„Miłosierna 14” to blog, który powstał z inicjatywy – jak sami o sobie mówią – Bożych szaleńców. To ks. dr Janusz Chyła – kapłan pracujący na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie, znany jako autor komentarzy Słowa Bożego na Twitterze, wydanych później w książce „Ewangelia na Twitterze” oraz Karolina Olszewska – doktorantka WT UMK w Toruniu.
Areopag wirtualny
Jak wspomina ks. dr Chyła, któregoś dnia, w jednym z pokojów budynku Wydziału Teologicznego, zrodził się pomysł, by zaistnieć w świecie wirtualnym w postaci bloga. Papież Franciszek, ogłaszając Rok Miłosierdzia, niejako podsunął tematykę bloga i w ten sposób zaczęto rozważać uczynki miłosierdzia – przez jeden miesiąc, codziennie o godz. 15 publikowane jest nowe rozważanie. Kapłan podkreśla również, że rozważania na blogu nie są substytutem żywego Słowa czy spotkania z Jezusem Eucharystycznym. – Papież Benedykt XVI naucza, że Kościół winien być obecny również w Internecie, bo tam, gdzie nie ma miejsca dla Chrystusa, nie ma go również dla człowieka. I tak jak św. Paweł stanął na Areopagu, dzisiaj my musimy stawać na tym areopagu cyfrowym, by docierać tam z orędziem ewangelicznym – mówi ks. dr Chyła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dzielą się sobą
Reklama
Autorzy wpisów na „Miłosiernej 14” to kapłani, klerycy seminariów duchownych z Torunia, Pelplina i Włocławka oraz osoby świeckie – w tym z Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu. Razem 30 osób. Taka mieszanka daje różne spojrzenia i ujęcia tematu. Karolina Olszewska podkreśla, że początkowo autorzy trochę bali się pisać. Jednak z tekstu na tekst widać, jak się rozsmakowują w pisaniu i otwierają, dzieląc się osobistymi historiami, a często zmagają się sami z sobą.
Zadania domowe
Karolina Olszewska tłumaczy, że zastanawiając się nad tym, w jakiej konwencji mają być pisane teksty, uznała, że należy je przenieść w świat superbohaterów. Inspiracją stał się film „Fantastyczna Czwórka”. Ks. dr Chyła dodaje co prawda, że słysząc propozycję „Miłosierna 14”, pierwszym skojarzeniem była „Parszywa 12”, niemniej za najważniejsze uznał, by zaintrygować i zaczepić. Zamysłem jest, by niezależnie od pierwszych skojarzeń, czytelnik odnalazł w blogu informacje na temat tej prawdziwej supermocy, którą każdy dostał od Stwórcy. Co istotne, teksty pisane są prostym językiem, a na zakończenie każdego jest propozycja specjalnego treningu. Te swoiste zadania domowe są proste i trudne jednocześnie, np. „Przygotuj swojej rodzinie śniadanie”, „Pomyśl o tym, czy ludzie, z którymi się spotykasz, nie są «głodni», autentyzmu Twojego chrześcijaństwa”, „Patrz ludziom w oczy, kiedy z Tobą rozmawiają, uważnie posłuchaj kogoś, kto tego potrzebuje”, „Okaż miłosierdzie sobie”, „Spróbuj poświęcić chwilę na to, by wczuć się w bliską Ci osobę, członka rodziny, przyjaciela, współpracownika”, „Spróbujmy patrzeć na drugiego człowieka w sposób zakrywający jego wady, nawet te rzucające się w oczy. Nie po to, by ich nie widzieć, ale po to, by w końcu bez lęku sam zechciał je nam pokazać i może poprosić o pomoc w ich przezwyciężaniu. Spróbujmy patrzeć z miłością, która zakrywa nieznośną nagość w taki sposób, że ostatecznie umożliwia ofiarowanie tej nagości w darze”.
Dlaczego warto czytać?
Karolina Olszewska uważa, że w tych tekstach można się przejrzeć jak w zwierciadle i zobaczyć siebie – takiego, którego chciałoby się zobaczyć, albo takiego, jakiego nie chciałoby się, ale jakim się jest. I to mobilizuje do zmiany. – Nie zastępujemy sakramentów i wspólnoty, ale pokazujemy, że wszyscy jesteśmy ludźmi z zaletami i wadami – podkreśla Olszewska. A we wstępie do bloga pisze: „Czy marzyłeś kiedyś, by być jednym z superbohaterów i uratować świat przed niebezpieczeństwem? Teraz masz szansę. Dołącz do „Miłosiernej 14”. Daj się zarazić miłosierdziem!”.
Blog „Miłosierna 14” znajduje się na portalu Stacja7.pl.
By go znaleźć, wystarczy w wyszukiwarce internetowej wpisać hasło: „Miłosierna 14”