Pielgrzymka odbyła się pod hasłem: „Bóg jest miłosierny. Ostatnie słowo należy do Boga, który jest Miłością”. Jak zaznaczył w rozmowie z „Niedzielą” ks. prał. Marian Szczerba, organizator pielgrzymki i kanclerz częstochowskiej Kurii, miała ona miejsce w 8. roku Wielkiej Nowenny przed 100. rocznicą objawień Matki Bożej Fatimskiej.
– Pragnę wyrazić wdzięczność wobec Pana Boga za to kolejne pielgrzymowanie naszej grupy archidiecezjalnej, które w tym roku wpisuje się w Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia. Każda pielgrzymka jest rodzajem drogi podążania za Chrystusem w Jego Kościele. Trzeba podkreślić, że jest to nie tylko akt wiary, ale i odwagi, która wyraża się poprzez czujność człowieka wobec swojej słabości, i przygotowuje człowieka do wewnętrznej przemiany serca – powiedział „Niedzieli” abp Wacław Depo. – Celem naszego pielgrzymowania była Maryja, Matka Zbawiciela i Matka Kościoła, której objawienia w Fatimie w roku 1917 spowodowały powrót do pokuty i modlitwy dla ratowania świata – mówił Ksiądz Arcybiskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Patronem naszego pielgrzymowania był także św. Jakub Apostoł – pierwszy spośród uczniów Pana Jezusa, który poniósł śmierć męczeńską. Santiago de Compostela, gdzie znajduje się jego ciało, jest miejscem zawierzenia Bogu Europy i świata. Odprawiliśmy tam Eucharystię w języku łacińskim i przypomnieliśmy sobie słowa, które wypowiedział św. Jan Paweł II, o konieczności powracania do korzeni wiary, żeby pozostać sobą – zaznaczył Ojciec archidiecezji.
Metropolita Częstochowski nie krył radości, że mógł przewodniczyć tej wyjątkowej pielgrzymce. – Szczególnym miejscem, które osobiście przeżyłem, było nawiedzenie klasztoru św. Doroty w Pontevedra, gdzie przez kilka lat mieszkała s. Łucja i gdzie miały miejsce objawienia Matki Bożej. Dzisiaj ten klasztor jest zamknięty. To bardzo bolesne, że nie ma tam już nikogo ze wspólnoty zakonnej. Drzwi klasztoru otwierała nam osoba świecka, która dysponuje kluczami do niego. Prawdopodobnie to miejsce kolejnych objawień zostanie zamknięte już na zawsze i – decyzją władz – będzie przeznaczone do innych celów. Stąd też refleksja, że na drogach naszego pielgrzymowania trzeba Panu Bogu polecać problem powołań. Nie tylko na ścieżkach portugalskich czy hiszpańskich, ale też na drodze kolejnego naszego zawierzenia, jakim jest pielgrzymka do Łagiewnik (7 maja br. – przyp. red.). Bardzo się cieszę, że te pielgrzymki wpisują się w świętowanie 90-lecia istnienia naszej „Niedzieli” i w naszą niedawną pielgrzymkę do Rzymu właśnie z tej okazji – podsumował abp Wacław Depo (fotogaleria str. VI-VII).