Reklama

Niepokalanów zagrożony

Niedziela warszawska 6/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Niepokalanowie warto być mężczyzną. Choć bowiem sanktuarium poświęcone jest Matce Bożej, to za bramę klasztorną kobiet nie wpuszczają. I póki co, nie mogą one, w odróżnieniu od płci uprzywilejowanej, spacerować po zakonnych ogrodach, podziwiać wypielęgnowanych kwiatów i drzew owocowych, zajrzeć do refektarza albo do miejscowej piekarni. Mają panie czego żałować! Dodam, że franciszkanie to nie jedyny zakon, który za klauzurą ukrywa swoje tajemnice. Na jezuitów też by się coś znalazło, nie mówiąc już o kamedułach, bo tych w Warszawie na razie nie ma.
Dyskryminacja kobiet w klasztorach męskich skończy się niechybnie z momentem przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, gdy zaczną u nas obowiązywać dyrektywy Parlamentu Europejskiego. Grecy już się tego doczekali. Europejskie feministki zauważyły bowiem, że praktyki mnichów z Góry Athos są sprzeczne z fundamentalną dla Unii zasadą o równym statusie kobiet i mężczyzn i o swobodnym przepływie osób, kapitału i usług. Wrażliwy na krzywdę Parlament przegłosował w połowie stycznia br. petycję do rządu greckiego oczekując zaprzestania dyskryminujących praktyk. Grecy na razie bronią prawa swoich mnichów do zamykania klasztornych ogrodów na wdzięki kobiece, bo zdążyli się zabezpieczyć stosownym zapisem w traktatach akcesyjnych przed nadmierną ingerencją unijnych fantastów w dziedzictwo religijne i kulturowe na Athosie.
Nasz rząd mając w swych szeregach wiele postępowych osobliwości, zapewne nie będzie bronił klerykalnych praktyk i być może już za półtora roku franciszkanie z Niepokalanowa będą podziwiać spacerujące po klasztornych ogrodach panie Jarugę-Nowacką, Sierakowską i wiele innych miss Rozbratu. Unijne prawo obowiązuje przecież wszystkich, a PiS-owski projekt deklaracji o niezawisłości kulturowej Polski po wejściu do Unii Europejskiej znalazł zbyt późne poparcie w kręgach kościelnych. Zobaczymy co w tej sprawie uda się jeszcze zrobić.
Idzie Europa. Drżyjcie zakapturzeni mnisi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z czym kojarzy się imię Leon? Ta odpowiedź kard. Rysia zdumiała samego papieża

2025-05-14 10:51

[ TEMATY ]

Kard. Grzegorz Ryś

Papież Leon XIV

skojarzenie

Archidiecezja Łódzka

Kard. Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś

Kard. Grzegorz Ryś podzielił się trzema skojarzeniami z imieniem Leon, które przybrał nowy papież. Co ciekawe, o jednym z nich kard. Ryś opowiedział samemu papieżowi. Co zdumiało papieża Leona XIV?

Kard. Grzegorz Ryś w wywiadzie dla Tygodnika Katolickiego "Niedziela" opowiada o trzech skojarzeniach, jakie przyszły mu do głowy od razu po przyjęciu imienia Leon przez nowego papieża. Jak wspomina, nie chodziło tu o papieża Leona XIII, ale o kogoś zupełnie innego. Kard. Ryś relacjonuje również, że Leona XIV wprawiło w zdumienie jedno nieoczywiste skojarzenie, o którym opowiedział mu polski hierarcha:
CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz: św. Jan Paweł II był przekonany, że ocalenie zawdzięcza Matce Bożej

2025-05-13 19:06

[ TEMATY ]

rocznica

zamach

kard. Stanisław Dziwisz

Włodzimierz Rędzioch

W Bazylice św. Piotra upamiętniono 44. rocznicę zamachu na św. Jana Pawła II. „To Matka Boża (…) pokrzyżowała plany zamachowca i tych, którzy go wysłali” - mówił w homilii podczas wieczornej Mszy św. kard. Stanisław Dziwisz. Były papieski sekretarz podkreślał, że dramat z 13 maja 1981 roku był i nadal jest znakiem dla Kościoła.

Na początku Eucharystii kard. Dziwisz wspomniał o nowym Papieżu Leonie XIV. Zauważył, że został on wybrany w dzień Matki Bożej Pompejańskie. Jego posługę zawierzył wstawiennictwu Maryi i świętego Papieża Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Terapia serca ojca Dolindo. Nowenna, która zmienia wszystko

2025-05-14 21:13

[ TEMATY ]

o. Dolindo

Mat.prasowy

W świecie pełnym hałasu, presji, lęku i wewnętrznego chaosu, wielu z nas poszukuje ratunku: psychoterapii, rozwoju osobistego, warsztatów radzenia sobie z emocjami. To dobry kierunek. Ale są takie zranienia i braki, których nie uleczy żaden człowiek – bo ich źródło leży głębiej niż sięga jakakolwiek ziemska pomoc. Tam, gdzie nie dociera już psychologia ani rozum – sięga miłość Boga.

Właśnie o takiej terapii pisze Joanna Bątkiewicz-Brożek – znana biografka ojca Dolindo Ruotolo i jedna z najbliższych mu duchowo autorek – w swojej najnowszej książce „Jezu, Ty się MNĄ zajmij”. To duchowa alternatywa dla 33-dniowych rekolekcji zawierzenia – zwłaszcza dla tych, którzy nie mają siły, czasu ani systematyczności, by wejść w długie przygotowania. A jednocześnie – to mocna droga wewnętrznego uzdrowienia, pokoju i nowego początku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję