Reklama

Owoce Roku Świętego Miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minął Rok Święty Miłosierdzia ogłoszony przez Ojca Świętego Franciszka na liturgiczny rok 2016. Pozwolił on mocniej akcentować istotną cechę chrześcijaństwa, którą od początków jego istnienia było pochylenie się z troską nad bliźnim, aby opatrzyć jego życiowe rany, wesprzeć go materialnie, ochronić jego ducha przed zauroczeniem złem. Wyznawcy Jezusa z Nazaretu miłosierdziem zwyciężyli cesarski Rzym, kładli podwaliny pod cywilizację, która pozwoliła rozwinąć ludzki potencjał wiedzy, wyborów po stronie dobra i tworzenia piękna aż po współczesną cywilizację miast.

Reklama

Podczas Roku Świętego Miłosierdzia homilie i kazania służyły odkrywaniu sensu i form miłosierdzia. Cel taki przyświecał także pracom teologów, którzy wydobywali z przeszłości teksty mówiące o specyfice chrześcijańskiego rozumienia miłosierdzia. Jednym z nich jest franciszkanin o. Paweł Warchoł z Niepokalanowa. To tam do swego miłosierdzia w początkach istnienia tego szczególnego miejsca na mapie polskiego Kościoła dorastał św. Maksymilian Maria Kolbe – „genius loci” tego miejsca, znaczonego nie tylko dwoma koronami świętości, które oglądał św. Maksymilian, ale i dwiema ideami przewodnimi. Niepokalanów bowiem to przede wszystkim sanktuarium ukazujące ideał człowieka niepokalanego, takiego, jakiego Bóg chciał mieć w akcie stworzenia człowieka. Przykładem takiego człowieczeństwa stała się dla nas Maryja z Nazaretu. Obecna w swoich sanktuaryjnych ikonach nadal stanowi narzędzie Bożego Miłosierdzia względem kolejnych pokoleń pielgrzymujących do Jej sanktuariów lub modlących się przed Jej wizerunkami w swoich domach. Drugą gwiazdą Niepokalanowa jako miejsca miłosierdzia stał się apostolat słowa o miłosierdziu, pomnażany publikacjami wydawnictwa franciszkańskiego, rozgłośni radiowej i homilii głoszonych w białej bazylice, poświęconej Niepokalanej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Książka o. Warchoła, zatytułowana „Krew i woda – dar Miłości miłosiernej”, wydana we współpracy z Wydawnictwem Sióstr Loretanek – duchowych córek bł. Ignacego Kłopotowskiego, miłosiernego jałmużnika lubelskiego z przełomu XIX i XX wieku – to studium historyczno-teologiczne tajemnicy przebitego boku Chrystusa w literaturze teologicznej i duchowej. Autor jest wykładowcą Papieskiego Wydziału Teologicznego i Instytutu Maryjno-Kolbiańskiego „Kolbianum”. Czytelnik znajdzie w niej omówienie bogactwa znaczeniowego symboliki krwi i wody z wykorzystaniem refleksji na związki z Całunem Turyńskim i Chustą z Manoppello. Sens tej symboliki autor odnosi do sakramentów chrztu, Eucharystii, bierzmowania, pokuty i pojednania, namaszczenia chorych oraz kapłaństwa i małżeństwa. Odwołuje się do kontekstu duchowości benedyktyńskiej, franciszkańskiej, dominikańskiej i jezuickiej i wiąże miłosierdzie z rozwojem kultu Serca Jezusowego. To dzisiaj niezwykle aktualne i potrzebne uświadomienie sobie praktycznych konsekwencji takiej duchowości, skoro w praktykę Kościoła powszechnego wprowadza je Papież wychowany w jezuickiej szkole duchowości, z bogatym doświadczeniem życia w Ameryce Łacińskiej, gdzie dzisiaj żyje statystycznie więcej katolików niż w pośredniowiecznej Europie. Ciekawym uzupełnieniem tego kontekstu jest rozdział poświęcony czcicielom Krwi i Wody Serca Jezusowego. Autor analizuje więc kult osnuty wokół Krwi Nowego Przymierza, czyli krwi Matki i Syna, wzorce kultu w osobach aniołów obecnych przy Krwi i Wodzie Chrystusa oraz świętych uczestniczących w miłosiernej wymianie Bosko-ludzkiego współdziałania, ukierunkowanego na świętość. Książkę zamyka rozdział wskazujący na konkretną formę konfrontacji Krwi i Wody Chrystusa z działaniem duchów ciemności aż po eschatologiczną perspektywę, w której miłosierny Bóg nie opuszcza człowieka.

Warto sięgnąć po tę książkę, gdy przygotowuje się kazania i homilie, ale także prace naukowe, w czym pomoże bogata bibliografia załączona do książki. Miłosierdzie chrześcijańskie nie kończy się bowiem wraz z Rokiem Świętym Miłosierdzia. Ono zwycięża świat...

2017-01-04 10:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”. Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”
CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania. Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali. Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor. Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie. Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca! Z wyrazami szacunku -
CZYTAJ DALEJ

Papież przejechał wśród wiernych na placu św. Piotra

2025-04-20 13:16

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

papamobile

Włodzimierz Rędzioch

Papież Franciszek pojawił się na placu św. Piotra w Watykanie. Siedząc w papamobile przejechał wśród zgromadzonych tam wiernych.

Uczestniczyli oni wcześniej w Mszy św. wielkanocnej, którą odprawił kard. Angelo Comastri. Wysłuchali również papieskiego orędzia „Urbi et Orbi” i przyjęli świąteczne błogosławieństwo Ojca Świętego, tradycyjnie udzielone ze środkowego balkonu bazyliki św. Piotra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję