Reklama

Opole Lubelskie

Dom Chleba

Okres świąt Bożego Narodzenia to czas szczególny. Biel obrusa, blask choinkowych lampek, drżąca ręka z opłatkiem i dźwięk kolęd śpiewanych w kręgu najbliższych. Wszystko to chcielibyśmy ocalić od zapomnienia. Od kilku lat uczniowie z Zespołu Szkół nr 2 w Opolu Lubelskim przygotowują jasełka, odzwierciedlające atmosferę niezwykłości tego wieczoru, gdy wśród nocnej ciszy rozległo się radosne "Gloria" na cześć narodzonego Dzieciątka. Tak było i w tym roku.

Niedziela lubelska 7/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Otwórzcie drzwi, otwórzcie drzwi szeroko dla Jezusa! On niesie nam nadziei świt i nowe moce ducha". To właśnie te słowa rozpoczęły w Zespole Szkół nr 2 w Opolu Lubelskim tegoroczne widowisko bożonarodzeniowe pt. Bo Betlejem to znaczy Dom Chleba. Młodzież przekonywała, że "nie może być w człowieku dróg zamkniętych dla Miłości" i zachęcała do przygotowania serc na przyjęcie nowonarodzonego Pana życia i wolności, który poda wszystkim "pokój i chleb" i ocali przed rozpaczą. A potem rozpoczęła się już dobrze znana historia. Oczom zebranych ukazała się grupka pastuszków, którzy śpiewaniem skracali sobie czas przy pilnowaniu bydła. Kiedy strudzeni chłopcy zasnęli, nieopodal pojawiło się dwoje wędrowców szukających noclegu. W bogatych mieszczańskich domach nie było dla nich miejsca, dlatego musieli się udać do walącej się szopy, stojącej w szczerym polu. Bóg narodził się w ubóstwie. Anioły zmartwiły się, że na odludziu nikt nie znajdzie Króla Królów i same udały się ogłosić światu radosną nowinę i przyprowadzić pasterzy, aby oddali hołd Dzieciątku. Prości i ubodzy pastuszkowie byli zaskoczeni skromnymi warunkami, w których przyszedł na świat długo oczekiwany Zbawiciel. Podzielili się z Nim tym, co mieli: gęsimi piórkami na poduszeczkę, by nie musiał więcej marznąć i osełką masła, aby nie był głodny. A żeby łatwiej Mu było zasnąć, zaśpiewali płynącą z głębi serca kolędę. Ale nie tylko pastuszkowie odnaleźli narodzonego w betlejemskiej szopce Jezusa. Blask nowej gwiazdy przywiódł do stajenki trzech mędrców, a zaraz po nich padli na kolana przed złożonym w żłóbku Mesjaszem skruszeni rozbójnicy, którzy podarowali Dzieciątku "liche uczynki i połataną wiarę" i prosili o wsparcie w trudnej i długiej drodze odrodzenia.
Szczególne miejsce w tegorocznych jasełkach zajmuje rodzina. Ojciec, matka i troje dzieci to kolejne osoby składające pokłon Synowi Bożemu. Wypowiadają oni wiele ważnych i głębokich myśli, nad którymi warto się zastanowić. Dzieci proszą, by wszystkie matki przypominały Maryję, a ojcowie - Józefa. Rodzice zwracają się do dorosłych, aby patrzyli na świat oczyma dziecka, bo to właśnie dzieci przywracają światu piękno wszystkiego, co żyje. Jeśli tak się stanie, ludzie nauczą się cieszyć z drobnych rzeczy i uwierzą w miłość. W drugiej części tego widowiska, rozgrywającej się wokół stołu wigilijnego, odwołano się do słów Jana Pawła II, który nawołuje: "Otwórzmy się szeroko na drugiego człowieka, zwłaszcza na tych naszych braci, którzy są samotni, zapomniani albo żyją w niedostatku, a może i biedzie, na tych, którzy pozbawieni są domu czy pracy". To nie jedyna nauka, wypływająca z tego widowiska. Kto uważnie wsłuchał się w teksty wierszy, kolęd i piosenek, dostrzegł, że zawierają one ziarenko prawdy o współczesnym świecie i skłaniają do refleksji. Recytacja, śpiew, ruch sceniczny to nie wszystko. Młodzi aktorzy włączyli do swojego programu również taniec. Skoczną poleczkę wykonała młodsza grupa Zespołu Tańca Ludowego "Powiśloki", działającego przy ZS nr 2 w Opolu Lubelskim. Jak co roku, do świątecznego programu przyłączyły się dzieci ze świetlicy szkolnej. Piosenki i wiersze w ich wykonaniu na pewno na długo pozostaną w pamięci widzów.
Widowisko Bo Betlejem to znaczy Dom Chleba obejrzeli w dniu 18 grudnia 2002 r. uczniowie ZS i ich rodzice. Fragment programu zaprezentowano także w Urzędzie Miasta i Gminy podczas sesji Rady Miejskiej. 19 stycznia br. w kinie "Opolanka" jasełka mogli oglądać wszyscy mieszkańcy miasta. 23 stycznia przedstawienie zostało zaprezentowane podopiecznym Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci w Matczynie. Grupa kolędnicza w imieniu całej społeczności szkolnej złożyła dzieciom i ich opiekunom życzenia noworoczne i przekazała skromne dary.
Uczniowie zgodnie twierdzą, że warto kontynuować bożonarodzeniowe tradycje. Na pewno w przyszłym roku jasełka zgromadzą równie liczną grupę dzieci i młodzieży. A dzisiaj "pozbieramy okruchy po kolędzie, nadziei uczepieni, że jutro lepiej będzie".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

El. MŚ 2026 - mecz z Maltą o ostatnie punkty i jednocześnie test przed barażami

2025-11-17 07:22

[ TEMATY ]

sport

PAP/Leszek Szymański

Poniedziałkowy mecz na wyjeździe z Maltą będzie dla polskich piłkarzy zakończeniem rywalizacji w grupie G eliminacji mistrzostw świata i jednocześnie sprawdzianem przed marcowymi barażami. Jest już niemal przesądzone, że z pierwszego miejsca awans na mundial wywalczy Holandia.

Na jedną kolejkę przed zakończeniem kwalifikacji kadra Jana Urbana, która w piątek zremisowała w Warszawie z Holandią 1:1, zgromadziła 14 punktów i traci trzy do „Pomarańczowych”. Podopieczni Ronalda Koemana mają znacznie lepszy bilans bramkowy (plus 19 do plus 6), a w eliminacjach MŚ właśnie to kryterium jest najważniejsze w przypadku równej liczby punktów.
CZYTAJ DALEJ

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i ślad po nim zaginął

2025-11-12 21:09

[ TEMATY ]

policja

poszukiwanie

ks. dr Marek Wodawski

zaginął

KRP Warszawa VII

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Policjanci z Warszawy poszukują zaginionego 44-letniego ks. Marka Wodawskiego. Kapłan 7 listopada 2025 r. wyszedł z mieszkania przy ulicy Białowieskiej i do chwili obecnej nie powrócił, ani też nie nawiązał kontaktu z nikim z bliskich.

Funkcjonariusze opublikowali na stronie internetowej KRP Warszawa VII rysopis i zdjęcia poszukiwanego.
CZYTAJ DALEJ

ks. Molewski: Czy chcielibyście życie oddać za czystość?

2025-11-17 12:39

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

- Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! – mówił ks. Jerzy Molewski podczas konferencji dla Ruchu Czystych Serc.

W kaplicy św. Krzysztofa przy Sanktuarium Imienia Jezus w Łodzi odbyło się IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc. Okazją do spotkania było święto bł. Karoliny Kózkówny, patronki ruchu i młodej męczennicy z podtarnowskiej Zabawy. Spotkanie rozpoczęli organizatorzy, którzy powitali przybyłych do Łodzi członków Ruchu Czystych Serc, następnie krótką modlitwę uwielbiania poprowadził ks. Adam Pawlak, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Zebrani odmówili także litanię do bł. Karoliny Kozkówny, która przez cały dzień spotkania młodym towarzyszyła podczas spotkania w swoich relikwiach i obrazie, który pochodzi z Sanktuarium w Zabawie. Konferencję wygłosił ks. Jerzy Molewski, zaczynając od przewrotnego pytania: - Czy chcielibyście życie oddać za czystość? (…) Dziś największy problem jest z wdzięcznością. Nie umiemy dziękować. Dziecko, które nie umie dziękować za obiad odchodząc od stołu, jest niewychowane. Brak wdzięczności rodzi smutek, niezadowolenie, depresję. To ojciec ma uczyć dziecko wdzięczności wobec mamy, a mama wdzięczności za wiele codziennych rzeczy. To jest takie przygotowanie dla nas, by w przyszłości być dobrą żoną czy dobrym mężem. Brak wdzięczności rodzi różne problemy życiowe. Człowiek, który widzi że jest obdarowywany w nim rodzi się szczęście i świadomość obdarowania. Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! Jeśli w przyszłości masz być świętą matką czy świętym ojcem, musisz o to bardzo dbać, wdzięczność rodzi przyjaźń, poprawia relacje. Żyjemy w świecie niezadowolenia, który wielu rani. Niespełnione oczekiwania bardzo nas ranią. Żyjemy wczasach zapomnienia o cnocie wdzięczności… Dziś zatem chcemy uczyć się wdzięczności, chcemy się nią obdarowywać. Wdzięczność rodzi miłość! Jeśli ktoś zobaczy, że jest obdarowany, to w nim rodzi się miłość i idzie z nią dalej. Pan Bóg chce dobra człowieka, na każdym kroku. Wdzięczność rodzi niesamowitą radość. Jeśli zrobisz coś dobrego, ten gest dobroci potrafi budować relacje i ona do Ciebie wróci! – tłumaczył kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję