pochodzi z Mangalore z Indii. W Polsce przebywa od 12 lat i - jak sama mówi - jest to jej druga ojczyzna. Zawsze uśmiechnięta, pogodna, otwarta na kontakt z drugim człowiekiem. Ma 8 młodszego rodzeństwa. Gdy skończyła 18 lat, wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr św. Karola Boromeusza. O jego istnieniu dowiedziała się z czasopisma katolickiego. Głos jej powołania był bardzo silny, gdyż nie przeszkadzała jej nieznajomość zakonu. I choć pochodziła z rodziny katolickiej, a w Mangalore mieszkają w większości katolicy, to mimo wszystko rodzice byli przeciwni decyzji o wstąpieniu do zakonu. Początkowa formacja trwała 4 lata. Najpierw w domu zakonnym w Bangalore spędziła rok jako kandydatka, później odbyła roczny postulat i dwa lata nowicjatu. Po złożeniu ślubów pracowała w charakterze nauczycielki języka angielskiego i religii w rodzinnej miejscowości Mangalore. Po dwóch latach wyjechała do Belgii. W Domu Generalnym pracowała ok. 3 lat, opiekowała się starszymi siostrami i uczyła się języka francuskiego. Z Belgii przyjechała do Polski. Początkowo pracowała w zakrystii, odwiedzała osoby chore i samotne. Studiowała także teologię. Jak sama przyznaje, język polski okazał się najtrudniejszy z dotychczas poznawanych. Ale nauczyła się go na tyle dobrze, że udziela po polsku lekcji angielskiego. Nauka, jak podkreśla, zawsze jest połączona z ewangelizacją.
Pomóż w rozwoju naszego portalu