Reklama

Głos z Torunia

Kontynuujmy dzieło Mieszka I

Chrzest Polski w 966 r. na zawsze ustanowił tożsamość naszej ojczyzny, nadając jej wymiar europejski. Duch Chrystusa przeniknął w pogańskie plemię Polan, przemieniając ich kulturę i politykę

Niedziela toruńska 10/2016, str. 8

[ TEMATY ]

konferencja

Chrzest Polski

Katarzyna Cegielska

Prelegenci i uczestnicy konferencji w auli WSKSiM

Prelegenci i uczestnicy konferencji w auli WSKSiM

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znaczenie Chrztu Polski w dziejach Ojczyzny” to sympozjum zorganizowane 24 lutego przez Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu i Zespół Programowy Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Patronat objęli prymas Polski abp Wojciech Polak oraz bp Andrzej Suski. – Nie da się zrozumieć Polski i Europy bez Chrystusa. To Chrystus stał się fundamentem życia naszego narodu i korzeniem, którego nikomu nie wolno podcinać – mówił o. dr Zdzisław Klafka, rektor WSKSiM w Toruniu, otwierając sympozjum.

Rola Mieszka I

Głównym referatem konferencji było wystąpienie prof. dr. hab. Krzysztofa Ożoga z Krakowa, który mówił o chrzcie Mieszka I jako fundamencie Polski. – Trudno znaleźć ważniejszą datę w historii Polski od przyjęcia chrztu w 966 r. – mówił prelegent i przeanalizował wydarzenia tamtych czasów, odpowiadając na pytanie, co spowodowało decyzję władcy Polan o przyjęciu chrztu. Kiedy w ok. 960 r. Mieszko I przejmował władzę w państwie Polan, w sytuacji zagrożenia ze strony plemion Wieleckich sprzymierzył się z Bolesławem, księciem czeskim, ojcem Dobrawy. Alternatywą, jak wykazywał prof. Ożóg, mógł być sojusz z pogańskimi – Rusią Kijowską lub Węgrami. Sojusz przeciw Wieletom poprzez małżeństwo z Dobrawą warunkował przyjęcie chrztu. – Mieszko I przyjął chrzest, ale nie instrumentalnie, tylko autentycznie – zaznaczył. Świadczyły o tym kolejne wydarzenia w życiu władcy. – Kiedy w 974 r. urodził się syn Mieszka i Dobrawy Bolesław, Mieszko I wysłał do Stolicy Apostolskiej pukiel włosów syna z prośbą o błogosławieństwo – mówił. – Już w 968 r. postarał się o bp. Jordana, gorliwie budował kościoły, troszczył się o księgi i naczynia liturgiczne, gdyż o to wszystko musiał zadbać książę – podkreślił profesor. – Mieszko rozważnie, roztropnie i dalekowzrocznie wybrał cywilizowany świat chrześcijański i wprowadził w niego swoich poddanych. A my jesteśmy tym pokoleniem, na którym ciąży obowiązek kontynuowania dzieła Mieszka I – podsumował prof. dr hab. Ożóg.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nowi ludzie – nowe życie

– Chrzest stworzył Polskę nie tylko w wymiarze duchowym, lecz także politycznym i kulturowym. Jak powiedział abp Gądecki: „Nowi ludzie zaczęli żyć nowym życiem w Chrystusie stworzyli w Polsce nowy świat, który wypowiadał się poprzez nową wiarę, kulturę, nowe prawo, nowe instytucje. Doświadczenie wiary przełożyło się na postawy moralne w życiu społecznym i gospodarczym” – przypomniał Piotr Hoffmann, przewodniczący oddziału okręgowego „Civitas Christiana” w Toruniu. – Ważnym elementem naszych rozważań było pokazanie duchowych, cywilizacyjnych, kulturowych konsekwencji Chrztu Polski poprzez postać św. Jana Pawła II z jego nauczaniem odnoszącym się do polskich dziejów, a szczególnie umiłowaniem ojczyzny, czemu świadectwo dawał podczas pielgrzymek do ojczyzny – dodał Hoffmann. Ten aspekt przedstawił prof. Grzegorz Kucharczyk.

O roli Kościoła w czasie zaborów w referacie „Kościół z Narodem bez Państwa” mówiła dr Ilona Zaleska. Przekonywała, że w czasie trudnego czasu 123 lat niewoli to Kościół stanowił cząstkę utraconej Polski. Dr Robert Kościelny starał się odpowiedzieć na pytanie postawione w temacie wystąpienia: „Polskość, wielość i pluralizm czy ciasnota i zamknięcie?”. Nie zabrakło przypomnienia udziału prymasa Stefana Wyszyńskiego w millennium chrztu Polski 1966 r. i ukazania jego nauczania w dzisiejszej Polsce, co zrobili prof. Waldemar Rozynkowski i prof. Paweł Skibiński. – Jest to dla nas szczególnie ważne, bowiem prymas Wyszyński jest patronem naszego stowarzyszenia – podkreśla Hoffmann. Konferencji towarzyszyła wystawa o życiu i nauczaniu Prymasa Tysiąclecia.

2016-03-03 10:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konferencja Naukowa „Władza sądownicza a bezpieczeństwo prawne w państwach demokratycznych w procesie integracji europejskiej: Polska – Słowacja – Ukraina – Niemcy”

Zapraszamy do udziału w międzynarodowej konferencji, która odbędzie się 19 - 20 maja 2022r. na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Czy możliwa jest niechrześcijańska Europa? – Wykład Mistrzowski prof. Weilera

2024-05-16 07:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Już po raz 3. z inicjatywny kard. Grzegorza Rysia w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi został zorganizowany Wykład Mistrzowski. O wygłoszenie wykładu "Czy możliwa jest niechrześcijańska Europa?" został poproszony prof. Joseph Halevi Horowitz Weiler.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję