Reklama

Nie zapomnieć przeszłości

Zostałam skierowana do pracy katechetycznej w Łodzi. Chcąc lepiej poznać nowe dla mnie środowisko sięgnęłam po książkę ukazującą fragment dziejów miasta. Była to książka Józefa Witkowskiego zatytułowana "Hitlerowski obóz koncentracyjny dla małoletnich w Łodzi". Szkoła Podstawowa nr 81, w której uczę znajduje się na terenie dawnego obozu i nosi imię Bohaterskich Dzieci Łodzi. W ubiegłym roku bp Adam Lepa poświęcił nowy sztandar szkoły.

Niedziela łódzka 9/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Książkę napisano dopiero w 30. rocznicę wyzwolenia obozu, a zawarte są w niej wypowiedzi więźniów, naocznych świadków przeżyć obozowych. Nie jest to lektura łatwa, ale obowiązkowa, pozwala bowiem poznać tragiczną prawdę o wojennych losach dzieci, które - nawet te dwuletnie - zostały uznane przez hitlerowskiego okupanta za wrogów zasługujących na śmierć.
Omawiane opracowanie zawiera wstrząsające opisy warunków życia w Polen - Jugendverwahrlager, przykłady nieludzkich represji i tortur jakimi poddawano dzieci za najmniejsze przewinienia. Dzieci zmuszone były pracować w zakładach wybudowanych przez więźniów, były głodzone, bite i skazywane na śmierć w komorze gazowej. Wiele z nich trafiło do obozów w Auschwitz i oddalonej o 15 km od Łodzi Dzierżąznej. Z ponad 13 000 małych więźniów w dniu wyzwolenia w obozie znajdowało się ok. 1000 dzieci, z tej liczby wiele wkrótce zmarło na skutek chorób i wycieńczenia. W latach 70. udało się odnaleźć jedynie 300 byłych więźniów. Niemal wszyscy naznaczeni byli nieuleczalnymi chorobami, do dziś przeżywają stany lękowe, niektórych męczą zaburzenia umysłowe, utrudniające kontakt z otoczeniem. Odebrano im dzieciństwo i młodość, zgaszono na zawsze uśmiech na twarzach.
Na końcowych stronicach znajduje się ponad 300 zdjęć dzieci więzionych. Pokazani są także ich oprawcy, którzy nazywali siebie wychowawcami. Najboleśniejsze jest to, że w ich liczbie znajdowało się kilku Polaków kolaborujących z Niemcami.
Tuż przed wyzwoleniem miasta oprawcy pospiesznie niszczyli dowody zbrodni. Pozostały tylko słupy graniczne terenu obozowego i nieliczne pamiątki. W latach 70. XX w. postawiono pomnik dla upamiętnienia ofiar obozu dziecięcego. Ważne jest także, by pamięć o nich trwała w naszej świadomości. Dzisiaj, gdy świat gotuje się do nowych wojen trzeba by z Polski płynęły nie tylko modlitwy o pokój, ale także świadectwa ostrzegające przed okrucieństwami jakie każda wojna niesie ludziom - dorosłym i dzieciom, którzy wbrew własnej woli znaleźli się na obszarze działań wojennych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Leon XIV ustanawia dwa nowe święta państwowe

2025-06-23 15:58

[ TEMATY ]

Watykan

Papież Leon XIV

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Nowy papież, nowe święto państwowe: Watykan dostosował swój kalendarz. Jak zwykle, zarówno dzień wyboru, jak i imieniny papieża staną się świętami państwowymi Watykanu. Portal „Vatican News” poinformował dzisiaj o odpowiednich zmianach. W związku z tym od przyszłego roku pracownicy będą mieli wolne 8 maja. Tego dnia z komina Kaplicy Sykstyńskiej uniósł się biały dym, a Leon XIV został wybrany 267. papieżem w historii Kościoła.

Leon, którego świeckie imię brzmi: Robert Francis Prevost, obchodzi swoje imieniny 17 września. Roberta Bellarmina (1542-1621), jezuity, kardynała i papieskiego doradcy. W przyszłości dzień ten będzie również dniem wolnym od pracy w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Chrzciciel

Pół roku przed narodzeniem Chrystusa czcimy narodzenie św. Jana Chrzciciela, który zapowiadał przyjście Chrystusa i wskazał Go ludowi. Jan Chrzciciel urodził się jako syn kapłana Zachariasza i Elżbiety (por. Łk 1, 5-80) prawdopodobnie w Ain Karim leżącym w Judei, ok. 7 km na zachód od Jerozolimy. Pędził żywot anachorety – pustelnika. Gdy miał 30 lat, zaczął występować publicznie i nauczać. Podjął to dzieło nad Jordanem. Było to w 15. roku panowania cesarza Tyberiusza (por. Łk 3, 1), czyli w 30 r. naszej ery. Nad Jordanem Jan udzielił chrztu Chrystusowi.
CZYTAJ DALEJ

Letnie wakacje Leona XIV w Castel Gandolfo

2025-06-24 15:11

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

ks. Tadeusz Rozmus

Włodzimierz Rędzioch

29 maja Leon XIV odwiedził Castel Gandolfo, gdzie od XVII w. znajduje się letnia rezydencja papieży. Zwiedził ogrody zarządzane obecnie przez Centrum Edukacji Laudato si, a następnie udał się do Pałacu Apostolskiego oraz Willi Barberini. Już wtedy zaczęły krążyć głosy, że być może nowo wybrany Papież przywróci – po 13 latach - starą tradycję papieskich wakacji w Castel Gandolfo. I głosy te potwierdziły się – Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej podało komunikat, że w niedzielę, 6 lipca po południu, Ojciec Święty Leon XIV uda się na czas odpoczynku do Papieskiej Rezydencji w Castel Gandolfo.

Tuż obok Pałacu Apostolskiego znajduje się kościół pw. św. Tomasza z Villanova – jest to papieska parafia, w której pracują salezjanie, a proboszczem jest Polak, ks. Tadeusz Rozmus. Przeprowadziłem rozmowę z tym polskim salezjaninem, aby dowiedzieć się, jak na tę wiadomość zareagowali mieszkańcy miasteczka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję