Reklama

W siedemnaście dni śladami św. Pawła Apostoła (1)

Niedziela legnicka 8/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez blisko dwa lata grupa 50 osób z różnych miejscowości naszej diecezji (lecz w większości z Polkowic) skrupulatnie zbierała odpowiednie środki, aby w pewnym sensie spełnić marzenie swojego życia i wyruszyć na pielgrzymkowy szlak śladami św. Pawła Apostoła. Organizatorem tego wyjazdu była Parafia Matki Bożej Królowej Polski w Pol-kowicach z proboszczem - ks. Marianem Kopko na czele.
I oto nadszedł ten długo oczekiwany dzień, 11 października 2002 r. Punktualnie o godz. 8.00 firma Inter-Trans z Głogowa podstawiła luksusowy autokar Scania, którym podróżowaliśmy przez siedemnaście dni. Najpierw zaczęło się pakowanie bagaży, po czym każdy z nas otrzymał szczegółowy program pielgrzymki, śpiewnik wydrukowany przez organizatora i swoje miejsce w autokarze.
O godz. 9.00 zgromadziliśmy się na Eucharystii w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski, której przewodniczył ks. Marian Kopko. We Mszy św. uczestniczyli także miejscowi parafianie, aby wraz z pielgrzymami prosić Dobrego Boga przez wstawiennictwo Matki Najświętszej o szczęśliwą podróż, byśmy w pokoju, w zdrowiu, z radością i wielkimi przeżyciami duchowymi w sercu powrócili do swoich domów. Modliliśmy się także o to, by był to błogosławiony czas wewnętrznej odnowy, duchowego odrodzenia i umocnienia naszej wiary. Eucharystię zakończyło uroczyste błogosławieństwo: "Pan nasz Jezus Chrystus niech będzie przy was, aby was bronić, niech będzie przed wami, aby was prowadzić, niech będzie za wami, aby was strzec, niech będzie z wami, aby was błogosławić. Pokój i błogosławieństwo Boga wszechmogącego, Ojca i Syna i Ducha Świętego, niech zstąpi na was i pozostanie na zawsze. Amen."
Po Mszy św. jeszcze ostatnie pożegnania z odprowadzającymi osobami i wyruszamy z Polkowic na pielgrzymkowy szlak. Przed nami siedemnaście dni wspólnego bycia, dziewięć państw i dziesięć tysięcy kilometrów po lądzie i morzach. Wyruszyliśmy trasą przez Lubin, Legnicę do Lubawki, gdzie przekroczyliśmy granicę z Czechami. Następnie granica czesko-austriacka i wreszcie wczesnym rankiem następnego dnia tj. 12 października wjechaliśmy na tereny pięknej jak zawsze Italii.
Ok. godz. 10.00 dotarliśmy do Asyżu. Tutaj urodził się św. Franciszek, zakonnik i kaznodzieja, stygmatyk. Stygmatyzacja św. Franciszka należy do najpiękniejszych kart historii ludzi Chrystusa. Św. Franciszek do końca swego życia, pomimo sławy i czci, jaką go powszechnie otaczano, chciał pozostać małym i nieznanym. Wielu jednak starało się przynajmniej go zobaczyć. Wieść o stygmatach dała okazję do jeszcze częstszego odwiedzania Świętego. Możność cierpienia z Chrystusem i dla Chrystusa była przez całe życie największym pragnieniem Biedaczyny. Zmarł 3 października 1226 r. Został kanonizowany w roku 1228. Był założycielem Zakonu Braci Mniejszych (franciszkanie), klarysek (II zakon, z którego wydzieliły się liczne nowe zgromadzenia franciszkanek) oraz trzeciego zakonu dla świeckich (tercjarze). Św. Franciszek praktykował radykalne ubóstwo oraz godził kontemplację z aktywnością apostolską i nawoływał nieustannie do miłości bliźniego.
Wszystkich nas oczarował Asyż. Jest to 25- tysięczne miasto położone w Apeninach na wschód od miasta Perugia. Miasto licznych kościołów. Jest tu m.in. romańska katedra (XII-XIII w.), gotycka dwupoziomowa bazylika Ojców Franciszkanów (XIII w.) ze słynnymi freskami między innymi Cimabuego i Giotta di Bendone oraz grobem św. Franciszka; Santa Maria degli Angeli (XVI w.) z kaplicą Porcjunkula (XIII w.), częściowo zniszczony w 1997 r. w wyniku trzęsienia ziemi. Stary, piękny Asyż, który często sprawia wrażenie jakby tutaj czas zatrzymał się w miejscu.
Po zwiedzaniu udajemy się w dalszą drogę. Kolejny przystanek już w drodze na oczekiwany przez wszystkich nocleg to miejscowość - Lanciano. Starożytne Anxanum ludu frentańskiego przechowuje od przeszło dwunastu wieków pierwszy i największy cud eucharystyczny Kościoła katolickiego. Cud ten zdarzył się w VIII stuleciu po Chrystusie w małym kościółku pod wezwaniem św. Legoncjana z powodu wątpliwości pewnego mnicha bazyliańskiego w prawdziwą obecność Pana Jezusa w Eucharystii. Podczas odprawiania Mszy św. po dokonanej podwójnej konsekracji hostia stała się Ciałem, a wino przemieniło się w żywą Krew, krzepnąc w pięć nierównych i różnych co do kształtu i wielkości kulek. Ciało od 1713 r. jest przechowywane w artystycznej monstrancji ze srebra wykwintnie cyzelowanej - dzieło szkoły neapolitańskiej. Krew jest zawarta w cennej i starożytnej ampułce z kwarcu.
Po wielu badaniach kościelnych przeprowadzonych od 1574 r. nastąpiło badanie naukowe dokonane przez sławnego uczonego, prof. Odoardo Linoli, docenta anatomii i histologii patologicznej oraz chemii i mikroskopii klinicznej, przy współpracy prof. Ruggero Bertelli z Uniwersytetu Sieneńskiego. Analizy, wykonane z bezwzględną i sprawdzoną ścisłością naukową i potwierdzone szeregiem fotografii zrobionych przy pomocy mikroskopu, zostały podane do wiadomości publicznej przez tegoż znakomitego profesora Linoli w sprawozdaniu, które dnia 4 marca 1971 r. ogłosił w kościele Cudu.
Badania te wykazały, że Ciało jest prawdziwym ciałem. Krew jest prawdziwą krwią.
Po tak wielkich duchowych przeżyciach w Lanciano pokonujemy ostatni już odcinek drogi do miejscowości Carpino, gdzie w hotelu "Bellavista" czeka nas pyszna kolacja i prawdziwie zasłużony odpoczynek.
(cdn.)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cud lubelski: Niebo upomniało się o ludzi

2024-07-03 07:30

[ TEMATY ]

cud lubelski

Marek Kuś

Wierni podczas procesji w dniu "Cudu Lubelskiego"

Wierni podczas procesji w dniu Cudu Lubelskiego

Matka Boża cały czas czuwa nad naszym narodem. Jest z nami, a Jej łzy pokazują, że nie jesteśmy samotni w naszym cierpieniu – w 75. rocznicę Cudu lubelskiego mówi kapucyn prof. dr hab. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL.

3 lipca 1949 roku, gdy komuniści zaciskali kajdany niewoli na Polsce i Polakach, na obrazie Matki Bożej w katedrze lubelskiej wierni zobaczyli niezwykłe zjawisko, zwane Cudem lubelskim. Po południu siostra szarytka Stanisława Barbara Sadkowska zauważyła krwawe łzy, które płynęły z oka i rozlewały się po policzku Maryi.

CZYTAJ DALEJ

„Miał wady, ale pięknie kochał” – wywiad z siostrzenicą bł. P. G. Frassatiego

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Luciana Frassati/Wikipedia

Bł. Pier Giorgio Frassati

Bł. Pier Giorgio Frassati

„Bł. Pier Giorgio żył w świecie na sto procent. Miał wady, był prawdziwym człowiekiem. Ale przy tym był prawdziwym chrześcijaninem. To były jego dwie komplementarne tożsamości i jedna nie zawadzała drugiej. Do tego był bardzo kreatywny, a jednocześnie niesłychanie praktyczny" – mówi Wanda Gawrońska, 95-letnia siostrzenica bł. Pier Giorgia Frassatiego. W Krakowie znajduje się ulica Luciany Frassati-Gawrońskiej, jej matki i ukochanej siostry bł. Pier Giorgia. Jej wujek jest z kolei patronem tegorocznych ŚDM w Lizbonie. Z Wandą Gawrońską rozmawiałam w Rzymie, gdzie mieszka na stałe.

Izabela Hryciuk (IH): Mówi się, że Pier Giorgio miał trudne relacje z ojcem. Czy wiadomo, jak ojciec przeżył śmierć syna?

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Dziękczynienie za posługę proboszcza

2024-07-04 20:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Uroczystą Mszą św. ks. Grzegorz Klimkiewicz, proboszcz parafii Najświętszego Zbawiciela na łódzkich Kozinach, podziękował za 17 lat posługi we wspólnocie parafialnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję