Reklama

Drogowskazy

Drogowskazy

Marsze z hasłem: chcemy zabijać przynajmniej niektórych

Niedziela Ogólnopolska 41/2016, str. 3

[ TEMATY ]

aborcja

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesteśmy świadkami wielkiego krzyku, w którym słychać głosy o obronie kobiet, o obronie ich wolności, o obronie przed przemocą itd. W istocie krzyki te odnoszą się do woli zabijania niewinnych. Czy jest bowiem winą poczętego dziecka, że jego poczęcie dokonało się w sytuacji gwałtu lub że cierpi na zespół Downa? To dziecko jest człowiekiem, niezależnie od tego, skąd się wzięło i jaki jego początek. Wydaje się więc, że w organizowanych w ostatnich dniach protestach mamy do czynienia z jakąś postacią rasizmu. Bo rasizm jest ideologią traktującą ludzi wybiórczo, przyjmującą wyższość jednych nad innymi.

Zastanawia zjawisko krzyczących rozhisteryzowanych kobiet, które wzniecają takie niebezpieczne hasła i niedobrze byłoby, gdyby politycy uznali, że trzeba im ulec. Musimy wiedzieć, że nikt z nas nie jest Bogiem, nie jest Nim również parlament, który po prostu nie ma prawa wyznaczać jednych ludzi do zabijania, a drugich do życia. To prawo wyłącznie Pana Boga. Jeżeli dla kogoś najważniejsze są wyniki wyborów, jeżeli ważne jest to, żeby wygrała jego partia, to niestety zachodzi tu jakaś straszliwa pomyłka. Czym są wybory wobec świętości ludzkiego życia i niebezpieczeństwa popadnięcia w dalekosiężny w swych skutkach grzech...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nikt nie jest godzien nazywać siebie katolikiem, jeżeli głosuje za wyrokowaniem o śmierci. Jako chrześcijanie wierzymy, że każdy poczęty człowiek otrzymuje od Boga nieśmiertelną duszę. Oglądałem niedawno w Telewizji Trwam piękny koncert w ramach Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju. Tyle pięknych twarzy, tylu wspaniałych artystów, znakomita widownia. Pomyślałem: A ilu takich pięknych ludzi zostało zgładzonych przez swoje matki i lekarzy, którzy dokonali zbrodni aborcji! Ilu pięknych ludzi miałaby dzisiaj Polska, gdyby nie straszliwy grzech zabijania poczętych dzieci...

Reklama

Matka Boża ciągle wzywa nas do pokuty, do opamiętania się, do wsłuchiwania się w głos sumienia. Zbliża się 100. rocznica objawień fatimskich, które przypomniały światu o tym, że wielu ludzi przez grzech trafia do piekła. To prawda naszej chrześcijańskiej wiary. Grzech aborcji powoduje ponadto ogromną klęskę kobiecości i męskości, macierzyństwa i ojcostwa, w sumie – klęskę człowieka. Największe nieszczęście to przecież zadanie śmierci niewinnemu, zwłaszcza gdy jest nim własne dziecko.

Dlatego zamiast dywagować nad tematem: kiedy zabić, należy wszystkie siły skupić na tym, żeby pomóc, żeby chore dzieci i trudne rodzicielstwo wesprzeć – pod każdym względem.

2016-10-05 08:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. O'Malley na Marszu dla Życia: naiwnością jest myśleć, że aborcja nie znieczula narodu

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Dziesiątki tysięcy Amerykanów zgromadziło się na 51. Marszu dla Życia w Waszyngtonie. Wydarzenie będące inicjatywą Rycerzy Kolumba i Sióstr Życia rozpoczął poranny Life Fest, na który składały się świadectwa, muzyka, adoracja oraz Msza Święta. Uczestnicy Marszu modlili się przez relikwiami rodziny Ulmów, które będą przynajmniej do 24 marca w Narodowym Sanktuarium św. Jana Pawła II w Waszyngtonie.

Podczas Mszy świętej metropolita bostoński, kardynał Sean O'Malley, pytał: „Czy wierzymy, że istoty ludzkie mają wartość i powinny być chronione?”. Wskazał, że nawet po obaleniu wyroku Roe versus Wade w Stanach Zjednoczonych ginie zbyt wiele dzieci. „Eugeniczny aspekt aborcji jest często kamuflowany frazesami, takimi jak wybór i prywatność. Naiwnością jest myśleć, że aborcja nie znieczula naszego narodu. O tym właśnie mówi papież Franciszek, gdy wspomina o globalizacji obojętności” - dodał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję