Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Edukacja domowa (1)

Dlaczego domowa edukacja?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z treści Pisma Świętego oraz nauczania Kościoła katolickiego jasno wynika, iż Bóg stworzył człowieka, aby ten Boga poznawał, chwalił Go, wiernie Mu służył i tym sposobem otrzymał życie wieczne. Można zatem powiedzieć, że poznawanie Boga i oddawanie Jemu czci to dwa podstawowe obowiązki człowieka tu na ziemi, a zlekceważenie tych fundamentalnych zadań wobec swojego Stwórcy może człowieka kosztować potępienie.

Człowiek zobowiązany jest jednak dbać nie tylko o własne zbawienie, ale również o zbawienie innych, co w sposób szczególny dotyczy małżonków i ich dzieci. Małżonkowie, stając się jednym ciałem i jedną duszą w Chrystusie, odpowiedzialni są za siebie nawzajem we wspólnym dążeniu do świętości, a w dniu zaślubin dobrowolnie i bez żadnego przymusu, tę ogromną odpowiedzialność podejmują również za dzieci. Przyrzekają Bogu „przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym ich Bóg obdarzy”. Temu właśnie służy wychowanie. Jego podstawowym celem jest takie kształtowanie młodego człowieka, aby usposobić go do zrealizowania celu ostatecznego, jakim jest jego świętość i zbawienie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież Pius XI w encyklice „Divini illius Magistri” [O chrześcijańskim wychowaniu młodzieży] (1929) napisał: „Nie może być prawdziwego wychowania, które by nie było całe skierowane do ostatecznego celu, a ponieważ Syn Boży, sam tylko jest drogą, prawdą i żywotem, nie może być pełnego i doskonałego wychowania, jak tylko chrześcijańskie” (DIM 7).

Do kogo należy wychowanie?

Według zamysłu Bożego, człowiek rodzi się w rodzinie, a ojciec i matka są jego pierwszymi i najważniejszymi nauczycielami. We wspomnianej wyżej encyklice papież tłumaczy, że „w zakresie wychowania państwo ma prawo, albo, żeby lepiej się wyrazić, ma obowiązek ochraniać swoimi ustawami wcześniejsze prawo rodziny do chrześcijańskiego wychowania dzieci”. Prymas Tysiąclecia Stefan Wyszyński podkreślał wielokrotnie, iż: Kościół i państwo posiadają prawo do współdziałania w procesie wychowania, jednakże mają obowiązek uwzględniać niezbywalne prawa rodziców do jego kierunku i charakteru. Św. Jan Paweł II w Liście do Rodzin (nr 16) w 1994 r. napisał: „Bezpośrednimi wychowawcami w stosunku do swoich dzieci pozostają zawsze na pierwszym miejscu rodzice. Wszyscy inni uczestnicy procesu wychowawczego działają poniekąd w imieniu rodziców, w oparciu o ich zgodę, a w pewnej mierze o ich zlecenie”. Odpowiedzi na pytanie – do kogo należy wychowanie, nie pozostawia wątpliwości przede wszystkim lektura Pisma Świętego. Znajdujemy w nim wiele fragmentów, w których Bóg napomina rodziców i udziela nauki zarówno ojcu, jak i matce, wkładając jednocześnie wychowawczą odpowiedzialność w ich ręce. Zatem nie wolno nam zapominać, iż rodzina w procesie wychowania jest społecznością pierwszą i najważniejszą. Inne społeczności, takie jak: Kościół, szkoła, naród, państwo choć bez wątpienia mają oddziaływanie wychowawcze, to ich rola winna być tylko pomocnicza.

2015-03-31 15:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czarnek: jeśli VII-klasiści będą przez kilka miesięcy uczyć się zdalnie, to ograniczymy zakres ich egzaminów

[ TEMATY ]

edukacja

Przemysław Czarnek

Ministerstwo Edukacji i Nauki

Jeśli obecni VII-klasiści będą przez kilka miesięcy uczyć się nadal zdalnie, to ograniczymy zakres ich egzaminów VIII-klasisty, który będą zdawać w przyszłym roku - poinformował podczas sesji Q&A na Facebooku minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Szef resortu edukacji i nauki pytany o egzaminy dla ośmioklasistów przypomniał, że incydentalnie, w związku z trwającą pandemią rząd zdecydował o obniżeniu wymagań egzaminacyjnych dla obecnego rocznika klas VIII. Ma to związek - jak dodawał Czarnek - z koniecznością prowadzenia zajęć w trybie zdalnym.
CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.
CZYTAJ DALEJ

Moser, Fatima i Giro d’Italia w Watykanie

2025-06-01 09:37

[ TEMATY ]

kolarstwo

Vatican Media

W niedzielę 1 czerwca kolarze uczestniczący w 108. edycji Giro d’Italia przejadą trzykilometrową trasę przez terytorium Watykanu. Wśród widzów, którzy będą śledzić przejazd znajdzie się Francesco Moser, jeden z najbardziej utytułowanych kolarzy w historii (zwycięzca Giro w 1984 roku). Sam ze wzruszeniem przypomina rok 1974, kiedy papież Paweł VI dał sygnał do startu kolarzom 57. edycji Giro. Tym razem wzruszenie również wypełni jego serce.

„Byłem wtedy bardzo młody, byłem niemal debiutantem” — wspomina Moser 16 maja 1974 roku, kiedy Paweł VI dał sygnał do startu wyścigu na dziedzińcu San Damaso. „Niezapomniane! To było coś niezwykłego – my, kolarze w strojach wyścigowych, zostaliśmy przyjęci przez papieża Montiniego. Byli tam Merckx, Gimondi, Fuente... wszyscy byliśmy poruszeni tą ojcowską gościnnością, wzruszeni, widząc jak Paweł VI macha chorągiewką na znak startu” – wspomina dzisiaj tamten majowy dzień.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję