Reklama

Chcemy konkurować na globalnym rynku

Z prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu Marcinem Chludzińskim rozmawia Katarzyna Woynarowska

Niedziela Ogólnopolska 1/2017, str. 44

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KATARZYNA WOYNAROWSKA: – Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) w ostatnim czasie zmieniła sposób działania. Razem z innymi podmiotami tworzy dziś Grupę Polskiego Funduszu Rozwoju, dzięki czemu bardziej skutecznie angażuje się w rozmaite projekty na rzecz rozwoju polskiej gospodarki i przedsiębiorczości. Na czym konkretnie polega Wasza praca?

MARCIN CHLUDZIŃSKI: – Ostatni rok był dla nas czasem wytężonej pracy, która przyniosła widoczne rezultaty. Zmieniliśmy sposób działania Agencji oraz określiliśmy nasze miejsce w szerszym kontekście. W ramach Grupy Polskiego Funduszu Rozwoju wypracowujemy bardziej skuteczne formy współpracy kluczowych podmiotów państwowych na rzecz rozwoju polskiej gospodarki. Wspieramy przedsiębiorstwa w prowadzeniu i rozwijaniu działalności, przez co zwiększamy konkurencyjność polskiego przemysłu. Szeroki wachlarz instrumentów wsparcia obejmuje zarówno produkty finansowe, jak i pozafinansową pomoc w realizacji przedsięwzięć, m.in. poprzez zarządzanie dwiema specjalnymi strefami ekonomicznymi, organizowanie programów stażowych czy akcelerację biznesową w innowacyjnych branżach.

– Jaki jest największy sukces Agencji w ostatnim roku?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Priorytetem Agencji jest restrukturyzacja rozwojowa podlegających nam podmiotów. Celem, który sobie postawiliśmy, jest skrócenie procesu restrukturyzacji do 2-3 lat. Jednym z ważniejszych naszych projektów teraz jest restrukturyzacja Przewozów Regionalnych, które są największym w Polsce osobowym przewoźnikiem kolejowym. W 2016 r. po raz pierwszy w swojej 15-letniej historii spółka osiągnęła dodatnie wyniki finansowe. Dzięki współpracy w ramach Grupy PFR udało się również uzyskać kredyt konsorcjalny w wysokości 629 mln zł oraz 200 mln zł kredytu od Europejskiego Banku Inwestycyjnego w ramach tzw. Planu Junckera. Środki te zostaną przeznaczone na modernizację taboru.

– Działania ARP wpływają na rozwój gospodarki w słabiej rozwiniętych regionach Polski, co przekłada się np. na liczbę miejsc pracy w tych obszarach, podnoszenie jakości życia itd. Interesujecie się sprawami, które inni uważają za przegrane lub zbyt ryzykowne. Wasze działania mają często nie tylko biznesowy, ale i społeczny wymiar. Proszę o tym opowiedzieć.

– To prawda, wybierając projekty do realizacji, zwracamy uwagę nie tylko na wymiar ekonomiczny, ale także społeczny. Na początku tego roku uratowaliśmy wiele miejsc pracy. Mówię tutaj o naszej inwestycji w Świętokrzyskie Kopalnie Surowców Mineralnych. Dzięki naszej pomocy spółka wznowiła wydobycie, a rozciągające się przed nią perspektywy, mianowicie: rozwój rynku materiałów do budowy dróg, pozwalają widzieć optymistycznie przyszłość firmy. Innym przykładem naszego zaangażowania o wymiarze społecznym jest kupno, wspólnie z TF Silesia, Wałbrzyskich Zakładów Koksowniczych „Victoria”. Wspólna inwestycja to wiele nowych miejsc pracy, ale także pomoc „Victorii” w utrzymaniu pozycji krajowego lidera branży koksowniczej.

– Jakie są rezultaty zarządzania ARP dwiema specjalnymi strefami ekonomicznymi?

Reklama

– Moim zdaniem, SSE to skuteczne narzędzie pobudzania rozwoju gospodarczego w różnych regionach Polski. Przedsiębiorców przyciągają do nich nie tylko ulgi podatkowe, ale również oferowana infrastruktura techniczna. ARP zarządza dwiema z 14 polskich stref – TSSE Euro-Park Wisłosan oraz SSE Euro-Park Mielec. Tylko w 2016 r. udało się tam pozyskać inwestycje o wartości niemal 2,5 mld zł, wydając łącznie ponad 60 zezwoleń na działalność, z czego większość dla polskich przedsiębiorców. Coraz więcej firm inwestujących w strefach stawia na innowacyjne branże, takie jak technologia cyfrowa, automatyka przemysłowa czy elektronika.

– Na czym polega, według ARP, patriotyzm gospodarczy?

– Dbanie o interes gospodarczy kapitałów narodowych jest nieodłączną częścią rozwoju społeczeństw. Jest wiele polskich marek, które odnoszą sukcesy w Polsce i za granicą, z których powinniśmy być dumni. ARP na wiele sposobów wspiera rozwój krajowej przedsiębiorczości, m.in. poprzez udzielanie pożyczek czy wejścia kapitałowe w polskie firmy. Prowadzimy procesy naprawcze przedsiębiorstw, tak aby wkroczyły na ścieżkę wzrostu. Wspieramy również młode zdolne osoby w ich rozwoju, stąd akcelerator gier wideo czy też staże w firmach branży kosmicznej.

– „Jeśli chcemy odnieść sukces, powinniśmy efektywnie wspierać innowacje” – powiedział Pan na niedawnym Kongresie 590. I dodał: „Angażujemy się m.in. kapitałowo w firmy z sektora kosmicznego. Jesteśmy aktywni w branży gier wideo, robotyce i automatyce, współpracujemy nie tylko z firmami, ale również z wyższymi uczelniami i instytucjami technicznymi”. Naprawdę mamy szanse na zaistnienie w tej sferze gospodarki?

Reklama

– Chcąc skutecznie konkurować na globalnych rynkach, musimy zdobywać przewagę w zaawansowanych technologicznie branżach. Dlatego właśnie ARP tak silnie angażuje się w rozwój sektora technologii kosmicznych, robotyki czy gier komputerowych. Zgodnie z Polską Strategią Kosmiczną, do 2030 r. 3 proc. ogólnych europejskich obrotów w tej branży powinno być osiągane przez polskie firmy, z kolei rynek gier komputerowych w 2017 r. ma osiągnąć wartość 1,84 mld zł. Wpisując się w te trendy, wspólnie z Uniwersytetem Śląskim w Katowicach i Powiatem Cieszyńskim powołaliśmy Akcelerator Gier Wideo, a w ramach Polskiej Strategii Kosmicznej prowadzimy program stażowy Rozwój Kadr Sektora Kosmicznego dla młodych naukowców.

– Są Państwo laureatami nagrody za szczególny wkład w rozwój przedsiębiorczości. Taka nagroda zobowiązuje. Jakie są więc plany Agencji na rok 2017?

– W dalszym ciągu będziemy wprowadzać wyższe standardy zarządzania, kontynuować procesy restrukturyzacyjne oraz inwestować w rozwój polskich przedsiębiorstw, szukając jednocześnie kolejnych synergii w ramach współpracy ze spółkami z Grupy PFR. Rok 2017 to także czas, w którym zostanie ukończona warta 1,3 mld zł fabryka baterii do samochodów elektrycznych LG Chem w Podstrefie TSSE Wrocław-Kobierzyce, wpisująca się w rządowy Plan Rozwoju Elektromobilności. W dalszym ciągu będziemy prowadzić działania, których celem jest wspieranie rozwoju polskiej gospodarki, według założeń przyjętych w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.

2016-12-28 10:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Joachim i św. Anna - rodzice, dziadkowie i wychowawcy

Imiona rodziców Maryi i zarazem dziadków Jezusa są nam dobrze znane. Wynika to z faktu, że ich kult w Polsce jest dość rozpowszechniony. Zapewne powodem tego jest nasze, pełne sentymentu, podejście do kobiecej części rodu Jezusa. Kochamy mocno Najświętszą Maryję Pannę i swą miłość przelewamy również na Jej matkę - św. Annę. Dlatego liturgiczne wspomnienie św. Anny i św. Joachima cieszy się u nas tak dużymi względami. Współcześnie czcimy rodziców Maryi wspólnie, choć początkowo przeważał kult św. Anny. Przywędrował on do Polski już w XIV wieku, kiedy Stolica Apostolska ustaliła datę święta na 26 lipca. Zawsze wyjątkową czcią otaczano babcię Jezusa na Śląsku. Do dziś największej czci doznaje ona na Górze św. Anny k. Opola, gdzie znajduje się cudowna figura tej Świętej. Przedstawia ona św. Annę piastującą dwoje dzieci: Maryję i Jezusa, dlatego powszechnie jest nazywana Świętą Anną Samotrzecią - co można tłumaczyć „we troje razem”. O św. Joachimie i św. Annie nie wiemy jednak za dużo. Pismo Święte o nich nie wspomina. Trochę więcej światła na te postaci rzuca jeden z apokryfów - Protoewangelia Jakuba z końca II wieku. Z niego właśnie dowiadujemy się o imionach dziadków Jezusa. Wiemy też, że byli oni długo bezdzietni. Dopiero wytrwała modlitwa Joachima przez czterdzieści dni na pustyni wyjednała łaskę u Boga. Dar dany im w podeszłym wieku został przepowiedziany przez anioła, który określił mającą się narodzić córkę jako „radość ziemi”. Zapewne św. Joachim i św. Anna byli dobrymi rodzicami, czego bezdyskusyjnym przykładem jest Maryja. Właśnie Ona przyjęła w pokorze Boże wybranie, spełniając Jego wolę wobec siebie. Podkreślił to sługa Boży Jan Paweł II 21 czerwca 1983 r. właśnie na Górze św. Anny, kiedy powiedział, że: „Syn Boży stał się człowiekiem dlatego, że Maryja stała się Jego Matką”. W wielkiej mierze Maryja mogła stać się Matką Zbawiciela dzięki dobremu wychowaniu, które otrzymała w domu rodzinnym. Warto więc postawić pytanie: Czy my potrafimy wyciągnąć z tego właściwe wnioski dla nas samych? Trzeba nam pytać o styl wychowywania naszych pociech. Z niego wynika ich stosunek do sacrum, do świata Bożych planów wobec każdego z naszych dzieci. Św. Joachim i św. Anna na pewno mieli świadomość tego, że ich obowiązkiem jest dobre przygotowanie Maryi do wypełnienia zadań, które Bóg przed Nią postawił.
CZYTAJ DALEJ

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z powiatu grójeckiego

2025-07-25 20:41

[ TEMATY ]

śmierć

Adobe Stock

60-letni proboszcz z gminy Tarczyn usłyszał zarzut zabójstwa 68-letniego znajomego, którego podpalone ciało znaleziono na drodze w powiecie grójeckim. Śledczy zamierzają jednak zmienić zarzut na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem – przekazała PAP prokuratura w Radomiu.

Ksiądz z parafii w Przypkach przyznał się do winy i wskazał motywy zabójstwa swojego znajomego – poinformowała PAP w piątek wieczorem rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.
CZYTAJ DALEJ

Szwajcaria: radna miejska strzelała do obrazu przedstawiającego Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus

2025-07-25 21:09

[ TEMATY ]

profanacja

znieważanie

zrzut ekranu Instagram

Prokuratura w Zurychu postawiła zarzuty radnej miejskiej i byłej przewodniczącej Partii Zielono-Liberalnej Saniji Ameti po zamieszczeniu przez nią zdjęcia, na których oddaje około 20 strzałów do obrazu przedstawiającego Matkę Boską z Dzieciątkiem Jezus. Według informacji szwajcarskiego portalu 20 Minuten, Ameti oskarżono na podstawie artykułu 261. szwajcarskiego kodeksu karnego o publiczne znieważenie przekonań religijnych i zakłócanie pokoju religijnego.

Przepis powyższy przewiduje kary dla każdego, kto „publicznie i złośliwie znieważa lub wyśmiewa przekonania religijne innych, a w szczególności ich wiarę w Boga, albo złośliwie bezcześci przedmioty kultu religijnego”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję