Reklama

Niedziela Podlaska

Posłani, by pomagać

Z ks. Krzysztofem Mielnickim – dyrektorem Wydziału Katechezy i Szkolnictwa Katolickiego Kurii Diecezjalnej w Drohiczynie – rozmawia Edyta Hartman

Niedziela podlaska 36/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

katecheza

Ks. Artur Płachno

Ks. Krzysztof Mielnicki

Ks. Krzysztof Mielnicki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

EDYTA HARTMAN: – 3 września w Drohiczynie miała miejsce inauguracja nowego roku szkolnego i katechetycznego 2016/2017. A jak nowy rok szkolny, to i nowe wyzwania stojące przed nauczycielami religii. Które z tych zadań – według Księdza – są najistotniejsze?

KS. KRZYSZTOF MIELNICKI: – W tym roku papież Franciszek podczas pobytu w naszej Ojczyźnie podczas spotkania z młodzieżą z całego świata, ale i w innych momentach dał nam wiele wskazówek. Były to spotkania, gesty, modlitwa, chwile milczenia, a także bardzo konkretne słowa, jak choćby te, by wstać z kanapy, podjąć walkę albo budować mosty czy mieć marzenia... A najistotniejsze wyzwanie jest jedno. Doprowadzić katechizowanego do Jezusa: spotkania z Nim, poznania Jego, doświadczenia Jego miłości i wolnej odpowiedzi swoim codziennym życiem. I choć jest to zadanie, które spoczywa na katechetach od zawsze, to pytanie, jak to zrobić, ciągle trzeba sobie zadawać w zmieniającym się w coraz szybszym tempie świecie.

– O katechetach święty dziś Jan Paweł II mówił, że są sługami Słowa Bożego i jeżeli nie będą mieć żywej, mocnej wiary, nie dotrą do tych, którym mówią o Bogu podczas katechezy. Stąd bardzo ważna jest formacja tej właśnie grupy zawodowej, a także ciągłe dokształcanie. Jakie propozycje ma dla katechetów Wydział Katechezy i Szkolnictwa Katolickiego Kurii Diecezjalnej w Drohiczynie, którym Ksiądz kieruje?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Zgadza się. Kiedy myślę o katechetach księżach, siostrach zakonnych albo osobach świeckich to jako o tych, którzy są posłani, by głosić Ewangelię. Inaczej mówiąc: posłani, by pomagać innym, by mogli „oddychać żywą wiarą” niczym życiodajnym tlenem. Pojawia się w mojej głowie obraz z samolotu tuż przed startem, kiedy pasażerom udzielane są wskazówki, jak mają się zachować w razie niebezpieczeństwa. Okazuje się, że w sytuacji awaryjnej maskę z tlenem zakłada najpierw opiekun – rodzic, a dopiero później zakłada albo pomaga założyć ją podopiecznemu – dziecku. To jest oczywiste, bo żeby pomóc drugiemu człowiekowi, trzeba być w stanie to zrobić i w tej sytuacji najpierw trzeba zadbać o siebie. Podobnie jest z nami, katechetami i katechizowanymi. W związku z tym, aby skutecznie pomóc katechizowanym, trzeba zadbać, by katecheci „oddychali” pełnią człowieczeństwa, swojego życiowego powołania i pełnią chrześcijaństwa. Dlatego też każdego roku podejmowane są różne działania, które mają na celu pomóc katechetom najpierw im w ich życiu. Trzeba pamiętać, że jest to bardzo różnorodna grupa pod wieloma względami. Różnorodność wynika z wieku, sytuacji rodzinnej, doświadczeń życiowych, poziomu zaangażowania w życie duchowe, świadomości siebie samego etc. Podczas spotkań formacyjnych podejmowane są tematy dotykające różnych sfer życia katechetów. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat dotyczyły one ewangelizacji, Biblii, teologii, życia duchowego, ale też wychowania do patriotyzmu, misji i wolontariatu oraz relacji międzyosobowych, pracy z dziećmi i młodzieżą, czy wreszcie były to szkolenia mające na celu podniesienie jakości kompetencji nauczyciela religii. W ubiegłym roku przygotowywaliśmy się do ŚDM i temu tematowi były podporządkowane nasze spotkania. Ten rok obfituje również w ważne wydarzenia. Przeżywamy srebrny jubileusz naszej diecezji i dlatego rozpoczęliśmy naszą tegoroczną posługę katechetyczną od Eucharystii, która była naszym dziękczynieniem Panu Bogu za nasz Kościół partykularny i naszą w nim posługę. Ponadto wysłuchaliśmy referatu, który przypomniał nam naszą historię oraz wskazał sylwetki świętych i błogosławionych związanych z diecezją drohiczyńską. Przeżywamy 1050. rocznicę Chrztu Polski i będziemy ją czcić we wspólnocie z innymi w czwartą sobotę września na Narodowej Pielgrzymce Katechetów w katedrze gnieźnieńskiej. Przed nami, również we wrześniu, Dzień Formacji Pastoralnej, w czasie którego będziemy wytyczać i omawiać główne kierunki naszej pracy duszpasterskiej. W ofertę permanentnej formacji katechetów wpisują się również regularne warsztaty szkoleniowe formacyjno-dydaktyczno-wychowawcze dla księży uczących w szkole. W październiku będziemy mogli uczestniczyć w sympozjum katechetyczno-pastoralnym organizowanym w WSD w Drohiczynie na temat ŚDM i tego, co dalej należy robić, by to wydarzenie jeszcze przez długi czas przynosiło nam błogosławione owoce. Przed nami również zamknięte rekolekcje dla katechetów świeckich, które w tym roku połączone będą z warsztatami o współczesnych duchowych zagrożeniach wiary. Nie sposób nie dodać do tych rozważań o formacji katechetów zwyczajnych praktyk religijnych, których wyliczanie należy rozpocząć od osobistej modlitwy, lektury i medytacji nad Bożym Słowem, codziennego rachunku sumienia, regularnej spowiedzi i częstszego niż raz w tygodniu pełnego udziału w Eucharystii.

– Dziś trudno być nauczycielem, a już w szczególności nauczycielem religii. Jakimi cechami powinien odznaczać się katecheta, by dotrzeć do młodego człowieka, często nastawionego sceptycznie, a nawet – co się zdarza – w stosunku do niego agresywnego?

– Wbrew pozorom katechizowani nie oczekują od swoich nauczycieli, w tym nauczycieli wiary, by byli oni za wszelką cenę na czasie, trendy, by dorównywali im w ubiorze czy slangu młodzieżowym. Od dorosłych najbardziej oczekują dojrzałego zachowania, które będzie potwierdzeniem tego, co głoszą. W Roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, słysząc hasło: „Miłosierni jak Ojciec”, rozważamy tajemnicę miłości miłosiernej Boga, który nie rezygnuje z dawania nam wszystkim kolejnej szansy, jest otwarty, akceptuje nas takimi, jacy jesteśmy, i choć nie pochwala naszych grzechów, wychodzi na spotkanie z nami, a nawet nas szuka. Właśnie takimi cechami powinien odznaczać się każdy naśladowca Jezusa, a szczególnie ten, który idzie w Jego imię, by głosić Ewangelię – katecheta.

– Czego życzyłby Ksiądz katechetom, zarówno świeckim, jak i duchownym, na progu roku szkolnego. Jakieś rady, wskazówki?

– Stare powiedzenie mówi, że „dobre rady są najtańszym towarem na świecie, szczególnie jak nie bierzemy za nie odpowiedzialności”. Na progu nowego roku kolejnej szansy, jaką daje nam Pan; chciałbym zamiast radzić, zaprosić katechetów, byśmy dali sobie i innym kolejną szansę i wraz z naszymi podopiecznymi wchodzili w coraz większą zażyłość z Jezusem.

2016-09-01 09:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan znakiem sprzeciwu

W dniu święceń kapłańskich usłyszałem takie zdanie: „Szkoda tych młodych ludzi i ich zdolności, które w dużym stopniu będą musieli spożytkować na bezowocne zmaganie się z dziećmi i młodzieżą podczas lekcji religii”. Wiem, że to ważny dla Księdza Arcybiskupa temat i dlatego chciałbym zapytać o sens obecności katechezy w szkole. Przy okazji bierzmowania, a nawet już Pierwszej Komunii św., rozlegają się głosy, że katecheza wiele straciła przez wejście do szkoły, że procesowi ewangelizacji został odebrany ów aspekt „jeśli chcesz”, którym zawsze posługiwał się Jezus. Są i tacy, którzy prorokują, że prędzej czy później katecheza wróci do salek katechetycznych i w ten sposób rozpocznie się renesans Kościoła. Co Ksiądz Arcybiskup o tym sądzi?

CZYTAJ DALEJ

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Alumni: Mateusz Budzyński z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie, Karol Kapica z parafii św. Wita w Mełgwi, Bartłomiej Kozioł z parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, Bartosz Starowicz z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie oraz Wojciech Zybała z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Lubartowie - klerycy 5. roku Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie, przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Artura Mizińskiego 4 maja w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję