Jeśli ktoś z powodzeniem gra, nagrywa i koncertuje od prawie 30 lat, musi być rozpoznawalny, mieć swój styl. Pochodząca z Ciechocinka kapela Zdrowa Woda jest rozpoznawalna nie tylko w kręgu miłośników bluesa i ma styl. Powstała z myślą o występie na festiwalu Rawa Blues, w 3 tygodnie przygotowała pierwsze piosenki i nagrania, które pozwoliły na sukces na Rawie. Szybko zaczęto ją cenić, lubić i zapraszać na koncerty. Zespół miał własny repertuar – a nie standardy, jak często robią początkujący bluesmani – i grał, wykorzystując elementy bluesa, rocka, z zahaczeniem o funk. Teksty Zdrowej Wody miały pozytywny wydźwięk, miło słuchało się ich na koncertach. „W tunelu” to 10. płyta zespołu. Nie zaskakuje, a ci, którzy znają poprzednie płyty, mogą być usatysfakcjonowani. Sympatyczne bluesowe dźwięki, niegłupie – jak to często w polskim bluesie – słowa to atuty płyty. Praca nad nią trwała prawie 2 lata. Kończy ją „Ciechociński blues”, opisujący klimat znów modnego uzdrowiska.
Pomóż w rozwoju naszego portalu