Reklama

Niedziela Świdnicka

Romantycy z wizytą w Świdnicy

Niedziela świdnicka 45/2016, str. 1, 5

[ TEMATY ]

wystawa

Krystyna Smerd

Wojciech Lizak, współautor wystawy obok jej fragment

Wojciech Lizak, współautor wystawy obok jej fragment

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod takim hasłem została zorganizowana najnowsza wystawa czasowa, którą uroczyście otwarto 20 października w salach Muzeum Dawnego Kupiectwa w Świdnicy. Ekspozycja przygotowana została w oparciu o prywatne zbiory kolekcjonera i znawcy sztuki Wojciecha Lizaka ze Szczecina. Dzięki jego życzliwości możemy podziwiać tak bezcenne piśmiennicze zabytki doby romantyzmu, jak: oryginał listu Adama Mickiewicza, autograf wiersza Juliusza Słowackiego „Proroctwo”, list Zygmunta Krasińskiego do Juliusza Słowackiego czy też petersburskie wydanie „Konrada Wallenroda” z bezcenną dedykacją na pierwszej stronie, skreśloną ręką Adama Mickiewicza dla przyjaciela Walentego Wańkowicza, rysownika i malarza. Protoplasty urodzonego później bardzo znanego naszego pisarza i twórcy reportażu. Walenty Wańkowicz to jeden z malarzy, który pozostawił znany powszechnie ze szkolnych książek portret Adama Mickiewicza.

Wystawę prezentowanych bezcennych rękopisów uzupełnia ciekawa kolekcja rzadkich grafik i obrazów malarskich z epoki. Zabytkiem, który wśród nich zwraca na siebie szczególną uwagę, jest nieduża grafika Cypriana Kamila Norwida. Wielkiej postaci naszej kultury, którą przede wszystkim znamy z poezji, a znacznie mniej z rysunków i grafik, których znaczna część przepadła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W uroczystym otwarciu wystawy, dzięki której na krótko możemy się przenieść w klimat epoki romantyzmu i towarzyszyć w oglądanych pejzażach i grafikach wieszczom w krajach i miastach, w których oni żyli i tworzyli na emigracji, uczestniczył współautor wystawy w muzeum Wojciech Lizak.

Dziękując za zaproszenie do Świdnicy, w rozmowach z przybyłą publicznością akcentował, że o pokazywane na niej piśmiennicze zabytki, które są wyjątkowe, biłyby się z pewnością najważniejsze polskie placówki muzealne, gdyby trafiły na rynek antykwaryczny. Kolekcjoner ma jednak własny pomysł na ich prezentację. Pokazuje swoje zbiory w wybranych polskich miastach dalekich od dużych centrów kultury. Dzięki temu bezcenne rękopisy skreślone ręką wieszczów mogą zobaczyć ludzie, którzy nie zawsze wybraliby się specjalnie do któregoś z muzeów literatury. I tak wystawa gościła już przed kilku laty m.in. w Wałbrzychu, Gorzowie Wlkp., teraz przyjechała do Świdnicy.

Reklama

– Wymienione piśmiennicze zabytki są dobrze zachowane. To zasługa tego, że rękopisy tych listów już na początku XIX wieku zostały zabezpieczone oprawą, przybierając formę kilkustronicowej książki. Dodatkowo okładkę wzmocniono skórą. W tej postaci cenne listy przetrwały do czasów współczesnych. – Byłem zszokowany, jak te listy zobaczyłem po raz pierwszy. Początkowo myślałem nawet, że są nieprawdziwe, bo nie mieściło mi się w głowie, że coś takiego może się jeszcze zdarzyć w naszych czasach, że pojawią się na rynku tak cenne pamiątki po wieszczach, ale ich autentyczność nie podlega dyskusji, bo potwierdzili to eksperci – mówił. Te oryginały były opisywane, ale zniknęły ok. 1880 r. i ujawniły się ponownie dopiero w latach 90. Były przechowywane w domowych archiwach przez spadkobierców lwowskich posiadaczy w miasteczku w Wielkopolsce. Bardzo ciekawe też są losy książki będącej pierwszym wydaniem „Konrada Wallenroda”, która jest prawdziwym białym krukiem. Księgę tę zarekwirowali podczas II wojny światowej Rosjanie we Lwowie w jednym z polskich domów. Potem została przez nich wywieziona daleko na wschód i zalegała w magazynach ukradzionych przez nich zbiorów. Do kraju przywiózł ją Polak, którego aresztowali Sowieci i zlecili mu porządkowanie zrabowanych książek. Chcieli wiedzieć, co mają. Ryzykował życiem.

To jeden z przykładów na niesamowite losy tych zabytków, które oglądamy na wystawie czasowej w świdnickim muzeum – tak znaczących dla naszej literatury.

– Moje przywiązanie do romantyzmu jest bardzo duże – mówił właściciel zbioru na otwarciu wystawy w świdnickim Muzeum Dawnego Kupiectwa. Jako człowieka o konserwatywnych poglądach: historycznych, literackich i obyczajowych bardzo denerwuje mnie to wypłukiwanie ducha romantycznego z umysłów młodzieży, z polskiej kultury, z polskiego życia społecznego i zastępowanie tego współczesnymi miałkimi i pustymi hasłami przez część polskich elit, które się upierają, że ich przyjmowanie świadczy o nowoczesności w kulturze. Nas kiedyś uczono, że to właśnie w oparciu o romantyzm powstała polska tożsamość narodowa, która w pewnym momencie wyparła sarmatyzm. I brak tego romantyzmu w polskiej kulturze odczuwam naprawdę bardzo boleśnie. Chcę ten romantyzm i tego ducha przypominać i uczyć o nim młode pokolenie, taki jest cel też mojej wystawy – podsumował kolekcjoner.

2016-11-03 09:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sceny pasyjne odbijające rzeczywistość

[ TEMATY ]

sztuka

krzyż

wystawa

Droga Krzyżowa

obrazy

sceny pasyjne

Monika Jaworska

Jakub Staroń przybliża prace o tematyce pasyjnej na wystawie.

Jakub Staroń przybliża prace o tematyce pasyjnej na wystawie.

Wystawa w Muzeum Parafialnym św. Jana Sarkandra w Skoczowie wprowadzała odbiorcę w zadumę nad przemijającą postacią tego świata, nad śmiercią i zmartwychwstaniem, i uświadamiała kruchość i przemijalność życia.

W Sarkandrówce w Wielkim Poście gościła wystawa „Graficzne Restytucje” autorstwa dr hab. Jarosława Skutnika z Wydziału Sztuki i Nauk o Edukacji w Cieszynie, Uniwersytetu Śląskiego. Część prac nawiązywała do czasu epidemii, czasu Wielkiego Postu i Zmartwychwstania Pańskiego. Do momentu wprowadzenia większych ograniczeń epidemicznych, można ją było zwiedzać osobiście.
CZYTAJ DALEJ

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący sposób parodiują... modlitwę

2025-09-15 22:13

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

Adobe Stock

Uczestnicy popularnego tanecznego show postanowili zabłysnąć humorem i zamieścili w sieci nagranie, które – w ich zamyśle – miało bawić i promować program. Efekt okazał się jednak zupełnie odwrotny. Zamiast lekkości i żartu otrzymaliśmy nieudolną próbę rozbawienia widzów, która przerodziła się w żenujący spektakl z wyraźnie antykatolickim podtekstem. Trudno było patrzeć na to bez poczucia wstydu.

Na nagraniu „gwiazdy” programu – Barbara Bursztynowicz, Maja Bohosiewicz, Aleksander Sikora i Tomasz Karolak wraz z partnerami tanecznymi (Michałem Kassinem, Albertem Kosińskim, Darią Sytą i Izabelą Skierską) – odgrywają scenkę stylizowaną na modlitwę. Za stolikiem ustawione są zdjęcia jurorów, a uczestnicy wznoszą ręce i wygłaszają swoje „intencje”, które wspólnie kończą słowami: „wysłuchaj nas parkiet”.
CZYTAJ DALEJ

Aniołowie Stróżowie narodów - objawiały się niosąc przesłania, ostrzeżenia i łaski

2025-09-15 21:54

[ TEMATY ]

Anioł Stróż

Agata Kowalska

Objawienia aniołów towarzyszą ludzkości od niepamiętnych czasów i są obecne w tradycji wielu narodów. Biblia mówi o aniołach jako posłańcach Boga, którzy wypełniają Jego wolę, chronią ludzi i narody oraz przekazują Boże orędzia. W historii świata pojawiają się świadectwa niezwykłych spotkań z tymi niebiańskimi istotami, które objawiały się wybranym osobom, niosąc przesłania, ostrzeżenia i łaski.

Jednym z najstarszych znanych objawień Anioła Stróża narodu jest historia związana z Portugalią. Objawienie Anioła Stróża Portugalii nie jest szeroko udokumentowane w źródłach historycznych, ale jego kult sięga średniowiecza i był silnie zakorzeniony w portugalskiej duchowości. Już w XIV w., w klasztorze Batalha, na jego wschodniej ścianie znajdował się ołtarz poświęcony Aniołowi Stróżowi Portugalii, co wskazuje, że wierzono w jego szczególną rolę jako opiekuna narodu. W 1504 r. na prośbę króla Manuela I papież Juliusz II oficjalnie ustanowił święto Anioła Stróża Królestwa (Anjo Custódio do Reino). Decyzja ta mogła być inspirowana przeświadczeniem, że Portugalia znajduje się pod szczególną opieką anioła, który chroni jej mieszkańców i kieruje jej losami. Choć nie ma konkretnych zapisów o objawieniu się anioła królowi Manuelowi I, fakt, że sam monarcha zwrócił się do papieża o ustanowienie święta, sugeruje, że kult ten był dla niego wyjątkowo ważny. Być może władca sam doświadczył mistycznego natchnienia lub otrzymał świadectwa cudownych interwencji anioła w historii Portugalii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję