Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Bielsko-Biała

Pokutne Marsze Różańcowe mają już rok

Niedziela bielsko-żywiecka 11/2015, str. 2

[ TEMATY ]

marsz

Monika Jaworska

Marsz Różańcowy za Ojczyznę

Marsz Różańcowy za Ojczyznę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ulicami Bielska-Białej przeszedł kolejny Pokutny Marsz Różańcowy za Ojczyznę. Począwszy od 14 marca 2014 r. marsze odbywają się co miesiąc z inicjatywy Bielskiej Krucjaty Różańcowej i Wspólnoty Nieustającego Różańca. – Marsz ma już „roczek”. Bp ordynariusz Roman Pindel zatwierdził nam na opiekuna wspaniałego kapłana – salwatorianina ks. Andrzeja Pacholika SDS. Kapłan prowadzi nasze marsze pokutne i odprawia Msze św. za ojczyznę w kościele św. Stanisława BM w Starym Bielsku – powiedziała Maria Szarek ze Wspólnoty Nieustającego Różańca działającej przy katedrze św. Mikołaja w Bielsku-Białej.

Tradycyjnie marsz, który odbył się w lutym, rozpoczęto modlitwą Koronką do Bożego Miłosierdzia w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej przy dworcu. – Marsz pokutny to wspaniała okazja do modlitwy Polaków za wszystkie nasze przewinienia, za to wszystko, co jest złego w naszej ojczyźnie. Za wszystko, co jest gorszące dla Kościoła, dla katolików, dla braci w wierze – zauważył opiekun marszów ks. Andrzej Pacholik SDS z parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, który prowadził modlitwę. – Ufamy, że pokutujące serca nasze i rodaków dokonają przemiany w naszej ojczyźnie – dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczestnicy wraz z kapłanami wyruszyli z kościoła przy dworcu ulicami miasta do kościoła św. Stanisława w Starym Bielsku. Nieśli transparent i feretron z obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Modlili się Różańcem. W Starym Bielsku odprawiono Mszę św., której przewodniczył ks. Grzegorz Pal, a kazanie wygłosił ks. Andrzej Pacholik. Na zakończenie Mszy św. wierni uczcili relikwie św. Stanisława.

Rocznicowy Pokutny Marsz Różańcowy za Ojczyznę przypadł 14 marca br. – w tym dniu minął rok od zorganizowania pierwszego takiego marszu w Bielsku-Białej. Organizatorzy zapraszają wszystkich do udziału w różnych modlitewnych inicjatywach za ojczyznę, a szczególnie tych, którym los ojczyzny nie jest obojętny. Zachęcają, by modlić się o Polskę wierną Bogu, krzyżowi i Ewangelii.

2015-03-12 11:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ostatnie ostrzeżenie

Marsz w Obronie Demokracji i Wolności Mediów, który odbył się w Warszawie 13 grudnia 2014 r., pokazał, jak wielu Polaków uważa wynik wyborów samorządowych za wypaczony. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi, według różnych szacunków: od 50 do 100 tys., przeszło spokojnie przez Warszawę. Wielkie media pokazały kilka zmanipulowanych obrazków, wycięły z kadru wszystkich ludzi młodych (czyli większość uczestników), a przede wszystkim zgryźliwie komentowały. Wiadomo od dawna – w obecnym systemie tylko marsze zgodne z intencjami władzy zasługują na poklask. Najlepiej widziane są te z różowymi balonikami i pod czekoladowym orłem. Inne, nieuzgodnione, są szczerze potępiane, a ich uczestnicy wyszydzani. Czy zatem możemy uznać sprawę wyborów samorządowych za zamkniętą? Czy jak zwykle władza zrobiła swoje, a obywatele mogą sobie pogadać pod nosem? Nie. Sytuacja jest bardzo poważna, napięcie społeczne zbliża się do niebezpiecznego punktu. Jak łatwo o wybuch emocji, przekonaliśmy się tuż po wyborach: samorzutne, gniewne, zorganizowane bez konsultacji z główną partią opozycyjną wejście do siedziby Państwowej Komisji Wyborczej błyskawicznie zgromadziło kilka tysięcy zdeterminowanych ludzi. Tylko i wyłącznie zdecydowana reakcja Jarosława Kaczyńskiego, stwierdzającego, że nie tak i nie teraz, zahamowała tamten protest. Tym razem jeszcze było to możliwe. Słabnie bowiem wśród Polaków zainteresowanych sprawami publicznymi przekonanie, że demokratycznymi metodami da się coś w Polsce zmienić. W ostatnich tygodniach straciliśmy nawet pewność, że nasza kartka wyborcza ma jakąkolwiek moc. Zobaczyliśmy, że po wrzuceniu do urny zmienia się w jakiś śmieć, liczony na oko, przeliczany przez źle działające programy komputerowe, z których wyskakuje coś zupełnie innego. I nikogo to nie dziwi. Ponad 2 mln głosów nieważnych, niewiarygodnie wysoki wynik jednej z partii rządzących, setki skandali w komisjach nie przyniosły odpowiedniej reakcji. Nawet jeśli przyjąć, że to tylko bałagan, to odrzucenie wszelkich propozycji zmian w ustawach wyborczych pokazuje, że jest on komuś na rękę. A przecież przed pewnością uczciwego liczenia głosu zabrano nam wiele innych rzeczy. Nie mamy wpływu na finansowanie z naszych podatków przedstawień teatralnych, filmów i programów telewizyjnych obraźliwych dla Polaków i katolików. Nie mamy elementarnej równowagi w mediach, tych prywatnych i publicznych. Bez naszej zgody zmusza się nasze dzieci do nauki o rok wcześniej, a do szkół wpycha demoralizatorów z bananami i prezerwatywami. Przekonuje się Polaków, że opozycja nigdy nie przejmie władzy. A wśród autorytetów pilnujących tego stoi Jerzy Urban. Rządzona od 8 lat Rzeczpospolita Polska coraz mniej jest państwem wspólnym, coraz rzadziej usiłuje się udawać, że szuka się kompromisu, bierze pod uwagę wszystkie opinie. Coraz częściej za to stosuje się nagą przemoc – medialną, policyjną, urzędniczą. Wypaczenie wyniku wyborów zamyka ten proces. Władza sama pozbawia się legitymizacji demokratycznej. Bardzo mnie to martwi, bo scenariusz przesilenia ulicznego to scenariusz dla Polski bardzo bolesny. Czy ludzie demolujący polską demokrację, niszczący siłę kartki wyborczej zdają sobie z tego sprawę? Czy usłyszą spokojne ostrzeżenie, jakie wysłali im uczestnicy marszu? I
CZYTAJ DALEJ

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Dotychczasowy radca nuncjatury apostolskiej w Warszawie, ks. prał. Pavol Talapka został skierowany do pracy w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, a do stolicy Polski przybędzie pracujący dotychczas jako radca nuncjatury w Kijowie pochodzący z Indii ks. prał. Joseph Maramreddy - dowiaduje się KAI.

Pochodzący z diecezji Żylińskiej na Słowacji ks. prał. Talapka pracował w Warszawie od sierpnia 2022 roku. Nowy radca nuncjatury w Warszawie, ks. prał. Joseph Maramreddy pochodzi z diecezji Warangal w południowych Indiach w stanie Telanga.
CZYTAJ DALEJ

Kaczyński: z Hołownią rozmawialiśmy m.in. o tym, że trzeba Polskę ratować

Na spotkaniu z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią była rozmowa o tym, że „trzeba Polskę ratować" - powiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Na pytanie, czy osiągnął swój cel, odparł: „jak przejdziemy drogę, będę zadowolony".

W piątek Radio ZET i „Newsweek” podały, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia odwiedził w prywatnym mieszkaniu jednego z najważniejszych europosłów Prawa i Sprawiedliwości - Adama Bielana. Do spotkania doszło w czwartek przed północą na warszawskim Białym Kamieniu. Potem do mieszkania Bielana - jak ustalili fotoreporterzy „Faktu” przyjechał między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję