej szczęścia jest w dawaniu, aniżeli w braniu" (Dz 20, 35). Tę myśl Papież uczynił przewodnim motywem Wielkiego Postu AD 2003. Ma to być zatem czas radości, z którą wyjdę ku potrzebującym, ku nędzy świata z "wyobraźnią miłosierdzia". Ma to być czas "dawania świadectwa Ewangelii miłości na każdym miejscu", tej miłości, która wypływa z ukochania Chrystusa. Dlatego będę potrzebował czasu na refleksję, na modlitwę, na spowiedź. Nie dla własnego, dobrego samopoczucia, ale dla dobra tych, do których mnie Bóg posyła. Abym nie poszedł z pustymi rękami, ale jako radosny dawca podzielił się Tym, który jako jedyny zaspokoi każdą potrzebę człowieka.
Bezrobotni, biedni, bezdomni, porzuceni, chorzy, cierpiący, załamani, zrezygnowani, uzależnieni, pozbawieni miłości, zdradzeni i tylu innych. Ci, którym pomieszał się świat wartości, ale także i ci trwający w pozornym poczuciu spokoju. Oni potrzebują kogoś, kto dla nich "zaryzykuje życie", rodząc na nowo utraconą nadzieję. Kimś takim możemy stać się właśnie teraz, w tym czasie wielkopostnego czuwania, otwierając się na Bożą łaskę, która nas uzdolni do podjęcia dzieła budowania świata miłości. Właśnie dlatego potrzebujemy modlitwy, postu i jałmużny. Bez tego "niech się nie łudzi chrześcijanin, że będzie mógł poszukiwać prawdziwego dobra braci". Kto sam nie żyje w miłości Chrystusa, choćby i czynił jak najwięcej dobra, to i tak "każdy wynik okazałby się krótkotrwały bez miłości".
Daj się zaprosić na czterdziestodniową przygodę z liturgią Gorzkich Żali i Drogi Krzyżowej. Zdobądź się na wysiłek oddania innym z tego, co dziś jeszcze uważasz za rzecz najcenniejszą. Oddając otrzymasz o wiele więcej, bo spotkasz Chrystusa, który "ponad miarę wynagradza dobro czynione bliźniemu" (por. Mt 25, 40). Radosnego, wielkopostnego dawania!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka Boża Dobrej Rady

[ TEMATY ]

Matka Boża

pl.wikipedia.org

Matka Bożej Dobrej Rady. To tytuł nadany Najświętszej Maryi Pannie w celu podkreślenia Jej roli jako pośredniczki i wychowawczyni wypraszającej u Boga oświecenie w trudnych sytuacjach. Jej wspomnienie w kalendarzu katolickim przypada 26 kwietnia.

Podstawę kultu Matki Bożej Dobrej Rady stanowią teksty biblijne z ksiąg mądrościowych zastosowane do Najświętszej Maryi Panny, a także teologiczne uzasadnienia św. Augustyna, św. Anzelma z Canterbury i św. Bernarda z Clairvaux o Matce Bożej jako pośredniczce łask, zwłaszcza darów Ducha Świętego. Na początku naszego wieku papież Leon XIII włączył wezwanie „Matko Dobrej Rady” do Litanii Loretańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Prezydencka Rada: alienacja rodzicielska powoduje wzrost samobójstw dzieci i młodzieży

2024-04-26 17:30

[ TEMATY ]

rodzina

dzieci

prezydent

Adobe.Stock

Prezydencka Rada ds. Rodziny Edukacji i Wychowania zaapelowała o zmianę przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dotyczących orzeczenia o winie jednego z rodziców. Wpływają one na skalę zjawiska alienacji rodzicielskiej i przyczyniają się do wzrostu samobójstw wśród dzieci i młodzieży - dodała Rada.

W czasie piątkowego posiedzenia prezydenckiej Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania, która obradowała w KPRP, dyskutowano na temat zjawiska alienacji rodzicielskiej.

CZYTAJ DALEJ

Radosna twarz Kościoła

2024-04-26 16:28

Magdalena Lewandowska

Podczas Cecyliady dzieci wspólne wielbią Boga poprzez śpiew.

Podczas Cecyliady dzieci wspólne wielbią Boga poprzez śpiew.

Już po raz 8. odbyła się Cecyliada – przegląd piosenki religijnej dla przedszkolaków.

Organizatorem wydarzenia jest katolickie przedszkole Lupikowo przy współpracy parafii św. Trójcy na wrocławskich Krzykach. Przegląd ma charakter ewangelizacyjny i integracyjny – nie ma rywalizacji, jest za to wspólny śpiew na chwałę Bogu. W tym roku wzięło w nim udział 80 dzieci z wrocławskich przedszkoli i jedna śpiewająca wspólnie rodzina. – Cecyliada to wydarzenie, które od lat gromadzi najmłodszych członków Kościoła, z czego jesteśmy bardzo dumni. Cieszymy się, że właśnie poprzez tę inicjatywę możemy zachęcać dzieci do wielbienie Boga i uświęcania się poprzez muzykę – mówi Aleksandra Nykiel, dyrektor przedszkola Lupikowo. Podkreśla, że co roku nie brakuje zgłoszeń, a kolejne edycje pokazują potrzebę takich wydarzeń. – Muzyka pięknie potrafi kształtować wrażliwość religijną, patriotyczną, ale też wrażliwość na drugiego człowieka. Śpiew pomaga doświadczyć i opowiadać o miłości Boga, a takie wydarzenia uczą też, jak na tę miłość odpowiadać – dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję