Reklama

Portret młodzieżowej religijności

Młodzież traktuje Dekalog selektywnie. W rozwiązywaniu konfliktów moralnych kieruje się przede wszystkim własnym sumieniem, rzadziej korzystając z rad rodziny czy duszpasterzy. Wielu uważa za normalne współżycie seksualne przed ślubem, deklarując także silny sprzeciw wobec zdrady małżeńskiej. Większość uważa się za ludzi wierzących. M. in. takie wnioski wynikają z badań socjologicznych przeprowadzonych przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego.

Niedziela warszawska 8/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Braki w wiedzy religijnej

W świetle przeprowadzonych badań 89,6 % młodzieży określa się jako wierzący. Za obojętnych religijnie uważa się co trzynasty, a za niewierzącego co czterdziesty ankietowany. Jako źródła swojej wiary młodzież wymienia najczęściej: tradycję i wychowanie w rodzinie, osobiste przekonania i przemyślenia oraz uczęszczanie do kościoła, wpływ kazań i księży. Znacznie rzadziej pojawiały się odpowiedzi typu: przeżycia i doświadczenia życiowe czy tradycja sąsiedzka i środowiskowa.
Ponad połowa ankietowanych wyraża przekonanie, że religia bezpośrednio lub pośrednio może nadawać sens życiu człowieka. Jedna trzecia młodzieży przyznaje się do spadku własnej religijności, a jedynie co dziesiąty do jej wzrostu. O osłabieniu własnej religijności częściej mówią chłopcy, młodzież starsza, respondenci z dużych aglomeracji miejskich, których rodzice posiadają wyższe wykształcenie. - Wskaźniki te dowodzą dokonujących się przemian w świadomości religijnej młodego pokolenia, które mogą w przyszłości grawitować ku typowi świadomości laickiej - podsumowuje ten punkt badań ks. Zaręba.
Badana młodzież deklaruje wysoki stopień zaangażowania w praktykach religijnych, ale przy jednoczesnych brakach i niekonsekwencjach w aspekcie wiedzy religijnej. Np. na pytanie o wiarę w zmartwychwstanie tylko 27% respondentów udzieliło odpowiedzi twierdzącej. Natomiast 40,9% jest zdania, że żyć będą tylko ludzkie dusze. Ks. Zaręba podkreśla, że ten rodzaj odpowiedzi ukazuje niepełną, a z punktu widzenia dogmatyki błędną znajomość eschatologii.

W piekło wierzą bardziej kobiety

Wiarę w życie nadprzyrodzone częściej deklaruje młodzież pochodząca ze wsi (75%) niż z dużych miast (62,1%), ta, której rodzice posiadają podstawowe wykształcenie (79,1%) niż wyższe (64,7%). Na pytanie o wiarę w istnienie piekła twierdząco odpowiada 56,4% badanych, przeciwnego zdania jest 17,1%. Wśród wierzących w istnienie piekła więcej jest kobiet (62,8%) niż mężczyzn (49,3%) oraz uczniów szkół średnich (57,3%) niż studentów (53,5%).
40,2% ankietowanych twierdzi, że są oni systematycznie praktykującymi, 31% przyznaje się do praktyk niesystematycznych a 18,3% do praktyk rzadkich. 9,5% przyznaje, że w ogóle nie podejmuje praktyk religijnych. Wśród nich dominują mężczyźni, studenci, respondenci z dużych miast, pochodzący z rodzin o wysokim statusie społeczno-zawodowym oraz oceniający wysoko własną sytuację materialną. Ponad dwie trzecie badanych deklaruje udział we Mszy św. przynajmniej 1-2 razy w miesiącu oraz modlitwę indywidualną. Warto jednak zwrócić uwagę, że Msza św. jest nakazem sumienia już tylko dla co czwartego respondenta. Ponad trzy czwarte młodzieży zadeklarowało przystępowanie do sakramentu pokuty oraz Komunii św. Zdecydowanie wyższe zaangażowanie w te wszystkie praktyki religijne wykazały dziewczęta, młodzież uczęszczająca do szkół średnich, pochodząca ze wsi i z rodzin, w których ojcowie posiadają wykształcenie podstawowe bądź niższe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Miłość bliźniego najważniejsza

Druga część pytań ankietowych dotyczy norm moralnych w życiu młodzieży. Na uwagę zasługuje stopień akceptacji poszczególnych przykazań Dekalogu. Najwyższy procent akceptacji uzyskuje przykazanie "Nie zabijaj"(75,5%), dalej "Czcij ojca swego i matkę swoją" (68,1%) i "Nie kradnij" (62,5%). Natomiast mniej akceptowane okazuje się przykazanie: "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" (57,2%), "Nie cudzołóż" (51,9%) i "Nie pożądaj żony bliźniego swego" (47,6%). Wskaźniki akceptacji pozostałych przykazań, czyli II, III, VIII i X wahają się zaledwie w granicach od 30 do 40%.
Co jest najważniejszym obowiązkiem katolika? Co trzeci badany uznaje, że najważniejsza jest miłość bliźniego, nieznacznie mniej osób twierdzi, że miłość Boga, a blisko co ósmy wskazuje na zachowywanie przykazań. Jednocześnie najmniejszą popularność wśród badanych zyskuje obowiązek posłuszeństwa wobec Kościoła. Taką odpowiedź wybiera zaledwie 1,3% ankietowanych! Z czego to wynika? Zdaniem ks. Zaręby, samo słowo "posłuszeństwo" wzbudza u młodych ludzi odruch buntu i przekory. Ponadto obecna pozycja człowieka świeckiego w społeczeństwie pluralistycznym bardziej nastawiona jest na partnerstwo niż poddaństwo.

Reklama

Znaczny relatywizm etyczny

63,1% młodzieży uznaje sumienie za najważniejszy wyznacznik w rozstrzyganiu problemów moralnych. Jednak taką opinię wyraża częściej młodzież żeńska, akademicka, pochodząca z miast i oceniająca nisko własną sytuację materialną. Jedynie co dziesiąty badany przyznaje, że w sytuacjach moralnie wątpliwych korzysta z rad rodziny, a zaledwie 0,6% stwierdziło, że w takich przypadkach korzysta z rad księży np. spowiedników.
Spośród zachowań negatywnych kłamstwo uznaje za niedopuszczalne ledwie 21,2% badanych, za to kradzież już 65,7%. Trzy czwarte respondentów ocenę moralną kłamstwa uzależnia od okoliczności. Spośród wartości pozytywnych młodzież najchętniej wymienia: szacunek dla starszych (68,1%), tolerancję (64,9%), miłosierdzie (57%) i przebaczenie win (55,2%).
Trzy piąte badanych uznaje za normalne współżycie seksualne przed ślubem, niewiele mniej opowiada się za stosowaniem środków antykoncepcyjnych, zaś jedna trzecia dopuszcza możliwość rozwodu. Przeciwko zdradzie małżeńskiej opowiada się co druga osoba. Przeciwnicy aborcji stanowią dwie piąte ogółu badanych. - Mimo że na katechezie realizowany jest program zgodny z nauką Kościoła na temat odpowiedzialnego rodzicielstwa uwzględniającego wartość życia ludzkiego i norm życia małżeńskiego, dostrzega się znaczny relatywizm etyczny - komentuje tę część badań ks. Zaręba.

Gotowi do niesienia pomocy

Co drugi badany wyraża gotowość niesienia bezinteresownej pomocy bliźniemu, zaś co trzeci jedynie w sytuacji, gdy będzie spodziewał się odwzajemnienia. Wśród osób deklarujących bezinteresowną pomoc dominuje młodzież żeńska, akademicka, mieszkająca w miastach, z rodzin ubogich oraz deklarująca głębokie przywiązanie do wiary i praktyk religijnych. Postawy egoistyczne częściej deklarują respondenci indyferentni religijnie i niewierzący oraz niepraktykujący. W sytuacji sprzecznych interesów dwie piąte ogółu badanych byłoby skłonnych uwzględnić cudze interesy nie zapominając jednocześnie o własnych. Ponad połowa wyraża przekonanie, że w relacjach z innymi zaufaniem można obdarzyć tylko tego, kogo się dobrze poznało.
Całość badań tak podsumowuje ks. Zaręba: - W stosunku do roku 1989 zmieniła się religijność młodzieży w wymiarze instytucjonalnym. Potwierdza to proces przesuwania się z postaw przywiązania do wiary i praktyk religijnych w kierunku niezdecydowania i obojętności, a w aspekcie kultowym ku postawom selektywnym i okazjonalnym. Sytuacjonizm oraz subiektywizm wypierają normy Dekalogu uznając własne sumienie za podstawowego arbitra w ocenie swoich i cudzych zachowań oraz w sytuacji rozstrzygania konfliktów moralnych. Zmiana sytuacji ekonomicznej kraju wywołuje większe niż w latach osiemdziesiątych zainteresowanie wartościami edukacyjnymi i materialnymi. Obserwujemy proces kształtowania się jednostek "merkantylnych", podążających w kierunku większego konsumpcjonizmu. Pod wpływem przemian kulturowo-obyczajowych wyraźnie spada akceptacja dla norm życia małżeńskiego i rodzinnego. Wzrasta liberalizm etyczny, któremu szczególnie ulega młodzież żeńska.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co bł. Frassati mówi dziś młodym?

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Luciana Frassati/Wikipedia

Bł. Pier Giorgio Frassati

Bł. Pier Giorgio Frassati

O. Dariusz Kantypowicz OP podkreślił w rozmowie z KAI, że Pier Giorgio był człowiekiem odważnym i bardzo szczerym. Tego, zdaniem dominikanina, młodzi mogą się od niego uczyć. "My często zastanawiamy się, co inni powiedzą, jak coś zostanie odebrane, a w Pier Giorgiu nie było zupełnie takiego podejścia. On robił rzeczywiście to, co uważał, że jest wolą Bożą i co, według niego, powinien był robić. Nie patrzył na to, że ktoś to może wyśmiać, że ktoś jest temu przeciwny – po prostu to robił" - wskazuje o. Kantypowicz.

Frassati był człowiekiem bardzo aktywnym - działał nie tylko w Kościele, ale także w różnych studenckich organizacjach. "Wszystko, co robił, robił z Chrystusem" - mówi tercjarka dominikańska, Marta Bizacka, której przygoda z Frassatim trwa już od 20 lat.

CZYTAJ DALEJ

Watykan zmodernizował swój najważniejszy teleskop w Arizonie

2024-07-04 20:32

[ TEMATY ]

Watykan

obserwatorium

www.vaticannews.va/pl

Główna siedziba Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego w Castel Gandolfo

Główna siedziba Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego w Castel Gandolfo

Watykan zmodernizował swój najważniejszy teleskop, który znajduje się na górze Mount Graham w Arizonie w Stanach Zjednoczonych. Dzięki automatycznemu systemowi sterowania będzie go można obsługiwać zdalnie z Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego w Castel Gandolfo. System sterowania został zbudowany przez czeską firmę ProjectSoft, która na co dzień zajmuje się automatyką przemysłową m.in. w browarach.

Watykańskie obserwatorium od ponad 30 lat posiada teleskop o zaawansowanej technologii, który wyróżnia się doskonałą optyką i lokalizacją o wyjątkowej jakości atmosfery. Zainstalowany obecnie system sterowania znacznie ułatwi jego obsługę. Korzystający z niego astronom nie będzie już musiał ręcznie uruchamiać każdego podsystemu teleskopu. Szybsze będzie też ustawianie ostrości oraz znajdywanie celów na niebie. W najbardziej zaawansowanym programie system sam uruchomi sekwencję czynności przygotowanych przez astronoma bez jego bezpośredniej kontroli.

CZYTAJ DALEJ

Z dziękczynieniem za 30 lat istnienia Ośrodka w Rusinowicach

Od 30 lat regularnie, co trzy tygodnie przyjeżdżają na Jasną Górę, by Matce Bożej zawierzyć swoje cierpienia i troski. Dziś w 500-tnej pielgrzymce podopieczni, wolontariusze i dyrekcja Ośrodka Rehabilitacyjnego im. św. Rafała Archanioła w Rusinowicach dziękowali za jego istnienie. W Kaplicy Cudownego Obrazu z pielgrzymami modlił się bp Sławomir Oder z diecezji gliwickiej.

Bp Oder wyraził wdzięczność za obecność chorych, cierpiących i niepełnosprawnych w Kościele, bo jak zaznaczył to „oni są wielkim skarbem dla wspólnoty” i przez nich Bóg może zdziałać wielkie rzeczy.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję