Reklama

Turystyka

Wspomnienie Hiroszimy

Siedzę w nowojorskim mieszkaniu i wracam wspomnieniami do miejsc, które niedawno odwiedziłem, i ludzi, których spotkałem w czasie ostatnich wakacji

Niedziela Ogólnopolska 47/2016, str. 38-39

[ TEMATY ]

turystyka

Ks. Ryszard Koper

Kioto, dawna stolica Japonii. Jedna z buddyjskich świątyń w kompleksie Kiyomizu-dera

Kioto, dawna stolica Japonii. Jedna z buddyjskich świątyń
w kompleksie Kiyomizu-dera

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ponad 60-osobową grupą z Nowego Jorku wybrałem się do Korei Południowej, Japonii i Tajwanu. W czasie tej podróży doświadczyliśmy w całej pełni prawdziwości powiedzenia św. Augustyna: „Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę”. Większość w naszej grupie stanowiły osoby nieuleczalnie chore – zapadły na chorobę, o której znany polski podróżnik, reportażysta, publicysta, poeta i fotograf Ryszard Kapuściński pisał: „Wszak istnieje coś takiego, jak zarażenie podróżą, i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej”. Zarażeni tą chorobą daliśmy się uwieść słowom amerykańskiego pisarza Marka Twaina: „Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj. Śnij. Odkrywaj”.

Japonia zachwyca pięknem różnego rodzaju. Często mówi się, że jest to Kraj Kwitnącej Wiśni. Rzeczywiście – kwitnące wiśnie kreują bajkowy krajobraz, ale nawet gdy one już przekwitną, to przyroda i tak zachwyca niepowtarzalnym pięknem i bogactwem, z ośnieżoną górą Fudżi na czele. W to nastrojowe piękno wkomponowane są urocze świątynie, w przeważającej mierze szintoistyczne i buddyjskie. Zaś na ulicach rzucają się w oczy porządek i czystość. Mieszkańcy są bardzo uprzejmi, chociaż wyczuwa się pewien dystans, zorganizowani, no i zapracowani. Na sterylnie czystych ulicach brakowało nam trochę radosnej i beztroskiej atmosfery europejskich ulicznych kawiarenek czy też turystycznego rozgwaru i egzotyki tajlandzkiej ulicy. Ale co kraj, to obyczaj, i w każdym można odnaleźć coś pięknego, ciekawego i pouczającego. I tak można by snuć długą opowieść o Kraju Wschodzącego Słońca, ale chcę napisać o rocznicy zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę, bo akurat w tym czasie przemierzaliśmy japońskie drogi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Rodziny naszych przewodniczek były bezpośrednio dotknięte tą tragedią. Nie jest to temat, o którym jej ofiary chcą opowiadać, nawet własnym dzieciom. Matka Maiki, jednej z przewodniczek, z powodu napromieniowania zmarła kilka lat temu na raka. Maika wspomina, że jej mama nigdy nie opowiadała o tamtych tragicznych dniach. Być może było to dla niej zbyt traumatyczne przeżycie, a może uważała, że żadne słowa nie są w stanie tego opisać, że lepsze jest milczenie. Po śmierci mamy Maika w trakcie porządkowania jej rzeczy znalazła pamiętnik, w którym były zapisane notatki z dnia 6 sierpnia 1945 r. i następnych. Matka Maiki w tym dniu była w szkole, zaś jej rodzice i dwaj bracia – jeden siedmioletni, drugi sześciomiesięczny – pozostali w domu, który był położony bliżej epicentrum wybuchu bomby atomowej. Matka Maiki dokładnie pamiętała ten piękny słoneczny dzień. Myła w szkole okna. Nagle stało się coś niezrozumiałego: potworna cisza, a następnie niewyobrażalny huk, szum, przerażająca ciemność i słońce, które wyglądało jak księżyc. Jednak z prawdziwą tragedią przyszło jej się zmierzyć, gdy przygasały pożary płonącego miasta, a ona szła w kierunku swojego domu. Naokoło niewyobrażalne i przerażające zniszczenia. Mijała setki poparzonych i spalonych zwłok. Żywi różnili się od zmarłych tym, że rozpaczliwie szukali wody, której nigdzie nie było. Pośród tej wstrząsającej scenerii dotarła do domu. I tu doświadczyła tragedii w całym wymiarze. Zginęli wszyscy, z wyjątkiem sześciomiesięcznego brata. Starszy – siedmioletni brat trzymał go w ramionach i swoim ciałem ochronił przed śmiercionośnym podmuchem bomby, a sam zginął na miejscu. Ale i ta braterska ofiara wydała się daremna – sześciomiesięczny brat zmarł po siedmiu dniach z powodu napromieniowania i ran.

W czasie tej opowieści wszyscy w autobusie szlochali. Gdy Maika ucichła i ocierała ukradkiem łzy, rozpoczęliśmy modlitwę za ofiary tej tragedii i aby to się więcej nie zdarzyło. Maika znała intencję naszej modlitwy i swoim skupieniem i łzami łączyła się ze słowami wypowiadanymi w języku polskim. Cierpienie, współczucie i łzy połączyły nas ze sobą i otwarły na siebie jeszcze bardziej. W zachowaniu Maiki zauważyliśmy zmianę. W tej niejako wyuczonej, oficjalnej grzeczności i uprzejmości coraz bardziej dochodziła do głosu nuta serdecznej i autentycznej życzliwości, prawie rodzinnej bliskości. Maika powiedziała, że Japończycy nie żywią w sobie nienawiści czy żalu do tych, którzy tego dokonali, stwierdziła: „My też nie byliśmy bez winy”. Jeśli dziś wspominamy te wydarzenia, to tylko po to, aby już nigdy nie doszło do takiej tragedii.

2016-11-16 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sudety: rowerem z Bolesławca do Świebodzic

Niedziela rzeszowska 39/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

turystyka

Magda i Mirek Osip-Pokrywka

W zdecydowanej większości szlaki papieskie to wycieczki górskie lub spływy kajakowe. Turystyka rowerowa to prawdopodobnie najmniej znana szerszemu gronu aktywność Karola Wojtyły. Dlatego wraz z początkiem jesieni chcemy zachęcić Czytelników Niedzieli do trasy rowerowej.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: niebawem dokument na temat rozeznawania objawień

2024-04-24 09:52

[ TEMATY ]

objawienia

Adobe Stock

Dykasteria Nauki Wiary kończy prace nad nowym dokumentem, który określi jasne zasady dotyczące rozeznawania objawień i innych tego typu nadprzyrodzonych wydarzeń - powiedział to portalowi National Catholic Register jej prefekt, Victor Fernández, zaznaczając, iż zawarte w nim będą „jasne wytyczne i normy dotyczące rozeznawania objawień i innych zjawisk”.

W tym kontekście przypomniano, że kardynał spotkał się z papieżem Franciszkiem na prywatnej audiencji w poniedziałek. Nie ujawnił on żadnych dalszych szczegółów dotyczących dokumentu, ani kiedy dokładnie zostanie on opublikowany.

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję