Koncelebrowanej Eucharystii, podczas której dokonano wprowadzenia relikwii, przewodniczył bp Kaszak. Wspólnie z nim modlił się ks. Tomasz Folga – dyrektor diecezjalnej Caritas oraz ks. dziekan Jacek Kmieć. Na uroczystości nie zabrakło przedstawicieli Rycerzy Kolumba, Zakonu Rycerzy Bożego Grobu, sosnowieckiej policji. Przybyły poczty sztandarowe reprezentujące NSZZ „Solidarność”, harcerzy i żołnierzy AK. Eucharystię ubogacił chór Salvatoris Amici pod dyrekcją Jerzego Sojki.
– Przyrzekamy, że te relikwie będą nas zobowiązywany do jeszcze większej modlitwy w intencji ludzi pracy i w intencji ludzi bezrobotnych – powiedział ks. Stanisław Litwa, proboszcz parafii pw. Najświętszego Zbawiciela odbierając z rąk biskupa Grzegorza relikwiarz z krwią błogosławionego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Od kilkunastu lat pracuję w zagłębiowskich parafiach. Doskonale wiem z jakimi problemami przychodzi zmagać się naszym wiernym. Na pierwszy plan wysuwają się oczywiście trudności ze znalezieniem i utrzymaniem pracy. Wiem, jak wiele wysiłku ludzie wkładają, by pracę znaleźć i jak ją szanują. Dlatego postanowiliśmy wspólnie z parafianami, aby postarać się o relikwie człowieka, który był tak bardzo związany ze środowiskiem pracy i dzisiaj jako błogosławiony za tymi ludźmi się wstawia. Napisałem do Kurii białostockiej list z prośbą o przekazanie relikwii ks. Jerzego. Umotywowałem swoją prośbę kultem, jaki zrodził się w naszej parafii przez modlitwy do ks. Jerzego. Teraz obiecuję, że każdego 19. dnia miesiąca będziemy modlić się o potrzebne łaski za przyczyną bł. ks. Popiełuszki w obecności jego relikwii – powiedział ks. proboszcz Stanisław Litwa. Trzeba zaznaczyć, że w parafii są już przechowywane relikwie św. Rity – patronki spraw trudnych i beznadziejnych. A w Proboszcz ma jeszcze w planach pozyskanie relikwii św. Faustyny.
W homilii bp Kaszak przypomniał postać bł. Jerzego Popiełuszki, okoliczności tragicznej śmierci i przesłanie, jakie po sobie pozostawił. – Dzisiaj, 19 października, pragniemy w sposób szczególny uczcić wybitnego z rodu Polaków – ks. Jerzego Popiełuszkę. Przychodzimy także, by prosić za jego przyczyną dobrego Boga o potrzebne łask. Był to Polak, któremu przyszło żyć w trudnych czasach (…). Trzeba podkreślić, że stanął wobec tych wyzwań i niebezpieczeństw z wielką odwagą. Nie tylko dobrym słowem, rozmową, modlitwą, homiliami, ale także poprzez organizację konkretnej pomocy materialnej dla osób pozbawionych pracy z przyczyn politycznych – powiedział Hierarcha. Przypomniał również wielkie modlitewne dzieło ks. Jerzego – Msze św. za Ojczyznę. – W 1982 r. została mu powierzona w kościele na Żoliborzu wielka modlitwa za Ojczyznę. Msze św., które celebrował w intencji ojczyzny zaczęły się cieszyć wielką popularnością. Bardzo solidnie przygotowywał się do kazań, wspaniale odczytywał znaki czasu i umiał dotrzeć ze słowem Bożym do serca człowieka. Nie umknęło to uwagi służbom bezpieczeństwa. Rozpoczęły się szykany, zastraszenia, aresztowania. A on pozostał niewzruszony, przekonany o wartości głoszonej przez siebie nauki – wyjaśniał bp Kaszak. Na koniec Kaznodzieja przytoczył fragment ostatniego kazania ks. Jerzego: „Chrześcijaninowi nie wystarczy samo potępienie zła, kłamstwa, tchórzostwa, zniewolenia, przemocy, ale musi sam być prawdziwym świadkiem i obrońcą sprawiedliwości, dobra, prawdy, wolności i miłości. Aby zło dobrem zwyciężać i zachować godność człowieka nie wolno walczyć przemocą. Komu nie udało się zwyciężyć sercem i rozumem usiłuje zwyciężyć przemocą”. – Zapamiętajmy słowa ks. Jerzego i wprowadzajmy je w czyn każdego dnia – zaapelował Pasterz Kościoła sosnowieckiego.