Reklama

Homilia

Zesłanie Ducha Świętego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Duch Święty to najbardziej tajemnicza osoba Trójcy Świętej. Obrazem Boga Ojca Stworzyciela jest wspaniałość wszechświata, nieba i ziemi. Kontemplacja ogromu i piękna stworzenia prowadzi nas właśnie do pierwszej osoby Boskiej. Odwieczne Słowo natomiast „stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1, 14), stąd Jego nie tylko obrazem, ale wcieleniem jest Jezus z Nazaretu, którego historię znamy z kart Ewangelii. Od dwóch tysięcy lat Kościół przekazuje kolejnym pokoleniom Dobrą Nowinę o słowach i czynach Tego, który umarł na krzyżu, a po trzech dniach wrócił z cmentarza żywy. A gdzie możemy dostrzec Ducha? Już biblijne obrazy Ducha mogą nas wprowadzić w pewne zakłopotanie. Są one jakby nieosobowe, a tym samym nieuchwytne. „Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża” (J 3, 8) – mówi Jezus do Nikodema, odnosząc te słowa właśnie do Ducha. Dzisiejsze I czytanie mówi o zstąpieniu Ducha w postaci języków z ognia. W scenie zaś chrztu Chrystusa Duch zstępuje w postaci gołębicy. Niektórzy mówią wręcz, że Duch Święty pozostaje dla nas jakby bez twarzy. Czy rzeczywiście?! Czyż drugie czytanie nie ukazuje nam twarzy Ducha. Pięćdziesiąt dni po zmartwychwstaniu uczniowie siedzą zamknięci w wieczerniku, zalęknieni, i tak naprawdę nie wiedzą, co robić. Kiedy zstępuje na nich Duch, już wiedzą, co czynić. Wychodzą ku wrogiemu światu i głoszą Dobrą Nowinę o Zmartwychwstałym. Rodzi się wspólnota Kościoła, Nowy Lud, którego lepiszczem jest trzecia Osoba Boska. Tak! Twarzą Ducha jest wspólnota wieczernika, zjednoczona we wspólnym wyznawaniu i głoszeniu Chrystusa. Nie widzimy wiatru, ale widząc poruszające się liście, wiemy, że to efekt działania wiatru. Podobnie jest z Duchem. Nie widzimy Go bezpośrednio, ale możemy dostrzec owoce Jego działania: miłość, jedność i gorliwość. Duch działa w Kościele, uniżając samego siebie. Mówimy o kenozie (uniżeniu) Jezusa, ale jest też kenoza Ducha. Trzecia osoba Trójcy uniża się w czasowo-przestrzennej konkretności Kościoła, działa poprzez kapłanów, instytucje kościelne, wszystkich wiernych, pomimo ich niedoskonałości i grzeszności. Duch dostosowuje się do ludzkiego sposobu postępowania i dlatego nie rozwala instytucji swoją nieograniczoną mocą, ale działa w nich, uniżając się. Niekiedy jakbyśmy zapominali o Duchu; nie kierujemy do Niego naszych osobistych modlitw. Dlatego sekwencja przed Ewangelią przypomina, że trzeba nam wołać: „Przybądź, Duchu Święty... Ześlij... siedmiorakie dary”.

Polecamy „Kalendarz liturgiczny” – liturgię na każdy dzień
Jesteśmy również na Facebooku i Twitterze

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-05-19 13:51

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Faustyny wędrówka po czyśćcu

Obok piekła i nieba tajemniczym i zagadkowym stanem jest dla nas również czyściec.

W Piśmie Świętym brak wyraźnego wskazania co do istnienia czyśćca. W Piśmie Świętym słowo „czyściec” też nie pada wyraźnie ani razu, choć wiele fragmentów Nowego Testamentu może pośrednio potwierdzać istnienie miejsca czy czasu, gdzie przez „jakiś ogień” odbywa się oczyszczenie po śmierci. Mimo wszystko sprawa czyśćca nasuwa wiele pytań ludziom wierzącym. Czyżby sformułowanie przez Kościół dogmatu o czyśćcu było zwyczajnie jakimś kompromisem w obrazie Boga miłosiernego, a zarazem sprawiedliwego? Czy w takim razie nawet po śmierci można dostać drugą szansę? Jak żyć, żeby ewentualnie taką możliwość otrzymać? Jak wygląda ta „pośmiertna poprawka”?
CZYTAJ DALEJ

Bartolo Longo nie od zawsze był święty!

[ TEMATY ]

nowenna pompejańska

Bartolo Longo

Archiwum Sanktuarium w Pompejach

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Dobrze znany scenariusz: pobożny syn wyjeżdża na studia, wpada w złe towarzystwo, oddala się od Boga i popełnia błędy. Najczęściej jednak nie osiągają one takich rozmiarów jak w przypadku Bartolo Longo, który przez lata żył jako satanistyczny kapłan.

Jak wielu świętych, Bartolo wychował się w gorliwej, katolickiej rodzinie. Pobożni rodzice z południowych Włoch, dr Bartolomeo Longo i Antonina Luparelli, codziennie odmawiali Różaniec. W 1851 r. mając zaledwie 10 lat, chłopiec stracił ojca. Był to przełomowy moment w życiu młodego Włocha. Od tego tragicznego wydarzenia Bartolo coraz bardziej oddalał się od wiary katolickiej. Rozpoczynając studia prawnicze na uniwersytecie w Neapolu, pod wpływem m.in. profesorów dołączył do antyklerykalnego ruchu.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat ws. o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP

2025-10-05 17:45

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

Znany rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży, o. Wojciech Jędrzejewski OP, po ponad 30 latach posługi zdecydował się zrezygnować ze stanu kapłańskiego. Dominikanie potwierdzili w oficjalnym komunikacie, że zakonnik złożył prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego i wystąpienie z zakonu.

Informuję, że o. Wojciech Jędrzejewski OP postanowił zwrócić się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o zgodę na przeniesienie do stanu świeckiego i możliwość opuszczenia Zakonu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję