Reklama

Osty i bławaty

Demografia praktyczna

Niedziela warszawska 8/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Patrz, co pisze ciocia Kasia - mama już od progu wymachuje listem od bliskiej kuzynki ze Śląska. - Ola skończyła studia, ale perspektywy ma straszne. Z powodu braku dzieci za dwa lata zamkną szkołę, w której pracuje. Oj, co to dalej będzie...
Jesteśmy społeczeństwem coraz starszym. Przyrost naturalny maleje. Polityka prorodzinna państwa to w praktyce fikcja. Codzienne trudności i problemy - brak pracy, brak mieszkań, brak perspektyw na lepsze jutro! - od lat wpływają na liczbę dzieci w polskich rodzinach. Jedno, najwyżej dwoje... Rodziny wielodzietne uważane są za coś zgoła nienormalnego, rodzice - za ryzykantów, czasem wręcz za osoby nieodpowiedzialne; wszyscy razem - za wyjątkowe obciążenie materialne dla społeczeństwa.
Taki błędny obraz rysuje się pod wpływem ideologii materialistycznej i praktycznego konsumpcjonizmu, gdzie nie liczy się człowiek, ale ilość posiadanych dóbr materialnych.
Inne są jednak skutki takiej postawy w wymiarze indywidualnym, a inne, gdy taki punkt widzenia przyjmuje państwo, i przekłada to następnie na konkretne decyzje, zwane "polityką rodzinną". Państwo, należy to przypomnieć i podkreślić, to nie jakaś bezosobowa, determinująca siła, ale też konkretni ludzie, którzy mają sumienie, którzy muszą dokonywać wyborów moralnych, odnoszących się do całości życia społecznego.
Największym bogactwem państwa są jego obywatele. O sile państwa świadczy liczba mieszkańców, i nie jest to wskaźnik bagatelny.
Społeczeństwa młode są z natury bardziej dynamiczne, kreatywne; starszym bowiem coraz trudniej jest się przystosować do gwałtownych zmian, dokonujących się we współczesnym świecie. Jaka będzie Polska i Polacy za kilkadziesiąt lat? Krajem wymierających, starych ludzi? Wbrew pozorom nie jest to wizja pozbawiona realnych podstaw... Tylko kto, poza Kościołem, o tym myśli?! A to jest kwestia polskiej racji stanu!
Ostoją i mocą Polski była i jest polska rodzina. Czy będzie nią w przyszłości?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łzy na obrazie Matki Bożej. "Cud lubelski"

[ TEMATY ]

rocznica

cud lubelski

Marek Kuś

Wierni podczas procesji w dniu "Cudu Lubelskiego"

Wierni podczas procesji w dniu Cudu Lubelskiego

Dziś 3 lipca obchodzone jest Święto Najświętszej Maryi Panny Płaczącej, ustanowione decyzją Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a obchodzone w rocznicę „cudu lubelskiego”, który miał miejsce w 1949 r.

"Cud lubelski" miał miejsce 3 lipca 1949 roku. Jak zawsze przed obrazem Matki Bożej w lubelskiej katedrze modlili się wierni, gdy nagle s. Barbara Sadowska zauważyła, że pod okiem Maryi pojawiła się krwawa łza. Od razu poinformowała o tym zdarzeniu ówczesnego kościelnego lubelskiej katedry, a on kapłanów tej parafii. Biskup Zdzisław Goliński, do którego dotarła wiadomość, nie uznał jej za ważną, przypuszczając, że to jakiś naciek wilgoci uwidocznił się akurat w tym miejscu. Jednak do Lublina zaczęły przyjeżdżać rzesze wiernych, którzy modlili się za swoich bliskich, za rodziny i za Ojczyznę, która przeżywała trudny okres PRL-u.

CZYTAJ DALEJ

Londyn: apel o „nienakładanie” nowych ograniczeń Mszy trydenckiej

2024-07-03 14:09

[ TEMATY ]

Msza trydencka

ks. Mirosław Benedyk

Msza św. trydencka w katedrze świdnickiej - rok 2021

Msza św. trydencka w katedrze świdnickiej - rok 2021

Wybitne brytyjskie osobistości ze świata sztuki, biznesu, dziennikarstwa i polityki zaapelowały do Stolicy Apostolskie o nienakładanie nowych ograniczeń na Nadzwyczajną Formę Rytu Rzymskiego (tzw. Mszy Trydenckiej), sprawowanej w języku łacińskim.

W liście do londyńskiego „Timesa” opublikowanym 3 lipca, ponad 40 sygnatariuszy, katolików i niekatolików - w tym twórca „Downton Abbey” Julian Fellowes, działaczka na rzecz praw człowieka Bianca Jagger i śpiewaczka operowa Kiri Te Kanawa - ubolewa nad „niepokojącymi doniesieniami z Rzymu, że Msza łacińska ma zostać wydalona z niemal każdego kościoła katolickiego".

CZYTAJ DALEJ

Bp Marek Mendyk. Nasi wrogowie wykorzystują znaną metodę

2024-07-04 19:42

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Bardo Śląskie

Ks. Michał Olszewski

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Bp Marek Mendyk - biskup świdnicki

Bp Marek Mendyk - biskup świdnicki

- Medialne nagłośnienie aresztowania księdza Michała Olszewskiego jest obliczone na zniechęcanie wiernych do Kościoła – powiedział biskup świdnicki, podczas maryjnych uroczystości w sanktuarium w Bardzie Śląskim.

Bp Marek Mendyk we wtorek 2 lipca przewodniczył uroczystej liturgii w 58. rocznicę koronacji cudownej figurki Matki Bożej Strażniczki Wiary Świętej. Był to także dzień pierwszej pielgrzymki rodzin kapłanów i osób życia konsekrowanego diecezji świdnickiej oraz Apostolatu Margaretka. - Przychodzimy tutaj jak przychodzi się do Matki ze swoimi sprawami, ze swoją codziennością, z tym, co nas dotyka i co nas boli. Powierzamy Jej nasze radości, te zwykłe, proste, codzienne radości, które są ważną częścią naszego codziennego doświadczenia wiary – powiedział bp Mendyk, pozdrawiając obecnych przy ołtarzu ojców redemptorystów, strażników maryjnego sanktuarium.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję