Reklama

Refleksje i marzenia amazonek

Telefony, e-maile to najnowszy sposób przekazywania wiadomości. Ginie zwyczaj pisania listów. A szkoda. Wczoraj w redakcji obserwowałem adresatkę jak pochylała się nad listem od znajomej, która przesłała jej zdjęcia z papieskiej pielgrzymki. W międzyczasie uległa poważnemu wypadkowi. Teraz tamto wydarzenie w sercu odbiorczyni listu owocowało wdzięcznością, że udało się, że powoli wraca do życia. Poniżej drukujemy inny list. List napisany przez kogoś kto od kilku lat towarzyszy drodze kobiet, nad którymi błysnął piorun porażającej wieści - rak piersi. Ten list to radość kolejnego dnia, który przynosi życie. W tych słowach ukrywa się lęk o to, jaki będzie jutrzejszy dzień. Wreszcie są słowa o tych, które przeżyły grom dni, który okazał się ostatni. Wspominając je człowiek staje przy tych, które już u Pana z nadzieją i modlitwą.
Przyjmijmy ten list i módlmy się za te, które każdy dzień kosztują jak głodny chleb. I Módlmy się za wszystkie kobiety.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Witam Cię, mój przyjacielu i cieszę się, że mogę znów podzielić się z Tobą moimi refleksjami. Pytasz, czy moje marzenia ziściły się? Niestety nie, chociaż może w znikomym stopniu coś się zmieniło na lepsze.
Rok miniony był bogaty w wydarzenia na świecie, w kraju, naszym mieście i naszym klubie. My, Amazonki, do najważniejszych zaliczamy wizytę Ojca Świętego Jana Pawła II w Ojczyźnie. Niektóre z nas uczestniczyły w spotkaniach z Ojcem Świętym w Łagiewnikach i Krakowie, inne w zaciszu swoich domów, przed telewizorami wsłuchiwały się w słowa Ojca Świętego, włączały do modlitwy i podziwiały moc i wielkość dotkniętego cierpieniem Papieża Polaka.
Pytasz, co wydarzyło się w naszym klubie? Były tak jak w życiu każdego człowieka chwile dobre, radosne i złe, smutne. Z bólem i żalem pożegnałyśmy naszą młodą koleżankę Jolę, która po kilkuletniej, zaciętej walce z chorobą odeszła do lepszego świata i dziś być może z góry czuwa nad swoim synkiem. Ze smutkiem myślimy o naszych koleżankach, które zmagają się z nawrotami choroby, przeżywają chemio- i radioterapię, tracą włosy i siły do dalszej walki, ale są pogodzone z losem, wyciszone, a my zdajemy sobie sprawę, że praktycznie poza modlitwą niewiele możemy pomóc.
Ciągle marzymy o tym, żeby kobiety były świadome, prowadziły samobadanie, korzystały z wszelkich możliwych działań profilaktycznych - bo wcześnie wykryty rak to szansa na wyleczenie, albo przynajmniej na dłuższe przeżycie. Wciąż mamy nadzieję, że naukowcy odkryją leki zwalczające nieuleczalne choroby, że kiedyś świat uwolni się od koszmaru chorób nowotworowych.
Obok tych smutnych wydarzeń w naszym klubowym życiu było wiele radosnych momentów. Jak chociażby pielgrzymka w czerwcowy dzień do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce. Tam czekał na nas ks. Kazimierz Gadzała - nasz przyjaciel, inicjator pielgrzymki, ks. Jacek Bartnik, miejscowy wikariusz i dwaj klerycy z przemyskiego Wyższego Seminarium Duchownego. Udałyśmy się do źródełka, czyli tam, gdzie zaczęła się historia cudownego miejsca, a później do kościółka, gdzie ks. Kazimierz odprawił Mszę św. i wygłosił homilię. A my wszystkie klęcząc przed cudownym obrazem szeptałyśmy: "...Matko Pocieszenia, błagam Cię usilnie o wstawiennictwo u Twojego Syna, abym otrzymała odpuszczenie grzechów i nadzieję, że jeśli Bóg jest ze mną, nic mnie nie zatrwoży. Maryjo, spoglądająca z tego cudownego wizerunku, która wyprosiłaś u Boga tyle łask i cudów, błagam Cię uproś łaskę, o którą Cię, proszę, jeśli jest zgodna z wolą Bożą...". Wszystkie mamy nadzieję, że ten szept z ciszy wiejskiej świątyni doleciał do Matki Bożej. Z żalem żegnałyśmy gościnne sanktuarium, źródełko, z którego zaczerpałyśmy cudownej wody dla nas, dla naszych nieobecnych koleżanek, dla bliskich.
A inne ważne wydarzenie w naszym klubie to spotkanie opłatkowe, które odbyło się w styczniu br. Pierwsza część spotkania dotyczyła podsumowania naszej działalności. Druga to uroczystość opłatkowa. Tak jak zawsze nasze spotkanie odbyło się w Zespole Szkół Medycznych. Wielką radość sprawili nam wiceprezydent Przemyśla Wiesław Jurkiewicz i naczelnik Wydziału Polityki Społecznej Danuta Wiech, którzy gościli na naszej uroczystości. Miło nam było gościć delegację z zaprzyjaźnionego Klubu Metalowych Serc, a poza tym był z nami jak zawsze ks. Kazimierz Gadzała, byli nasi lekarze onkolodzy i pielęgniarki oraz dyrekcja szkoły. Ogromną radość sprawiły nam koleżanki Amazonki, które z przyczyn zdrowotnych rzadko goszczą w klubie, ale na opłatek przyszły. Była Beata Ruszelak - przedstawicielka firmy kosmetycznej AVON, znanej z organizacji akcji poświęconych profilaktyce raka piersi, w której zawsze uczestniczą Amazonki. Z tą firmą nawiązałyśmy ścisłą współpracę, a nawet w ich siedzibie od lutego uruchamiamy telefon zaufania, który będzie czynny w każdy wtorek od godz. 16.00 do 18.00, z wyjątkiem wakacji i ferii. Ten telefon możemy uruchomić dzięki życzliwości przedstawicielek AVON-u i dzięki przeszkoleniu w minionym roku 5 wolontariuszek.
Pytasz, czy trzeba spełnić specjalne warunki, aby zostać wolontariuszką w naszym stowarzyszeniu? Tak, nasze ochotniczki (wolontariuszki) to Amazonki, które są co najmniej dwa lata po leczeniu, a więc zdołały już uporać się ze sobą, odzyskać spokój, poza tym mają predyspozycje psychiczne, żeby słuchać, być, towarzyszyć, wspierać. To bardzo ważne, bo nim kobieta, na którą często jak grom z jasnego nieba spada wiadomość, że "to coś" to rak, zaakceptuje siebie i chorobę, to trwa. W tym okresie płaczemy, jesteśmy załamane, potem zbuntowane i dopiero ten bunt i złość wyzwala u większości chęć do walki z chorobą, a następnie potrzebę pomocy innym.
Pytasz, czy były niespodzianki w czasie tego spotkania? Tak, były odznaczenia naszym znakiem - "Srebrnym Łukiem Amazonki" - tych, którzy byli inicjatorami powołania klubu, zabezpieczyli bazę, leczą nas, wspierają i są naszymi przyjaciółmi. Obdarowałyśmy: mgr Agatę Chudzio - przedstawicielkę firmy farmaceutycznej, która w imieniu tej firmy wspiera nas nie tylko słowem; mgr Ewę Dudek - naszą rehabilitantkę, która dba nie tylko o sprawność naszego ciała, ale i o bogactwo naszej duszy; ks. Kazimierza Gadzałę - naszego przyjaciela na dobre i na złe; Jana Hołówkę - lekarza onkologa, inicjatora powołania klubu; mgr Annę Michalik - dyrektora Zespołu Szkół Medycznych, która zabezpieczyła nam bazę i cały czas otacza nas opieką; Barbarę Paczkowską - lekarza onkologa, od początku naszego serdecznego przyjaciela, przeżywającego z nami nasze porażki i radości.
Drugą część spotkania koncertem kolęd otworzył zespół kolędników rekrutujących się z młodzieży Zespołu Szkół Medycznych. Później ks. Kazimierz pobłogosławił opłatki, była wspólna modlitwa i gorące życzenia.
Pytasz, czy praca w klubie zbyt nas nie absorbuje, nie męczy? Otóż nie, odwrotnie, sprawia nam radość. Spotkania klubowe odgrywają bardzo ważną rolę integracyjną. Pozwalają zapomnieć o chorobie i łzach. Poza tym obecność wśród nas kobiet o zróżnicowanym okresie po leczeniu, po różnych perypetiach związanych z postępem choroby jest dobrym przykładem, pozwala pokonać strach i mobilizować się do walki o życie i zdrowie. Zgodnie z założeniami naszego klubu chcemy wzajemnie sobie pomagać, dawać wsparcie.
Zapraszamy do naszego klubu kobiety po mastektomii i zabiegach oszczędzających oraz do korzystania z telefonu zaufania: (0-16) 678-78-15.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

2024-04-18 13:53

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

W związku z wieloma pytaniami i wątpliwościami dotyczącymi drogi postępowania w procesie beatyfikacyjnym Heleny Kmieć, wydałem oświadczenie, które rozwiewa te kwestie - mówi postulator procesu beatyfikacyjnego Helelny Kmieć, ks. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję