Okazją do wspólnego świętowania w roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia Bożego była instalacja 9 nowych kanoników, którymi zostali: ks. Marian Augustyn, ks. Józef Chmiel, ks. Tomasz Kancelarczyk, ks. Franciszek Kokoszyński, ks. Andrzej Miś, ks. Marian Nohanowicz, ks. Wiesław Rozdeba oraz ks. Mieczysław Wdowiak. Przypomnijmy, kościół św. Jana Chrzciciela został podniesiony do rangi kolegiaty 1 listopada 1992 r. dekretem arcybiskupa metropolity Mariana Przykuckiego, co m.in. można wyczytać w wydanej w 2015 r. książce „Kolegiata myśliborska 1298 – 2015” autorstwa Marka Karolczaka. Powołana w tamtych czasach Kapituła Kolegiacka obecnie liczy 45 kanoników. Tegorocznym uroczystościom wprowadzenia w prawa i obowiązki kanonika honorowego Myśliborskiej Kapituły Kolegiackiej w pięknie przystrojonej świątyni podczas Nieszporów przewodniczył abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński. Świadkami byli zaproszeni kapłani, włodarze powiatu, miasta i gminy Myślibórz, poczty sztandarowe i licznie zgromadzeni wierni, w tym młodzież, która przystępowała do sakramentu bierzmowania na późniejszej Mszy św. odpustowej.
Kapsuła czasu
Reklama
Obchody święta patrona zbiegły się z zakończeniem zewnętrznego remontu kolegiaty rozpoczętego 1 lipca 2010 r. Przez 6 lat sztab ludzi przy dużym wsparciu m.in. Stowarzyszenia „Cooltura” reprezentowanego przez prezesa Adama Baika i Kornelię Walas, angażował się w przygotowanie dokumentacji oraz wniosków, których nadrzędnym celem było pozyskanie funduszy na kapitalny remont tego sakralnego obiektu z początków XII wieku. Trzeba podkreślić, że 70% funduszy to środki pozyskane z zewnątrz. Pozostałe pieniądze, zapewniające płynność finansową, pochodziły z ofiarności parafian. Liczyły się także wpływy z organizowanych koncertów znanych artystów, z rozprowadzanych cegiełek oraz pomoc Urzędu Miasta i Gminy. W historii kościoła nie brakowało tragicznych momentów z niszczycielskimi najazdami, wielkimi licznymi pożarami, dziejowymi zawirowaniami. Ważne jest, że za każdym razem świątynia dźwigała się z gruzów. Ostatnia restauracja obiektu miała miejsce w latach 1905-12. O tym zdarzeniu informowały dokładnie dokumenty z miedzianej tuby, włożone tam przez dawnych mieszkańców naszego miasta, a wyjęte z kuli wieńczącej wieżę kolegiaty po niemal 100 latach. Fakt ten miał miejsce we wrześniu 2010 r. w trakcie kolejnego remontu. Znalezione tam zapiski pozwoliły na poznanie wielu interesujących szczegółów sprzed wieku, związanych z przeprowadzanymi pracami oraz z ich finansowaniem. Przygotowanie do kolejnych generalnych remontów rozpoczął były proboszcz parafii ks. prał. Edward Cegła, a po jego śmierci obecny proboszcz ks. kan. Jerzy Tobiasz. Nastał złoty okres dla kolegiaty. Wypiękniała, stała się prawdziwą perłą i dumą Myśliborza. Nic dziwnego, przeszła przecież kompleksowy remont wieży, zakrystii, korytarza kaplicy bocznej, elewacji zewnętrznych, stolarki drzwiowej i okiennej. Naprawiona została blacharka, opierzenia i rynny. Wykonano ekrany osuszające wokół całego kościoła, odświeżono ściany w jego wnętrzu, a piękny plac dookoła dodał niepowtarzalnego blasku myśliborskiej kolegiacie. Przeprowadzone prace pozwoliły jej na zdobycie wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie „Zabytek zadbany – 2015”. To wszystko, zgodnie z tradycją zostało opisane w stosownym dokumencie, który 24 czerwca 2016 r. w obecności abp. Andrzeja Dzięgi, proboszcza ks. kan. Jerzego Tobiasza, seniora kanonika ks. prał. Aleksandra Jaszczura, przybyłych księży, nowych kanoników, przedstawicieli władz ze starostą Danutą Patkowską i burmistrzem Miasta i Gminy Myślibórz Piotrem Sobolewskim na czele, licznych wiernych został podpisany przez grupę ludzi zainteresowanych i zaangażowanych w przeprowadzane ostatnio, wieloletnie, prace remontowe. Cała ceremonia odbywała się na placu kościelnym przy krzyżu misyjnym. Ułatwiono tym samym obserwację przybyłym na uroczystość wiernym zaciekawionym historycznym momentem wciągania linami tuby nazwanej kapsułą czasu i włożenia jej przez alpinistów Artura Tedorczyka i Bartosza Wnęka, dla wiedzy przyszłych pokoleń, do kuli na szczycie wieży wysoko górującej nad miastem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych
Pod tym samym krzyżem burmistrz Piotr Sobolewski zwrócił się z prośbą do abp. Andrzeja Dzięgi o modlitwę i błogosławieństwo dla naszego miasta. Arcybiskup dokonał również aktu poświęcenie wody, którą ks. prob. Jerzy Tobiasz wraz z kustoszem sanktuarium ks. kan. Januszem Zachęckim przenieśli przez symboliczną Bramę Miłosierdzia, przez którą przechodzili wszyscy parafianie, do przedsionka świątyni. Napełniono nią historyczną chrzcielnicę, którą na okoliczność uczczenia 1050. rocznicy Chrztu Polski przeniesiono w to miejsce sprzed ołtarza. W tym uroczystym dniu była symbolem naszych powtórnych narodzin dla Kościoła. W trakcie odpustowej Mszy św. sprawowanej ku czci św. Jana Chrzciciela, która zbiegła się z obchodami, 40. rocznicy powołania parafii pod wezwaniem tegoż świętego patrona, Ksiądz Arcybiskup zachęcał do życia zgodnie z zobowiązaniami podjętymi na chrzcie świętym. Słowa te kierował również do młodzieży, która przystępowała do sakramentu bierzmowania. Tuż przed błogosławieństwem odsłonięto i poświęcono tablice upamiętniające proboszczów pracujących w Myśliborzu od 1945 r. i proboszczów nowo powstałej parafii erygowanej przy dotychczasowym kościele proparafialnym parafii pw. Świętego Krzyża, zmienionej mocą dekretu z dnia 3 lipca 1976 r. na parafię pw. św. Jana Chrzciciela. Swoje tablice mają – pierwszy, długoletni proboszcz ks. Jan Deja i ks. Edward Cegła.
Wspólne biesiadowanie
Ks. kan. Jerzy Tobiasz od wielu lat w podziękowaniu za wszelkie przejawy pomocy, finansowe i duchowe wsparcie oraz hojność i ofiarność myśliborzan organizuje im odpusty z rozmachem, w trakcie których występują znani i lubiani artyści. Nie może jednak zabraknąć i rodzimych wykonawców. W tym roku w atmosferę radosnego świętowania wprowadziły słuchaczy połączone schole – przykościelne chórki dziecięce z obu parafii oraz zespół gospel. Wzruszył również Apel Jasnogórski zaintonowany przed sceną na Rynku o godz. 21 przez abp. Andrzeja Dzięgę. Ten odpust uświetnił ponadgodzinny występ wokalisty jazzowego i popowego, pianisty, kompozytora i aranżera w jednym – Stanisława Sojki. Tłum ludzi skorzystał również z biesiady, którą pomógł przygotowywać Roman Wąsik – przewodniczący Rady Miejskiej. Nie mogło na niej zabraknąć grillowanych przysmaków. Przy rozłożonych stołach, pięknej pogodzie, rozmowach, podsłuchanych mimochodem pozytywnych komentarzach dotyczących organizacji i przebiegu całej uroczystości, degustowano pieczonego, poporcjowanego dzika, kiełbaski, kaszanki, a także domowe wypieki, dary serca parafianek. Bez pomocy wielu dorosłych, których trudno wymienić z imienia i nazwiska oraz chętnych do współpracy młodych ludzi z ZSP z ul. Strzeleckiej i myśliborskich młodych wolontariuszy trudno byłoby nad wszystkim zapanować.
Niedaleka przyszłość
Zamierzenia na przyszłość dotyczące remontu kolegiaty są bardzo ambitne. Wszystko jednak zleży od ofiarności i zaangażowania parafian oraz sukcesywnego pozyskiwania środków zewnętrznych. – Parafianie mnie nigdy nie zawiedli, jestem im wdzięczny za wszelką pomoc, której nadal potrzebuję – mówi Ksiądz Proboszcz. Planuje się tym razem wewnętrzne zmiany. Szerokie prace remontowe dotyczyć będą prezbiterium. Myśli się tu o renowacji boazerii, posadzki, kamiennego ołtarza i kamiennej ambony. W planach jest wykonanie stalli dla kanoników. Plany przewidują także nowe boczne ołtarze, drogę krzyżową i ławki dla wiernych. Uzupełnienie witraży, remont zabytkowych organów i całego chóru – to osobny temat, tak samo zresztą jak remont kruchty i całej kościelnej posadzki o powierzchni ok. 1000 m2, która domaga się także izolacji przeciwwilgociowej. Dużym wyzwaniem będzie ogrzewanie świątyni. Remont rozkładany będzie na etapy i na lata. Kolejna kapsuła czasu wjedzie na linie już po zakończeniu całkowitego remontu myśliborskiej kolegiaty. – Nie robię tego dla siebie, ja przecież kiedyś odejdę, a świątynia pozostanie dla kolejnych wiernych – mówi na zakończenie proboszcz ks. kan. Jerzy Tobiasz. A parafianie? Są wdzięczni za piękno swojej świątyni.