Reklama

Wiara

24 grudnia wypada w niedzielę. Co wtedy z Wigilią?

Zdarza się co jakiś czas, że 24 grudnia wypada w niedzielę. Co wtedy z Wigilią? Obchodzić ją w sobotę czy w niedzielę?

Niedziela warszawska 52/2000

[ TEMATY ]

wigilia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Adwent jest okresem liturgicznym rozpisanym na cztery tygodnie i ani dnia dłużej. Nie zawsze są to pełne tygodnie, jako że Boże Narodzenie związane z 25 grudnia wypada czasem - jak w tym roku - w poniedziałek. Wtedy z czwartego tygodnia Adwentu zostaje nam tylko jeden dzień: niedziela. Mimo takiego czasowego okrojenia wierni nie tracą nic z treści duchowych. Adwent jest bowiem skonstruowany jakby dwupoziomowo. Jego pierwsze dni są uporządkowane w kolejne tygodnie. Ostatnie - od 17 do 24 grudnia - są tzw. bliższym przygotowaniem i dni powszednie " wypierają" liturgiczny cykl tygodniowy. Liturgia jest wtedy uzależniona od daty w kalendarzu, nie zaś od dnia tygodnia. Prawidłowość ta nie dotyczy niedziel. Tak oto 24 grudnia w kościołach katolickich liturgia Mszy św. będzie sprawowana z formularza czwartej niedzieli Adwentu. Warto podkreślić, że jest to integralna, ważna część Adwentu, który kończy się z rozpoczęciem pierwszych nieszporów Bożego Narodzenia odmawianych 24 grudnia wieczorem. I nic to, że mamy wtedy niedzielę, ponieważ niedziela ustępuje pierwszeństwa świętom Pańskim.

Reklama

Wigilia Uroczystości Bożego Narodzenia rozpoczyna się po pierwszych nieszporach i jest częścią wspomnianej uroczystości. W sensie liturgicznym jest to bowiem nocne czuwanie połączone z udziałem w specjalnym nabożeństwie. Tylko potocznie utarło się, że wigilią nazywamy cały dzień poprzedzający jakąś wielką uroczystość. Ale niektórzy kojarzą Wigilię wyłącznie z Bożym Narodzeniem i tę jako jedyną piszemy wielką literą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie ma zatem żadnych podstaw, by mniemać, że tegoroczna Wigilia przypada w sobotę 23 grudnia. Jako że jest częścią Bożego Narodzenia, nie może być obchodzona w środku Adwentu - przed jego czwartą niedzielą. Przecież nikt nie ma wątpliwości, że w niedzielę 24 grudnia w kościołach nie będzie się jeszcze śpiewać kolęd. Przy okazji uwaga: przyjście na tzw. Pasterkę nie zwalnia w tym przypadku z obowiązku udziału we Mszy św. niedzielnej, w ciągu dnia. Uczestnictwo w Pasterce jest natomiast spełnieniem obowiązku udziału we Mszy św. w Boże Narodzenie.

Zdaje się, że większość katolików, bardziej niż nad zawiłościami liturgii zastanawia się, kiedy łamać się opłatkiem i postawić karpia na stole. Inni pytają wreszcie, czy w tym roku 24 grudnia obowiązuje post. Pokuszę się zatem o kilka wskazówek, zastrzegając, że ich zlekceważenie nie jest grzechem ciężkim, a jedynie pewną niedoskonałością, rozminięciem się z duchowością Kościoła wyrażoną w liturgii. Bez ważnych przyczyn (np. niemożności spotkania się z całą rodziną w innym terminie) nie należy przesuwać wieczerzy wigilijnej na dni poza 24 grudnia. Człowiek bowiem potrzebuje synchronizacji znaków zewnętrznych z tym, co ma przeżywać w sercu. Chodzi o to, by tzw. liturgia domowa, której jednym z przejawów jest wieczerza wigilijna, nie rozmijała się z liturgią Kościoła.

Co zaś dotyczy wigilijnego postu, warto wiedzieć, że jest on częścią polskiej tradycji, a nie wynika z przepisów kościelnych. Zgodnie z przepisami natomiast we wszystkie niedziele i uroczystości liturgiczne post nie obowiązuje. Nawet gdyby uroczystość wypadła w piątek Wielkiego Postu. W niedziele i uroczystości nie powinniśmy się umartwiać, ponieważ tego dnia świętujemy zwycięstwo Chrystusa i Kościoła. Nie ma jednak nakazu jedzenia w te dni mięsa. Możemy więc zachować piękną polską tradycję (nie jest to obowiązek) i również w tegoroczną Wigilię spożywać wyłącznie potrawy postne. Nie powinniśmy tego robić w duchu umartwienia, ale dla lepszego wejścia w klimat Bożego Narodzenia. Bo cóż to za Święta bez barszczu z uszkami, kapusty z grzybami czy klusek z makiem?

2000-12-31 00:00

Oceń: +58 -8

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalisz: wigilia dla potrzebujących w formie cateringu na wynos

[ TEMATY ]

wigilia

Kalisz

W tym roku tradycyjna wigilia dla osób potrzebujących organizowana przez Caritas Diecezji Kaliskiej, z uwagi na sytuację epidemiczną, przybrała formę cateringu na wynos. Potrawy wigilijne i paczki żywnościowe otrzymało ok. 300 osób.

Wydawanie potraw wigilijnych i paczek żywnościowych rozpoczęto modlitwą i błogosławieństwem kapłana. Pracownicy i wolontariusze Caritas Diecezji Kaliskiej modlili się w intencji osób, które korzystają z pomocy. Wydawanie trwało od godzin porannych do wieczora.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Otwarcie wystawy czasowej „Na szlaku Tysiąclecia. Chrobry I i II w Powstaniu Warszawskim”

2025-04-18 22:25

Muzeum AK

    W samo południe we wtorek 15 kwietnia w Muzeum Armii Krajowej w Krakowie odbył się wernisaż wystawy czasowej „Na szlaku Tysiąclecia. Chrobry I i II w Powstaniu Warszawskim”.

Ekspozycja została przygotowana z okazji obchodów 1000-lecia Korony Polskiej. Prezentuje dzieje dwóch oddziałów walczących w Powstaniu Warszawskim: Batalionu „Chrobry I” oraz Zgrupowania „Chrobry II”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję