Reklama

Święto Wojska Watykańskiego

Watykan to – jak zażartował kiedyś Jan Paweł II – najbardziej zmilitaryzowane państwo świata, ma swoje wojsko oraz Gwardię Szwajcarską, i to bardzo dobrze wyszkoloną. Jeśli pożonglujemy trochę statystyką, okaże się, że to nie jest jedynie żart. 6 maja papieska „armia” obchodzi swoje doroczne święto

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Państwo Watykańskie liczy 500 obywateli, z których aż 110 to funkcjonariusze Gwardii Szwajcarskiej. Można powiedzieć, że statystycznie ponad 20 proc., czyli co piąty obywatel, to osoba zmilitaryzowana. Jednakże to tylko statystyka i zwykła gra liczb. Gdyby – idąc dalej tym tokiem myślenia – za stopień zmilitaryzowania danego kraju przyjąć liczbę żołnierzy przypadających na hektar jego powierzchni, to okazałoby się, że Watykan również pod tym względem przoduje w świecie. Nad bezpieczeństwem tego 44-hektarowego państwa czuwa bowiem wspomnianych 110 gwardzistów, co daje mniej więcej 4 żołnierzy na hektar powierzchni kraju. Gdyby tak porównać naszą polską rzeczywistość...?

Szwajcarzy w Watykanie

Gdy mówimy o Gwardii Szwajcarskiej, natychmiast nasuwa się pytanie: dlaczego właśnie Szwajcarzy stanowią wojskową formację Watykanu? I w tym miejscu musimy sięgnąć do historii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na przełomie XV i XVI stulecia piechota szwajcarska słynęła w Europie z największej waleczności, dzielności w walce, a przede wszystkim – z ogromnej wierności. Dumni zawsze ze swych wolnościowych przywilejów górale z alpejskich wiosek już od końca XIII wieku musieli zmagać się z zewnętrznym zagrożeniem, m.in. ze strony Habsburgów. Tocząc przez wieki ciężkie boje o własną niezależność, ze wszech miar zasłużyli na opinię niezwykle walecznych, nieustraszonych i wiernych żołnierzy. To nie kto inny, a właśnie kantony Szwajcarii wystawiały w ówczesnej Europie najliczniejsze oddziały halabardników, kuszników i łuczników. Nim kongres wiedeński w 1815 r., proklamując neutralność Szwajcarii, ograniczył możliwość ich zaciągu, sława szwajcarskich oddziałów dotarła do Rzymu, do Pałacu Apostolskiego. Wówczas to papież Juliusz II z rodu Rovere (znany ze sporego zaangażowania w politykę), doceniając siłę bojową Helwetów, postanowił swoje i swoich następców bezpieczeństwo oprzeć na dobrze wyszkolonych i skutecznych w walce oddziałach szwajcarskich najemników. W styczniu 1506 r., przekroczywszy Alpy, 150 żołnierzy dotarło do Rzymu, dając początek trwającej do dziś tradycji papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.

Chrzest bojowy Gwardii Szwajcarskiej

Niedługo trzeba było czekać na bohaterskie świadectwo męstwa i lojalności Szwajcarów wobec Ojca Świętego. W 1527 r. na Rzym nadciągnęły wojska cesarza Karola V, które doszczętnie ograbiły i zniszczyły miasto nad Tybrem. Wtedy to garstka Szwajcarów bohatersko stawiła czoła przeważającym siłom najeźdźcy. Przed Bazyliką św. Piotra na dzisiejszym dziedzińcu św. Damazego gwardziści własnymi ciałami osłonili papieża Klemensa VII, któremu udało się tajnym przejściem zbiec do Zamku św. Anioła. Zginęło wówczas 147 ze 189 szwajcarów. Wydarzenie to przeszło do historii jako „sacco di Roma”, a dzień 6 maja, kiedy to gwardziści dali bezgraniczny dowód swojego męstwa, poświęcenia i wierności papieżowi, ustanowiony został w Watykanie świętem Gwardii Szwajcarskiej.

Każdego roku w tym dniu gwardziści przyjmowani są przez papieża na specjalnej audiencji prywatnej, a nowi rekruci składają na sztandar Gwardii uroczystą przysięgę wierności Ojcu Świętemu. Każdego roku przyjmuje się ok. 30 nowych rekrutów. Uroczystość ta odbywa się zawsze na dziedzińcu św. Damazego. Wyjątkowo w roku 2005, kiedy Gwardia Szwajcarska obchodziła 500. rocznicę swojego istnienia, uroczystości jej święta odbyły się na Placu św. Piotra.

Formacja elitarna

Reklama

Zostać gwardzistą to honor dla każdego Szwajcara, toteż chętnych do służby w Watykanie nie brakuje, choć wcale nie jest tak łatwo przejść przez sito rekrutacji. Gwardia Szwajcarska jest formacją bez wątpienia elitarną. Przyjmowani są do niej wyłącznie Szwajcarzy pochodzący z katolickich kantonów, którzy mają już za sobą odbytą w kraju podstawową służbę wojskową. W Watykanie pozostaje już tylko 3-miesięczne szkolenie specjalistyczne, a podczas dalszej służby – regularne ćwiczenia. Rekruci to cieszący się nieposzlakowaną opinią kawalerowie w wieku od 19 do 30 lat, o wzroście przynajmniej 174 cm.

Gwardzista może się ożenić dopiero po 3 latach służby w Watykanie, uzyskawszy stopień podoficera i akceptację związku przez papieża. Bywa, że gwardzista po założeniu rodziny nadal pełni służbę w swoim oddziale – zamieszkuje wówczas odpowiednie, przeznaczone dla rodzin pomieszczenia służbowe, na które, niestety, czeka się czasami nawet kilka lat. Obecnie w Watykanie mieszka 13 rodzin gwardzistów, stąd nie powinny nikogo dziwić znajdujące się tam niewielkie place zabaw dla dzieci z huśtawkami, piaskownicą i zjeżdżalnią.

Na czas służby gwardziści przyjmują obywatelstwo watykańskie, które tracą z chwilą zakończenia służby i powrotu do swojej ojczyzny.

Gwardia Szwajcarska stanowi zawodową formację wojskową, a jej głównym zadaniem – oprócz odgrywania roli reprezentacyjnej – jest ochrona osobista papieża oraz zapewnienie bezpieczeństwa na terenie Pałacu Apostolskiego podczas audiencji i uroczystości z udziałem Ojca Świętego. Gwardziści strzegą także granic Państwa Watykańskiego. Jednym z najtrudniejszych – zwłaszcza dzisiaj – zadań jest jednak zapewnienie bezpieczeństwa papieża podczas jego zagranicznych podróży apostolskich. To szczególne zadanie powierza się wówczas oficerom z wieloletnim już doświadczeniem.

Podczas pełnienia straży i uroczystych ceremonii gwardziści występują w wielobarwnych strojach paradnych. Na co dzień jednak używają mundurów w kolorze granatowym lub – w przypadku osobistej ochrony papieża – ubrani są po prostu w garnitury. Te kolorowe, bardzo charakterystyczne, żółto-czerwono-granatowe pasiaste stroje nawiązują do barw rodowych Medyceuszy – florenckiego rodu szlacheckiego, z którego wywodził się papież Klemens VII, tak bohatersko broniony przez gwardzistów w czasie „sacco di Roma”. Nieprawdą jest, jakoby projektował je sam Michał Anioł, choć z taką wersją często można się spotkać. Wzór strojów używanych dzisiaj przez gwardzistów w Watykanie powstał bowiem w zupełnie innej epoce. Zostały one zaprojektowane ostatecznie (po wielowiekowych, zgodnych z duchem różnych epok modyfikacjach) na początku XX wieku przez Julesa Responda, komendanta Gwardii – z zawodu krawca – i nawiązują do XVI-wiecznego pierwowzoru, do strojów, w jakich przybyli do Rzymu ponad 500 lat temu pierwsi najemni Szwajcarzy.

2015-04-28 11:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Miłość jest zaradna

2025-07-10 20:50

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

„Miłość jest zaradna” – to zdanie powraca w tym odcinku jak refren Ewangelii, która naprawdę żyje.

Papież Benedykt XVI mówił: „Jedni umierają z głodu, inni z przejedzenia.” A my – gdzie jesteśmy? Opowiadam o miłości, która potrafi sięgnąć poza luksusowy stół i nasycić tych, którzy nie mają nic. Bo miłość to nie emocja. Miłość to decyzja i działanie.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Bp nominat Krzysztof Dukielski: moim DNA jest oazowa foska

2025-07-13 09:30

[ TEMATY ]

Bp nominat Krzysztof Dukielski

Ks. Stanisław Piekielnik/diecezja radomska

Biskup nominat Krzysztof Dukielski

Biskup nominat Krzysztof Dukielski

- Moim DNA jest oazowa foska - powiedział biskup nominat Krzysztof Dukielski, który został mianowany przez papieża Leona XIV biskupem pomocniczym diecezji radomskiej ze stolicą tytularną Catula.

Ks. Dukielski zwrócił uwagę, że to Bóg pisze scenariusz jego kapłańskiego życia. Ma nadzieję, że wniesie całe swoje doświadczenie kapłańskie w duchowe życie Kościoła radomskiego. W latach 2017-2023 był moderatorem diecezjalnym Ruchu Światło-Życie, a w latach 2019-2020 krajowym moderatorem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. - Dlatego moim DNA jest oazowa foska, bo ja wyrosłem w Ruchu Światło Życie. To jest wspólnota, w której od dziecka się formowałem się - dodał biskup nominat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję