„Jeśli spotkasz człowieka, który prawdziwie kochał Boga i ludzi na wzór ulubionych świętych, jak Jan Paweł II, ks. Jerzy Popiełuszko czy też ktoś inny, co nas w drodze spotkał, to przyłącz się do Niego, niech ci poda rękę i dalej prowadzi”. Słowa ks. Henryka Misztala brzmią jak ze wstępu. Autor książki pt. „Święci i my” umieścił je jednak we wnioskach, na końcu książki.
Jak we wprowadzeniu podkreślił ks. Piotr Stanisz, wśród bohaterów tej publikacji są święci naszych czasów, którzy umocnieni łaską Bożą potrafili stawić czoła problemom współczesności. Swą postawą przekonują, że powszechne powołanie do świętości nie przestało być aktualne. Te słowa są swego rodzaju podsumowaniem intelektualnych poszukiwań autora, ale też zachętą do zweryfikowania swojego życia w oparciu o zaproponowane wzory osób świętych.
„Tomik ten zawiera refleksje nad życiem wybranych wielkich świętych oraz własne przemyślenia o świętych bliskich sercu – napisał ks. Henryk Misztal. – Częściowo wpisuje się on w cykl uprzednich publikacji o charakterze refleksyjnym, hagiograficznym i teologiczno-kanonicznym”.
Autor podzielił swych bohaterów na kilka grup. Rozpoczyna swą publikację od „Prawzorów świętości”, wśród których na pierwszym miejscu są Jezus, Maryja i Józef. W drugim rozdziale znaleźli się „Wybrani charyzmatycy”, a w trzecim – „«Szlifowani» cierpieniem”. Niejako uwieńczeniem refleksji ks. Misztala jest opisanie postaci św. Jana Pawła II, który – zdaniem autora – należał do osób całe życie idących niejako Drogą Krzyżową. Ta okoliczność w największym stopniu wpłynęła na jego rys.
Orędzie na 62. Światowy Dzień Modlitw o Powołania, który rozpocznie się w najbliższą niedzielę, 11 maja br., Ojciec Święty Franciszek podpisał już w trakcie swojej choroby, w Poliklinice Gemelli. Prawie w całości jest ono refleksją nad nadzieją w kontekście powołań. Doskonale to rozumiemy, bo każde nowe powołanie jest dla Kościoła znakiem nadziei.
Brak powołań budzi w Kościele niepokój o przyszłość i rodzi pytania, jak dalej będzie wyglądać posługa głoszenia Słowa Bożego i uświęcania ludzi, skoro dotkliwie odczuwamy malejącą liczbę kapłanów i osób konsekrowanych. Nadzieja jednak zawieść nie może, dlatego zamiast wciąż skupiać się na obrazie pustoszejących seminariów i nowicjatów, mamy żyć pewnością wiary, że Bóg nie przestaje powoływać ludzi do zadań, które wynikają z Jego zbawczej misji. Jednak prawdziwa nadzieja mobilizuje nas do współpracy z obietnicami Boga, w tym również z obietnicą „posłania robotników na żniwo Pańskie”.
W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu
– byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym
kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny
jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych
penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.
Gdy pierwszy umiał odprawić
od konfesjonału i odmówić
rozgrzeszenia, a nawet
krzyczeć na penitentów, drugi był
zdolny tylko do jednego – do okazywania
miłosierdzia.
Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim
– Leopold Mandić.
Obaj mieli ten sam charyzmat
rozpoznawania dusz, to samo powołanie
do wprowadzania ludzi na ścieżkę
nawrócenia, ale ich metody były
zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu
którego obaj udzielali rozgrzeszenia,
był różny. Zbawiciel bez cienia litości
traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić
handlarzy rozstawiających stragany
w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie
bezwarunkowo przebaczył celnikowi
Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii
Magdalenie, wprowadził do nieba łotra,
który razem z Nim konał w męczarniach
na krzyżu.
Dwie Jezusowe drogi.
Bywało, że pierwszą szedł znany nam
Francesco Forgione z San Giovanni
Rotondo. Drugi – Leopold Mandić
z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej
stopy.
Papież Leon XIV powiedział w poniedziałek przedstawicielom mediów z całego świata, że trzeba powiedzieć "nie" wojnie słów. "Pokój zaczyna się od nas" - podkreślił.
W czasie audiencji dla watykanistów i wysłanników mediów z wielu krajów świata, zebranych w Auli Pawła VI, wybrany w czwartek papież podziękował wszystkim za pracę w ostatnim czasie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.