Reklama

Niedziela Sandomierska

Jesteśmy otwarci na młodzież z całego świata

Czy Stalowa Wola żyje już Dniami w Diecezji i jak miasto przygotowało się na to wielkie wydarzenie – z Lucjuszem Nadbereżnym, prezydentem Stalowej Woli, rozmawia ks. Adam Stachowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ADAM STACHOWICZ: – Jak samorząd Stalowej Woli przygotowuje się na przyjęcie młodzieży podczas Dni w Diecezji? Jak w tym względzie układa się współpraca z parafiami?

LUCJUSZ NADBEREŻNY: – Światowe Dni Młodzieży to dla nas wielka szansa na promocję zewnętrzną, ale również budowanie silnej tożsamości między samymi mieszkańcami. Do tego wydarzenia przygotowujemy się dwutorowo. Priorytetem jest bezpieczeństwo i sprawny przebieg wszystkich wydarzeń. Drugim zadaniem jest przygotowanie możliwie ciekawej oferty, tak aby nasi goście mogli z dumą opowiadać w swoich krajach o Polsce i Polakach. A współpracę pomiędzy parafiami i instytucjami samorządowymi mogę ocenić na pięć z plusem.

– Co miasto i okolice może zaoferować młodym, którzy przyjadą do nas z różnych krajów?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Mamy bardzo ciekawą ofertę kulturalną, sportową, wyjątkowy klimat młodego miasta zrodzonego z genialnej idei Centralnego Okręgu Przemysłowego. Ale myślę, że to, co najważniejsze, to sami mieszkańcy, którzy gościnnością, serdecznością i klimatem wspólnoty stworzą najlepsze warunki dla pielgrzymów.

– Niewątpliwie najbardziej spektakularnym wydarzeniem będzie koncert Piotra Rubika. Skąd wziął się pomysł na jego zorganizowanie? Dlaczego akurat ten artysta?

Reklama

– Chcemy przy okazji ŚDM wykreować markę Stalowej Woli, jako miasta młodości, które dzisiaj tworzy dla młodych szczególną ofertę ośrodka akademickiego, w którym student co miesiąc dostaje od miasta minimum 300 zł. Aby to się udało, przy tej okazji musimy zorganizować duże wydarzenie muzyczne. Moim pomysłem było zaproszenie Piotra Rubika, ponieważ pozytywnym przekazem muzycznym, pięknymi słowami piosenek zawsze przyciąga tłumy. Wykonanie najbardziej znanych utworów to również hołd dla twórcy ŚDM św. Jana Pawła II, którego „Tryptyk rzymski” stał się dla Piotra Rubika natchnieniem do napisania oratorium „Tu es Petrus”. To będzie piękny koncert, który jest również formą podziękowania dla wszystkich wolontariuszy, tak mocno zaangażowanych w organizację ŚDM.

– Czy brał Pan kiedyś udział w Światowych Dniach Młodzieży albo Diecezjalnych Dniach Młodzieży?

– Na światowych dniach nie byłem, ale aktywnie uczestniczyłem w diecezjalnych dniach młodych. Przez 17 lat byłem ministrantem i lektorem, a kilka lat liderem grupy różańcowej, która każdego dnia modliła się w parafii Opatrzności Bożej. Ta formacja ukształtowała nie tylko moją wiarę, ale również kompetencje i odpowiednie przygotowanie do bycia liderem w samorządzie. Aktywność przy parafii kształtuje odpowiedzialność za drugiego człowieka i chęć działania.

– Jakich owoców duchowych spodziewa się Pan po spotkaniu? Co mogą wnieść w nie goście z zagranicy, a co my możemy im zaoferować?

– Świętej pamięci ks. proboszcz Jerzy Warchoł zawsze nas uczył, żebyśmy nie byli obojętni, że trzeba działać. Na takie owoce również liczę przy organizacji ŚDM. Oprócz wspólnoty wiary, po tym wydarzeniu pozostanie cała sieć aktywnych wolontariuszy. To będzie wielki kapitał w postaci młodych ludzi gotowych do działania na rzecz drugiego człowieka.

– A jak ma się sprawa promocji miasta i regionu? Bo o Stalowej Woli, przez to wydarzenie, dodatkowo usłyszą ludzie w szerokim świecie.

– Dlatego tak mocno angażujemy się w to wydarzenie, aby obok wzbudzenia wspólnoty wiary pomiędzy mieszkańcami i pielgrzymami promować nasz ośrodek kulturalny, sportowy, akademicki, a przede wszystkim gospodarczy. Nakłady, które ponosimy w związku z organizacją ŚDM, traktuję nie jak wydatek, ale jako ważną inwestycję społeczną i promocyjną dla Stalowej Woli. Taka szansa nie powtórzy się przez najbliższe kilkanaście lat. Stalowa Wola nigdy nie stoi z założonymi rękami, kiedy przed nami jako krajem i narodem są tak wielkie wyzwania.

2016-07-14 08:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hołd ofiarom Dobromila i Lacka

Niedziela przemyska 30/2015, str. 7

[ TEMATY ]

rozmowa

Stanisław Szarzyński

Modlitwa pielgrzymów przy pomniku w Lacku

Modlitwa pielgrzymów przy pomniku w Lacku

Ze Stanisławem Szarzyńskim, prezesem Stowarzyszenia Pamięci Polskich Termopil i Kresów w Przemyślu oraz członkiem Zarządu Światowego Kongresu Kresowian, rozmawia Aneta Kamieniecka

ANETA KAMIENIECKA: – 21 czerwca br. grupa pielgrzymów udała się pod Pana przewodnictwem z pielgrzymką do Dobromila i Lacka, aby oddać hołd pomordowanym tam przed 74 laty. Proszę przypomnieć historię tych miejsc?
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Były minister zdrowia Adam Niedzielski pobity; sprawcy w rękach policji

2025-08-27 22:44

gov.pl

Były minister zdrowia Adam Niedzielski z obrażeniami ciała trafił w środę do szpitala. Sprawcy ataku są już w rękach siedleckich policjantów – przekazała mazowiecka komenda wojewódzka.

„Sprawcy ataku na byłego Ministra Zdrowia są już w rękach siedleckich policjantów. W tej chwili trwają z nimi czynności” – poinformowała na platformie X Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu. Zapowiedziała, że więcej informacji na temat zatrzymanych i przebiegu zdarzenia zostanie przekazanych po zakończeniu czynności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję