Reklama

Niedziela Lubelska

Polska o nich pamięta

Niemal 4-metrowy pomnik poświęcony ofiarom Katynia i Smoleńska został odsłonięty na pl. Konstytucji 3 Maja w Świdniku. Zdobi go Matka Boża Katyńska, orzeł i napis: ,,Katyń 1940 – Smoleńsk 2010”. To pierwszy w archidiecezji i województwie monument upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej

Niedziela lubelska 30/2015, str. 1-3

[ TEMATY ]

pomnik

Stanisław Sadowski

W pochodzie niesione były zdjęcia wszystkich ofiar samolotu Podpisanie aktu przez bp. Mieczysława Cisło prezydenckiego Tu-154M

W pochodzie niesione były zdjęcia wszystkich ofiar samolotu Podpisanie aktu przez bp. Mieczysława Cisło
prezydenckiego Tu-154M

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odsłonięcie pomnika usytuowanego w publicznej przestrzeni miasta zostało wpisane w obchody 35. rocznicy Lubelskiego Lipca. W sobotę 11 lipca dzieło wykonane przez Witolda Marcewicza poświęcił bp Mieczysław Cisło. Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w intencji ojczyzny, sprawowaną pod przewodnictwem Księdza Biskupa w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła. Celebrowali ją m.in. ks. Zbigniew Kuzia, duszpasterz lubelskiej „Solidarności” oraz proboszcz parafii pw. św. Kingi ks. Zbigniew Kiszowara. Świątynię wypełniła rzesza wiernych, w tym kilkanaście pocztów sztandarowych, przedstawiciele władz miejskich i samorządowych, członkowie związków zawodowych oraz rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Liturgia sprawowana była w obecności relikwii bł. ks. Jerzego Popiełuszko, peregrynujących po Lubelszczyźnie w ramach przygotowania do wrześniowej pielgrzymki „Solidarności” i ludzi pracy na Jasną Górę.

Miejsce na wznoszenie pomników

Reklama

Jak podkreślał bp Mieczysław Cisło, uczestników tego historycznego wydarzenia w Świdniku – niezłomnym mieście, zgromadziła miłość do ojczyzny, a także pamięć o bohaterach narodowych i ofiarach katastrofy smoleńskiej. Przywołując słowa kard. Augusta Hlonda, który ludność osiedlającą się po wojnie na terenach odzyskanych wzywał do budowania Polski wiernej Chrystusowi i troszczącej się o każdego człowieka, Ksiądz Biskup apelował, by współcześni mieszkańcy naszej ojczyzny mogli się dobrze czuć w Polsce i jako chrześcijanie, i jako obywatele. – Niech ofiara tych, którzy przed pięciu laty stracili życie w katastrofie samolotowej, zaowocuje pojednaniem narodowym i budowaniem wspólnego domu, któremu na imię Polska – podkreślał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przywołując tragiczne wydarzenia z kwietnia 2010 r., gdy Polska okryła się żałobą, bp Cisło przypomniał, że wraz z prezydentem Lechem Kaczyńskim zginęli wówczas przedstawiciele różnych środowisk. – Wszyscy, w poczuciu patriotycznego obowiązku, jechali razem, by oddać cześć polskim oficerom zamordowanym w bestialski sposób w imię zbrodniczej ideologii stalinizmu; wszyscy chcieli zaświadczyć, że Polska o nich pamięta, że ojczyzna nigdy o nich nie zapomni. Wsiadając do samolotu, z pewnością nie zdawali sobie sprawy, że złożą dar z życia na ołtarzu ojczyzny – mówił Ksiądz Biskup. – Polacy nie zapomną ofiary spod Smoleńska. Polacy, którzy czują ojczyznę, nigdy nie będą Smoleńskiem zmęczeni; nie przestaną myśleć i mówić, szukać odpowiedzi na otwarte wciąż pytania – zapewniał. W odpowiedzi na toczące się dyskusje na temat budowy pomników, bp Cisło podkreślał, że w Polsce jest miejsce na wznoszenie pomników poświęconych ofiarom katastrofy w Smoleńsku. Dowodził, że one nie są przeciwko komuś, ale są po to, by łączyć ludzi, tak jak ofiary tragedii połączyła ostatnia podróż. – Pomnik jest powinnością patriotycznej przyzwoitości, pielęgnowaniem pamięci ofiar. Są sprawy, wartości i ideały, które jednoczą – mówił. Bp Cisło, przywołując słowa św. Jana Pawła II, podkreślał, że los i pomyślność ojczyzny zależą od tego, czy jej mieszkańcy staną razem, czy zwrócą się przeciwko sobie. – Z ofiary śmierci spod Smoleńska winna się rodzić nowa solidarność i wspólna troska o człowieka doświadczonego trudnym losem, o ład moralny społeczeństwa – podkreślał.

Odnosząc się do rocznicy Lubelskiego Lipca, Ksiądz Biskup przypomniał, że ze Świdnika 35 lat temu poszła iskra wolności, która zapaliła „Solidarnością” całą Polskę. – Świdnik, niezłomne miasto, które nie godziło się na zniewolenie systemu totalitarnego, ma tytuł do tego, by utrwalić pamięć o ofiarach Smoleńska – mówił Pasterz. – Niech i tu wciąż rodzi się porozumienie różnych środowisk, byśmy mogli zasiadać przy stole dyskusji i refleksji nad losem ojczyzny jak tamci, którzy wsiedli razem do prezydenckiego samolotu. Niech z tamtej ofiary rodzi się pojednanie naszej ojczyzny. Niech pomnik jednoczy Świdnik, tak jak przed laty jednoczyły go zmagania o wolność – apelował.

Po wspólnej modlitwie i poświęceniu ziemi ze Smoleńska, z kościoła wyruszył pochód, w którym niesione były portrety wszystkich ofiar katastrofy samolotu prezydenckiego Tu-154M. Następnie odbyła się ceremonia odsłonięcia monumentu. Z tej okazji prezydent elekt Andrzej Duda wystosował okolicznościowy list. Napisał w nim: „Katastrofa smoleńska była największą tragedią po II wojnie światowej. Śmierć Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej i pozostałych osób wchodzących w skład delegacji nie może pójść na marne. Musi przynieść zwielokrotnione owoce w budowaniu prawdziwie wolnej, silnej, dobrze rządzonej i niepodległej Polski”.

Lubelski Lipiec

Reklama

Wydarzenia określane mianem „Lubelskiego Lipca” rozegrały się między 8 a 25 lipca 1980 r. Wówczas przez cały region przeszła fala strajków, zapoczątkowana protestem w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku. W samym Lublinie największymi zakładami, które stanęły, były: Fabryka Samochodów Ciężarowych, Lubelskie Zakłady Naprawy Samochodów, Węzeł PKP, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne oraz Fabryka Maszyn Rolniczych „Agromet”.

Wracając pamięcią do historii z 1980 r., lubelska „Solidarność” przygotowała bogaty program obchodów w Lublinie i Świdniku. 8 lipca odbyło się walne zebranie delegatów naszego regionu, podczas którego Krzysztof Cugowski wykonał pieśń pt. „Stąd ruszyła lawina”. Gościem zjazdu był Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Zwrócił uwagę na znaczenie Lubelskiego Lipca, który stał się punktem zwrotnym w najnowszej historii Polski. – To właśnie Lubelszczyzna dała impuls do zmian w całym kraju, a Świdnik rozpoczął marsz Polaków do wolności – podkreślał.

W przesłaniu o Lubelskim Lipcu uczestnicy zjazdu napisali: „Solidarna i odważna postawa Polaków, bez względu na wykonywany zawód, wykształcenie czy miejsce zamieszkania to dzieło Bożej Opatrzności. Umocnieniem w dążeniu do wolności stał się wybór na Stolicę Piotrową Papieża Polaka Jana Pawła II. Jego nauczanie przyniosło moralne odrodzenie narodu, który powiedział zdecydowane «nie» komunistycznemu totalitaryzmowi. W pokojowej walce, bez przelewu krwi domagano się godnych warunków życia i pracy, swobód obywatelskich, poszanowania godności człowieka, prawa do głoszenia i wyznawania swej wiary oraz obecności krzyża w życiu publicznym”.

W ramach rocznicowych obchodów zorganizowano także Msze św. w intencji ojczyzny, koncerty i panele dyskusyjne oraz wyjątkowy spektakl uliczny „Kroniki świdnickie”.

2015-07-23 13:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dla Boga, Ojczyzny i Kościoła

Niedziela Ogólnopolska 39/2012, str. 36-37

[ TEMATY ]

sztuka

pomnik

PAWEŁ WYSOKI

Sienkiewiczowski Pomnik Matki i Syna

Sienkiewiczowski Pomnik Matki i Syna
Piękna i wzruszająca uroczystość w promieniach letniego jeszcze słońca odbyła się 5 września 2012 r. w Okrzei (powiat łukowski). Tam, gdzie znajduje się mogiła rodzicielki autora „Quo vadis?” - Stefanii z Cieciszowskich, został poświęcony przez prymasa seniora kard. Józefa Glempa i biskupa siedleckiego Zbigniewa Kiernikowskiego monumentalny pomnik Matki i Syna, wzniesiony z inicjatywy prof. Lecha Ludorowskiego, prezesa Towarzystwa im. Henryka Sienkiewicza Zarząd Główny w Lublinie, dzięki środkom uzyskanym od rodaków z kraju i z zagranicy. Jak zaznaczył pomysłodawca dzieła - prof. Lech Ludorowski, jest to pomnik oryginalny pod każdym względem. Pierwszy w naszej Ojczyźnie religijny monument Sienkiewiczowski. Interesujące dzieło sztuki zaprojektowane i wykonane przez artystę rzeźbiarza Witolda Marcewicza, swoją urodą dorównujące najpiękniejszym pomnikom w Rzymie i Szczawnicy, autorstwa prof. Czesława Dźwigaja. Należy do największych i najbardziej udanych w całej galerii 21 pomników Sienkiewiczowskich. Wyraża wiele. Przede wszystkim ukazuje matkę, która przekazała talent pisarski Henrykowi, dlatego jego słowa z roku 1900: „Matce mojej zawdzięczam pociąg do literatury” - zostały wyryte na jednej z czterech tablic na potężnym cokole. Drugą wykutą w piaskowcu postacią jest chłopiec, jeszcze gimnazjalista, w objęciu matczynego ramienia pochylający się nad otwartą księgą na kolanach matki - pani Stefania była bowiem pierwszą nauczycielką przyszłego noblisty. Dwa zespolone wspólnym ramieniem krzyże sugerują, że ten chłopiec, któremu matka przekazuje wiarę, będzie w przyszłości wielkim pisarzem katolickim, wiernym Bogu i Ojczyźnie. Towarzystwo im. Henryka Sienkiewicza wzniosło pomnik Matki i Syna oraz odnowiło skromną płytę nagrobną Stefanii Sienkiewiczowej w miejscu szczególnie ważnym dla tradycji i kultury narodu polskiego. Jest to przestrzeń sakralna, miejsce pamięci, do którego dążą wycieczki krajowe i z różnych stron świata. Tym samym został zrealizowany szlachetny zamysł prof. Ludorowskiego, by to miejsce poddać gruntownej renowacji i podkreślić jego znaczenie pomnikiem godnym świetlanej pamięci Macierzy autora „Trylogii”. Cel został osiągnięty po 4 latach bardzo trudnych, niesłychanie złożonych, skomplikowanych starań oraz wielu niespodziewanych trudności i przykrych wydarzeń. Tak oto szlak pielgrzymi w Okrzei - od kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła (zbudowanego finansowym i organizacyjnym wysiłkiem prababki pisarza), przez cmentarz parafialny i mogiłę matki, do kopca z pięknym popiersiem Sienkiewicza - zyskał wyjątkowo wartościowy obiekt o wielkich walorach religijno-patriotycznych, estetycznych, historycznych, edukacyjnych, który skłania do refleksji modlitewnej, kontemplacji i nauki. Nowy pomnik w Okrzei, będąc wyrazem hołdu składanego „zasłużonej dla Polski Matce” - jak czytamy na tablicy frontowej - sławi jednocześnie zasługi jej wielkiego syna. Właśnie służba Henryka Sienkiewicza dla narodu polskiego i wszystkich ludzi w imię miłości Ojczyzny, chrześcijańskiej miłości bliźniego i godności każdego człowieka stanowiła najczęstszy motyw wystąpień podczas uroczystości. Prymas senior kard. Józef Glemp w słowie kończącym Mszę św. powiedział dobitnie: - On odsłaniał nam Polskę. Odsłonił w sposób szczególny w tej przeszłości, kiedy trzeba było dawać życie za Ojczyznę. Sam potrafił służyć, kiedy przyszła wielka bieda i polityczna niepewność. Opierając swoją homilię na wskazaniu św. Pawła: „Jesteśmy sługami”, bp Zbigniew Kiernikowski uczynił Sienkiewicza wzorem człowieka dającego siebie dla drugich i w ten sposób odkrywającego siebie w Bogu. W uzasadnieniu twierdzenia, iż twórca „Quo vadis?” miał wyczucie nie tylko spraw ludzkich i ojczystych, ale i Bożych, Ksiądz Biskup zacytował znamienną wypowiedź Sienkiewicza o książce Ernesta Renana „Żywot Jezusa”: „(...) kto by stracił wiarę, ten by ją mógł odzyskać widząc, jak ten, rozumny zresztą, filister chce, a nie może dostroić się do przedmiotu, który go przewyższa, tak jak np. Alpy przewyższają jakieś narzędzie geometryczne, którymi się je mierzy”. W poprzedzającym Mszę św. wystąpieniu krajowy duszpasterz środowisk twórczych ks. Wiesław Niewęgłowski nakreślił warunki historyczne działalności Henryka Sienkiewicza i już na wstępie uroczystości skłonił ponad 2 tys. przybyłych do Okrzei rodaków z całego kraju do uzmysłowienia sobie, jak bardzo Polacy potrzebują takich wodzów duchowych jak Sienkiewicz, by wokół nich się jednoczyć wobec zagrażającej Polsce (tak często w historii) polityki europejskiej. Istotę postawy służby oraz misji narodowej autora „Potopu” pięknie i najdobitniej wyraził prof. Ludorowski tekstami na tablicy memoratywnej pomnika i w akcie erekcyjnym, uroczyście podpisanym i odczytanym w świątyni, a następnie zaniesionym w procesyjnym przemarszu i wmurowanym w fundament monumentu: „Wielki Polak, niezłomny patriota, wielbiący Boga krzewiciel świętej wiary, pisarz katolicki, wierny syn Kościoła, konfrater Ojców Paulinów na Jasnej Górze, człowiek wyjątkowej dobroci i szlachetności, współtwórca Niepodległej Ojczyzny. Klasyk literatury narodowej, autor nieśmiertelnych nowel i powieści - arcydzieł obecnych trwale w kulturze ludzkości. Pierwszy wśród polskich i słowiańskich pisarzy uhonorowany Nagrodą Nobla. Dla swoich wiekopomnych zasług dla Ojczyzny w czasach niewoli przez współczesnych słusznie nazywany Hetmanem Duchowym Polaków i Wielkim Jałmużnikiem Narodu. Niech Jego imię, czyny i dzieła będą błogosławione i pozostaną dla potomnych wiecznym źródłem szlachetności, narodowej dumy i siły”. Rzesza wiernych, przedstawiciele duchowieństwa i władz państwowych, liczne delegacje szkół oraz instytucji z 50 sztandarami, tudzież potomkowie pisarza byli świadkami doniosłego wydarzenia kulturalnego. Spełniło się pragnienie prezesa Towarzystwa im. H. Sienkiewicza, by odsłonięcie pomnika Matki i Syna stało się „ogólnopolskim świętem narodowym, łączącym Polaków”. Wśród przyjezdnych z odleglejszych stron byli reprezentanci powiatu i miasta Częstochowy, tak znamiennie wpisanej w twórczość i życie naszego Noblisty. Do Okrzei wspólnie udali się autokarem uczniowie placówek Sienkiewiczowskich: Zespołu Szkół z Rzerzęczyc, Szkoły Podstawowej nr 14 i IV Liceum Ogólnokształcącego - jednej z najstarszych w kraju szkół Sienkiewiczowskich.
CZYTAJ DALEJ

Egzorcyzm papieża Leona XIII

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył.

Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący biskupów USA o Leonie XIV: „Pasterz dla niespokojnego świata”

2025-05-09 09:04

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican News

Arcybiskup Timothy Broglio

Arcybiskup Timothy Broglio

Przemawiając do Vatican News tuż po ogłoszeniu wyboru papieża Leona XIV z loggii Bazyliki Świętego Piotra, arcybiskup Broglio, przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych, powiedział, że jest bardzo zadowolony, wręcz szczęśliwy z wyboru, jakiego dokonali kardynałowie, a jednocześnie jest zaskoczony wynikiem. Ma jednak pełne zaufanie do nowego pontyfikatu.

Podziel się cytatem Arcybiskup Broglio dodał, że spotkał papieża Leona XIV podczas oficjalnych wizyt w Rzymie w ramach konferencji biskupów oraz Synodu o synodalności. Wspomina spotkania z kard. Prevostem jako rozmowy z człowiekiem pełnym ciepła, otwartości i szczerego pragnienia współpracy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję