Reklama

Świat

Niebezpieczna misja w Syrii

Abp Stanisław Gądecki powrócił z kilkudniowej wizyty duszpasterskiej w Syrii. Na własne oczy widział skutki walk, bombardowań i zamachów terrorystycznych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wizyta miała na celu przyjrzenie się bardzo trudnej sytuacji chrześcijan w Syrii, a jednocześnie została zorganizowana po to, aby nieść pomoc, do jakiej Kościół w Polsce jest zdolny. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski opisał warunki życiowe, jakie panują obecnie w Syrii. Wojna tak mocno wpłynęła na codzienność obywateli tego kraju, że wydają się oni zobojętniali na bezpośrednie zagrożenie śmiercią. – Praktycznie cały czas słyszeliśmy kanonadę dział i naloty samolotowe. Ludzie nie wiedzą, kiedy spotka ich śmierć. Niektóre dzielnice Damaszku są całkowicie otoczone, a ludzie umierają z głodu i nie mają pomocy adekwatnej do swoich potrzeb – mówi abp Stanisław Gądecki.

Liczby ofiar mówią same za siebie. Konflikt pochłonął już 350 tys. ofiar, kolejne 1,2 mln osób jest rannych, a 20 tys. zostało porwanych dla okupu. Z Syrii wyemigrowało już ponad 6 mln ludzi. – Uciekają głównie wyższe warstwy społeczne: lekarze, nauczyciele i inżynierowie. Pozostają ludzie biedni, którzy popadają w coraz większą nędzę – tłumaczy abp Gądecki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tej beznadziejnej sytuacji bardzo ważna jest pomoc zarówno materialna, jak i duchowa. – Tam, gdzie było to możliwe, braliśmy udział w nabożeństwach, modliliśmy się o pokój, starając się wnieść trochę nadziei. Uświadamialiśmy Syryjczykom, że choć nie są teraz często odwiedzani, to jednak nie są też osamotnieni, że ktoś o nich myśli. Oni bardzo dziękowali Polakom za modlitwę i za wsparcie materialne – podkreśla abp Gądecki.

Rzecznik KEP ks. Paweł Rytel-Andrianik mówi, że była to podróż bardzo niebezpieczna, głównie z powodu zamachów bombowych. W wyniku eksplozji dwóch samochodów pułapek w Damaszku oraz w Hims zginęły co najmniej 142 osoby, a ponad 200 zostało rannych. Podczas briefingu prasowego na lotnisku dziennikarze pytali więc, czy duchowni nie bali się jechać do ogarniętej wojną Syrii. – Ksiądz Arcybiskup nie należy do ludzi strachliwych – odpowiedział ks. dr Waldemar Cisło, dyrektor polskiego oddziału Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Reklama

Stowarzyszenie przeznaczyło na rzecz ofiar konfliktu w Syrii 4,2 mln zł. Pieniądze te przekazano miejscowym biskupom, którzy opiekują się uchodźcami. Zostały one wykorzystane na zakup ciepłej odzieży, podstawowych środków żywności i lekarstw. – Syryjczycy są nam bardzo wdzięczni. Gdy mówiliśmy, że jesteśmy z Polski, to mieli łzy w oczach – tłumaczy ks. Cisło.

Syria nie może liczyć na pomoc ze strony swoich sąsiadów. Nawet bardzo bogate kraje muzułmańskie nie organizują ekspedycji humanitarnych. Jedyne wsparcie, jakie otrzymują Syryjczycy, pochodzi od chrześcijan.

2016-03-02 08:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Brat Alois z Taizé: trzeba budować Europę spotkania i dialogu

[ TEMATY ]

Taize

Europa

wikipedia.org

O wzywaniach i oczekiwaniach związanych z przyszłością Europy mówi w artykule opublikowanym na łamach katolickiego dziennika „La Croix” przeor ekumenicznej wspólnoty z Taizé, brat Alois.

Na wstępie brat Alois zauważa, że wiele osób myśląc o konstrukcji europejskiej ma poczucie pewnego rozczarowania. Cytuje trudności gospodarcze i społeczne, wysokie bezrobocie w wielu krajach, duże zagrożenie dla środowiska, kwestionowanie samego projektu europejskiego. Zaznacza jednocześnie, że bracia w Taizé są też świadkami innego aspektu rzeczywistości. „Dla wielu młodych, którzy uczestniczą w naszych spotkaniach Europa jest już konkretnym doświadczeniem. Przemieszczanie się ludzi, wymiana osób i podróże, a w niektórych krajach wspólna waluta - dla młodych ludzi XXI wieku wszystko to jest częścią oczywistych korzyści” - stwierdza.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Prezydencka Rada: alienacja rodzicielska powoduje wzrost samobójstw dzieci i młodzieży

2024-04-26 17:30

[ TEMATY ]

rodzina

dzieci

prezydent

Adobe.Stock

Prezydencka Rada ds. Rodziny Edukacji i Wychowania zaapelowała o zmianę przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dotyczących orzeczenia o winie jednego z rodziców. Wpływają one na skalę zjawiska alienacji rodzicielskiej i przyczyniają się do wzrostu samobójstw wśród dzieci i młodzieży - dodała Rada.

W czasie piątkowego posiedzenia prezydenckiej Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania, która obradowała w KPRP, dyskutowano na temat zjawiska alienacji rodzicielskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję