Reklama

Niedziela Rzeszowska

Patronka decyzji serca

Wspaniała architektura krakowskiego Sanktuarium św. Jana Pawła II i barwne mozaiki z wnętrza kościoła były piękną scenografią dla uroczystości beatyfikacyjnych matki Klary Ludwiki Szczęsnej – współzałożycielki Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusa, czyli sióstr sercanek

Niedziela rzeszowska 42/2015, str. 6

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Izabela Fac

W procesji szedł bp Edward Białogłowski (na zdjęciu) i bp senior Kazimierz Górny

W procesji szedł bp Edward Białogłowski (na zdjęciu) i bp senior Kazimierz Górny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedziela 27 września dla tego Zgromadzenia stała się dniem szczególnego święta. Pierwsza sercanka i matka duchowa została wyniesiona na ołtarze.

W wypełnionej świątyni dominowały habity sióstr, które przyjechały z wielu prowincji, z Włoch, Francji, Jamajki, Boliwii, ze Stanów Zjednoczonych i z Polski. Wśród radosnych twarzy zakonnic można było dostrzec siostry z prowincji rzeszowskiej. – Czujemy dziś w sercu wielką radość, chcemy od dziś jeszcze bardziej zbliżać się do Boga, do czego matka Klara nas zobowiązała i zobligowała swoją świętością – cieszyły się rzeszowskie sercanki. To dowartościowanie ich zgromadzenia – podkreślały zgodnie. Wzruszenie na twarzach sióstr zgromadzonych w świątyni podczas odczytywania aktu beatyfikacji świadczyło o wielkim przeżywaniu tej chwili. Jeszcze w kilka dni później podczas rozmowy na antenie Radia Via nie potrafiły mówić spokojnie o tym wydarzeniu. – Niesamowite wzruszenie czułam podczas odsłaniania portretu Matki po beatyfikacji. Chciałabym umieć patrzeć nie tylko na jej obraz, ale na nią, na jej czyny, słowa. Każda z nas to przeżywała, to było widać – mówiła s. Karmen Wojdyła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Historia życia Matki Klary, jej wybory wpisują się w obecną rzeczywistość. Jej doświadczenia sprawiają, że może być patronką młodych. Szczególnie tych, którzy wchodząc w dorosłe życie, przeżywają różne trudności, czują się zagubieni, spotykają się z niełatwymi sytuacjami. – Także można ją nazwać patronką rządzących, ponieważ potrafiła pokornie przyznać się do błędu, ale również nie bała się podejmowania decyzji zgodnych z jej sercem, nawet wbrew autorytetom, wbrew ojcu założycielowi św. Józefowi Pelczarowi, nie bała się brania odpowiedzialności za innych, mądrej odpowiedzialności – podkreślała s. Serafia Pajerska. Matka Klara była kobietą konsekwentną, mężną, silną, dla niej władza to była służba, pokorna, wierna, pełna poświęceń.

Sanktuarium szczelnie wypełnili też wierni z całej Polski. Przyjechali indywidualnie i w grupach. W uroczystej koncelebrze wzięło udział ponad dwustu kapłanów, w tym ponad dwudziestu biskupów i sześciu kardynałów, obok kard. Angelo Amato i Stanisława Dziwisza również kardynałowie: Kazimierz Nycz, Zenon Grocholewski, Marian Jaworski i Franciszek Macharski. Obecni byli również nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore oraz abp Stanisław Gądecki. W procesji szedł bp senior Kazimierz Górny i bp Edward Białogłowski. Obecni także byli rodzice prezydenta Rzeczypospolitej Andrzeja Dudy, którego list odczytano zgromadzonym.

Za zaliczenie Klary Szczęsnej w poczet błogosławionych dziękował również metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. – W roku życia konsekrowanego Kościół krakowski otrzymał jeszcze jedno świadectwo życia osoby oddanej bez reszty Bogu i człowiekowi, której serce biło w rytm serca Chrystusa. Do rangi symbolu urasta fakt, że dzisiejsza beatyfikacja dokonała się w Sanktuarium św. Jana Pawła II. Duchowe córki nowej błogosławionej służyły ofiarnie Janowi Pawłowi II w Krakowie i Watykanie – mówił Metropolita Krakowski.

Dla Zgromadzenia beatyfikacja Matki Klary to zakończenie pewnego etapu historii. Teraz sercanki modlą się o zaliczenie ich współzałożycielki do grona świętych.

2015-10-15 12:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież o znaczeniu beatyfikacji Klary Ludwiki Szczęsnej

[ TEMATY ]

beatyfikacja

błogosławiona

Małgorzata Cichoń

Na znaczenie niedzielnej beatyfikacji współzałożycielki sióstr sercanek - Matki Klary Ludwiki Szczęsnej zwrócił uwagę Ojciec Święty, pozdrawiając Polaków podczas audiencji ogólnej 30 września. Podziękował także za modlitwy w intencji swej podróży apostolskiej na Kubę i do Stanów Zjednoczonych.

Oto słowa Ojca Świętego skierowane do pielgrzymów polskich:
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Czy sztuczna inteligencja nas rozgrzeszy? AI w Kościele

2025-04-06 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

sztuczna inteligencja

AI

Chat GPT

Red

Przeprowadziłam eksperyment i zadałam pytanie Chatowi GPT: Czy masz świadomość, gdzie jesteś? Odpowiedział: Ciekawe pytanie... Nie mam świadomości w takim sensie, w jakim mają ją ludzie — nie czuję, nie mam własnego „ja” ani poczucia miejsca. Działam w cyfrowym środowisku, odpowiadając na Twoje pytania i analizując dane, ale nie „jestem” fizycznie nigdzie. Można powiedzieć, że jestem tu, gdzie mnie używasz — teraz akurat w Twoim urządzeniu lub przeglądarce.

Sam Chat GPT podpowiada, że sztuczna inteligencja tylko analizuje dane, nie jest zaś inteligencją podobną do ludzkiej. Nie ma ona świadomości istnienia, nie ma też… inteligencji! Dlatego należy ją postrzegać nie jako sztuczną formę inteligencji, tylko jako jeden z jej produktów. Właśnie na takie różnice między sztuczną inteligencją a świadomością ludzką zwrócili kilka dni temu uwagę uczestnicy konferencji w Sekretariacie Episkopatu, prezentując polskie tłumaczenie watykańskiego dokumentu nt. sztucznej inteligencji „Antiqua et nova” – adresowanego, co ciekawe, m.in. do duszpasterzy. I właśnie na ten aspekt pragnę zwrócić uwagę: w jaki sposób i w jakich granicach można zastosować sztuczną inteligencję w Kościele.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję