Reklama

Aspekty

Na chwałę Bogu i służbę Kościołowi

O muzycznych rekolekcjach dla dorosłych z ks. Łukaszem Parniewskim rozmawia ks. Adrian Put

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 5/2017, str. 6

[ TEMATY ]

rozmowa

Archiwum ks. Łukasza Parniewskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ADRIAN PUT: – W naszych kościołach najczęściej o muzykę kościelną dba organista. Czasem możemy spotkać grupy lub schole muzyczne złożone z dzieci lub młodzieży. Tylko w większych kościołach znajdują się chóry bądź zespoły złożone z dorosłych członków. Czy śpiew chóralny jest zarezerwowany tylko dla najmłodszych w Kościele?

KS. ŁUKASZ PARNIEWSKI: – Trudno powiedzieć, że jest zarezerwowany dla najmłodszych. Tam, gdzie spotykamy w świątyniach zespoły, schole dziecięce czy młodzieżowe, najczęściej podejmują one posługę na Eucharystiach skierowanych dla tej właśnie konkretnej grupy uczestników liturgii. Posługują na Mszach św. z udziałem dzieci czy młodzieży, na nabożeństwach młodzieżowych i raczej nie decydują się na wyjście poza ten teren. Chóry czy zespoły dorosłych pojawiają się rzadziej, bo muszą być bardziej wszechstronne, a tę rolę zazwyczaj odgrywa właśnie organista. Stąd niektórym wydaje się, że skoro on jest, to sprawa śpiewu na liturgii jest załatwiona.

– Dlaczego dorośli unikają zaangażowania w tę część służby liturgicznej? Łatwiej spotkać lektorów lub szafarzy niż kantorów czy zespół śpiewaczy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Po prostu posługa śpiewem podczas liturgii wymaga więcej wysiłku. Przy funkcji ministranta czy lektora nie potrzeba poświęcenia szczególnie dużo czasu, nie umniejszając wagi tych funkcji. Śpiew natomiast wymaga wysiłku, a co za tym idzie – czasu. Szczególnie dobre przygotowanie śpiewu wielogłosowego wymaga wielu prób: nauki melodii, zgrania głosów, instrumentów, jeśli są itp. Przygotowanie to nie jest jednorazowe, powinno się odbywać cyklicznie, pieśni bowiem jest wiele. Zazwyczaj też musi to być większy zespół śpiewaczy. Dorośli prowadzący życie rodzinne i zawodowe mają często mniejsze możliwości dysponowania tym czasem. Tym bardziej trzeba docenić tych, którzy pomimo swych zajęć podejmują się posługi śpiewem.

– Od pięciu lat z propozycją dla dorosłych zainteresowanych muzyką kościelną wychodzi diecezjalna diakonia muzyczna Ruchu Światło-Życie naszej diecezji. Proszę rozszyfrować pojęcie ORAMuz i powiedzieć coś więcej o tej inicjatywie.

– ORAMuz to Oaza Rekolekcyjna Animatorów Muzycznych. Są to krótkie weekendowe rekolekcje, w których uczestnicy wraz z prowadzącymi mogą wspólnie dzielić się doświadczeniem swojej posługi. Niejako w pigułce prezentowane są treści dotyczące posługi muzycznej na rekolekcjach, w parafiach, na liturgii i nabożeństwach. Poza tym jest czas na modlitwę, wieczorną adorację obficie upiększoną śpiewem oraz naukę wartościowych śpiewów wielogłosowych. Niezapomniany klimat rokitniańskiego sanktuarium sprawia, że nie mamy tu do czynienia jedynie z warsztatem muzycznym. ORAMuz jest również przeżyciem duchowym.

Reklama

– W naszej diecezji odbywa się w ciągu roku bardzo wiele różnych warsztatów muzyki liturgicznej. Czy ORAMuz to już nie za dużo? Do kogo skierowane są te rekolekcje?

– Rzeczywiście warsztatów jest dużo i uczestniczy w nich zazwyczaj bardzo wiele osób. I dobrze. Zadaniem tego typu warsztatów jest zachwycić uczestników pięknem śpiewu liturgicznego. Ale zachwyt nie wystarczy. Trzeba pójść krok dalej. ORAMuz daje wskazania, jak w warunkach konkretnych wspólnot parafialnych czy oazowych wykorzystać swe muzyczne umiejętności na chwałę Bogu i służbę Kościołowi. Kierujemy te rekolekcje do osób z Domowego Kościoła, oazy dorosłych, do animatorów muzycznych oazy młodzieżowej, a także do tych, którzy już posługują w istniejących zespołach czy scholach.

– Jak spożytkować wiedzę i umiejętności zdobyte podczas ORAMuz? Czemu ostatecznie ma służyć ten typ rekolekcji?

– ORAMuz ma sprzyjać posłudze idącej w dwóch kierunkach. Pierwszy, to posługa muzyczna podczas rozmaitych rekolekcji – zazwyczaj są to rekolekcje oazowe. Pokazujemy, jak uwzględniać poziom muzyczny uczestników rekolekcji i jak roztropnie proponować śpiewy, aby były poprawne, sprzyjały prawdziwej modlitwie, a jednocześnie rzeczywiście były możliwe do wykonania. Drugi kierunek, to posługa muzyczna w parafiach. Tu również przydaje się umiejętność swego rodzaju odnalezienia się w repertuarze, tak aby był piękny, dostosowany do umiejętności i możliwości scholi, zespołu, a jednocześnie dopasowany do konkretnej liturgii. Wielką zaletą ORAMuz jest to, że dokonuje się to na bazie rzeczywistych, często wieloletnich doświadczeń animatorów i uczestników. To praktycy posługi muzycznej kształtują te rekolekcje, a nie jedynie teoretycy muzyki liturgicznej. Poza tym ORAMuz staje się również swego rodzaju bramą do wejścia w szeregi diakonii muzycznej Ruchu Światło-Życie diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, która posługuje nie tylko na polu oazowym, ale również na wydarzeniach ogólnodiecezjalnych.

– I jeszcze jedno. Gdyby ktoś zechciał uczestniczyć w ORAMuz, to co powinien zrobić?

– Zgłoszenia przyjmujemy drogą internetową przez formularz na stronie www.kamuzo.net. Z każdym rokiem uczestników jest więcej, więc chętni nie powinni zbytnio zwlekać.

2017-01-25 15:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Aby we wszystkim Bóg był uwielbiony”

Niedziela podlaska 49/2014, str. 7

[ TEMATY ]

rozmowa

Archiwum sióstr

S. Teresilla Irena Radulska i s. Martyna Marianna Wysocka

S. Teresilla Irena Radulska i s. Martyna Marianna Wysocka

Z s. Martyną Marianną Wysocką i s. Teresillą Ireną Radulską, benedyktynkami misjonarkami pochodzącymi z parafii w Domanowie, o życiu zakonnym rozmawia ks. Mariusz Boguszewski

KS. MARIUSZ BOGUSZEWSKI: – Ile lat są Siostry w zgromadzeniu i jaki jest jego charyzmat?

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Maryja przyszła do siebie – na Kalwarię w Praszce

– Z tej świętej góry zawierzenia na Kalwarii w Praszce będziemy nadal krzewili pobożność Maryjną – zapewnił w kontekście doby nawiedzenia ks. prał. dr Stanisław Gasiński, proboszcz parafii Świętej Rodziny i kustosz Archidiecezjalnego Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce.

1 maja wierni zgromadzili się w kościele parafialnym. Po odegraniu przez orkiestrę intrady kalwaryjskiej udali się w procesji pod krzyż „trudnych dni Praszki”, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję