Reklama

Niedziela w Warszawie

Jak ustanowić rekord

Radni mogą składać interpelacje i zapytania. Interpelacja jest ważniejsza, bo dotyczy spraw istotniejszych dla miasta, dzielnicy i okolicy, i wskazuje konieczność rozwiązania problemu i żądanie zajęcia stanowiska przez władze

Niedziela warszawska 9/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

miasto

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Radni interpelują i pytają, robią to i miejscy, i dzielnicowi; niektórzy w ogóle tego nie robią, a inni ponad miarę, choć nikt tego nie mierzy. Pytać można ile wlezie, a pod koniec kadencji liczba pytań rośnie, bo każdy chciałby pokazać, jak dobrze umie wskazywać istotne problemy.

Na początku kadencji aktywność siada, choć nie zawsze. Bo czy np. Marek Borkowski (radny dzielnicy Praga-Południe, który urodził się na Pradze i zna tam każdy zakątek), a który jest autorem 67 ze 150 (stan na 19 lutego) interpelacji i zapytań – jest nieaktywny?! Albo czy radny miejski Andrzej Kropiwnicki (skądinąd szef mazowieckiej Solidarności), autor 40, choć prawie jednobrzmiących interpelacji – leni się?!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Między paniami i panami

Aktywność interpelacyjna Rady Warszawy i poszczególnych dzielnic, na progu kadencji, jest bardzo różna, a od czego zależy, tego nie wie chyba nikt. W RW zgłoszono dotychczas 180 interpelacji i zapytań, czyli prawie tyle, co w radzie dzielnicy Białołęka (185), nieco więcej niż na Pradze-Południe, dwa razy więcej niż na Ursynowie, Śródmieściu, Wilanowie i Targówku (po 80-90) i wielokrotnie więcej niż na Pradze-Północ, Żoliborzu i Bemowie.

Choć dlaczego tak mało na Bemowie (stan na 19 lutego: tylko cztery sztuki) – chyba wiemy: radni zajmują się tam czymś innym, Rada Warszawy unieważniła wybór wiceburmistrzów dzielnicy, a końca konfliktu między ratuszem a zarządem dzielnicy nie widać.

Podobnie, dlaczego aż ok. 35 razy interpelowali w Wawrze: tam aktywny jest radny Rafał Czerwonka, który zgłosił ponad połowę interpelacji i zapytań przypadających na tę dzielnicę.

Czerwonka to tylko jeden z rekordzistów. Podobny odsetek osiągnął na Woli Maciej Wyrzykowski, a na Wilanowie kobieca para Anna Drewniak i Joanna Szubińska-Piszczek. Dodajmy, że w Wesołej inna para: Beata Nowosielska i Małgorzata Zaremba są autorkami wszystkich (!) tamtejszych interpelacji, a na Bielanach i Białołęce trwa ostry pojedynek na liczbę wystąpień miedzy paniami i panami.

Reklama

Publicznie dostępne

Są inne drogi załatwienia spraw – przyznaje Marcin Gugulski, radny z Mokotowa – ale ta wydaje się najbardziej efektywna. Wymusza na władzach terminowe wyjaśnienia, a przynajmniej tak powinno być. Poza tym, muszą być dostępne publicznie, są publikowane w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej.

– Wielu woli formę nie interpelacji, która powinna mieć odpowiedni ciężar gatunkowy, dotyczyć spraw bardziej ogólnych, lecz jednostkowych, ale pisma interwencyjnego. Ma to swoje pozytywne strony, bo trudno każdą sprawą obciążać wyborców i BIP – mówi radny Gugulski. Poza tym czasem upublicznienie sprawy może sprawić, że władze mogą się usztywnić. Niekiedy po cichu, bez udziału wyborców, użytkowników Internetu itp. można szybciej załatwić jednostkowa sprawę. Ale czasem nie.

Andrzej Kropiwnicki nieprzypadkowo aż prawie 40 razy zajmował uwagę urzędników jednobrzmiącymi interpelacjami w sprawie dodatków motywacyjnych dla nauczycieli oraz dla pracowników administracji i obsługi placówek oświatowych. – Były do wszystkich dzielnic i władz miasta. Jest uchwała Rady Miasta z 2012 r., która w wypadku nauczycieli stanowi, że w budżecie miasta i dzielnic powinny być zaplanowane środki na dodatek motywacyjny dla nauczyciela w wysokości 600 zł miesięcznie. Ale władze nie realizują tej uchwały – mówi Kropiwnicki. Jaki był efekt? – Była to forma nacisku, ale także ważny sygnał. Nam, związkowcom, dało to informację, która będzie przydatna w negocjacjach z burmistrzami, żeby podnieśli płace.

Znak na środku chodnika

Markowi Borkowskiemu, rekordziście nie tylko dzielnicowemu, nic co południowopraskie nie jest obce. Bo czy nie jest ciekawe, że nieczynny jest neon z Dobrowoja, przy Grochowskiej znak drogowy umieszczono na środku chodnika, na Gocławiu jest uszkodzona latarnia i nikt nie reaguje, a na dzielnicowej stronie BIP, gdzie zamieszczane są interpelacje radnych, jest chaos?

Reklama

Albo co z bezpieczeństwem w rejonie ulic Rozłuckiej i Suchodolskiej, co z przyszłością Bazaru Rogatka, dlaczego ani złotówka z 90 mln zł przeznaczonych na ogólnomiejskie obiekty sportowe nie trafi na Pragę-Południe? Co z sensownością remontu ulicy Bitwy Grochowskiej (która nie dość, że ma ok. 30 m, to na dodatek kończy się ślepo w Parku im. płk. Jana Szypowskiego ps. Leśnik), co z działalnością organizacji Armia Zbawienia na Pradze-Południe, a co ze strategią współpracy z NGO-s w Dzielnicy Praga-Południe, nieczynnym zegarem na Rondzie Wiatraczna?

Co z lokalizacją Automatycznej Toalety Miejskiej na Wale Miedzeszyńskim, gdzie w ogóle nie ma ruchu pieszych, dostarczeniem książek z biblioteki publicznej do domów starszych i niepełnosprawnych mieszkańców dzielnicy, śmieciami przy ulicy Kinowej, symbolem Grochowa – czyli zabytkowym budynkiem po piekarni Rajcherta? A czy jest możliwe umożliwienie posiadaczom psów (w szczególności związanych z nieformalną grupą „Miłośnicy Psów – Psiarze Paca”) korzystania z wolnej przestrzeni w Parku Polińskiego?

Uwaga: kałuże

Radni specjalizują się albo mają „koniki”. Konikiem Macieja Wyrzykowskiego, aktywnego radnego z Woli, zdaje się być czystość, latarnie i słupki. Postuluje, wnosi i prosi o usunięcie odpadów, opróżnienie przepełnionych koszy, naprawienie zepsutych latarni, wymianę uszkodzonych słupków i barierek. Odpady i przepełnione kosze zlokalizował m.in. przy ul. Znanej, Radziwie, Zawiszy, Olbrachta, Wierzynka i Tylnej. Zepsute latarnie przy Al. Prymasa Tysiąclecia, Obozowej, Górczewskiej, a słupki przy Obozowej, przystanku PKP Koło i Parku Szymańskiego.

Joanna Cyrul z Wilanowa zdaje się interesować przede wszystkim zielenią miejską, w tym „na niezabudowanych odcinkach al. Rzeczypospolitej”, a Piotr Wertenstein-Żuławski z Żoliborza „przeciwdziałaniem przekraczaniu limitu prędkości przez kierowców”.

Reklama

Targówek ma szczególnego pasjonata: radnego Zbigniewa Poczesnego, który w interpelacjach umieszcza chyba dużą część tego, co zauważy: np. dziurę w chodniku przy McDonaldzie, ale także przy Rolanda, kałuże, które zbierają się po deszczu na ul. Lewicpolskiej i Kolejarskiej oraz słabe oświetlenie przy ul. Benedykta.

Radni lubią interpelacje z jeszcze jednego powodu. – Wie pan, przychodzi obywatel i mówi, żeby zająć się jakąś sprawą – mówi jeden z warszawskich rajców. – Mogę zająć się sprawę, pchnąć ją do urzędu, burmistrza, prezydenta itp. Mogę, jak mi coś nie pasuje, powiedzieć mu, że to nie do załatwienia albo żeby poszedł do któregoś z kolegów. Ale mogę powiedzieć, że nie chcę mu pomóc albo znów przyjść i mówić, że nic nie zdziałałem. A jak złożę interpelację, jest ślad, że próbowałem. Czy mi się udało, to już inna sprawa.

2015-02-26 13:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katania św. Agaty

Katania - drugie co do wielkości miasto Sycylii, położone nad Morzem Jońskim, u podnóża Etny. Sąsiedztwo wulkanu nigdy nie było dla Katanii bezpieczne, nic dziwnego, że mieszkańcy miasta podczas erupcji Etny czy trzęsień ziemi uciekali się do pomocy św. Agaty. To jej miasto rodzinne, tu przyszła na świat ok. 235 r. i tu, broniąc wiary chrześcijańskiej, poniosła śmierć męczeńską za panowania cesarza Decjusza

Jak głosi tradycja, w czasie tortur, jakim poddał Agatę namiestnik Kwincjan, a podczas których odcięto jej piersi, miasto nawiedziło trzęsienie ziemi. Zginęło wówczas wielu pogan. W katedrze w Katanii, nazywanej Duomo Santa Agata, znajdują się relikwie Świętej. Po raz pierwszy św. Agata interweniowała w sprawie swego miasta w rok po swojej śmierci, którą poniosła prawdopodobnie ok. 250 r. Gdy niedługo potem wybuchła Etna, mieszkańcy miasta wyszli podobno naprzeciw spływającej lawie z welonem Męczennicy. Jak przekazuje tradycja, powstrzymało to strumień lawy. Odtąd św. Agata czczona jest jako patronka Katanii, a jej welon przechowywany jest jako drogocenna relikwia.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 30

[ TEMATY ]

św. Wojciech

T.D.

Św. Wojciech, patron w ołtarzu bocznym

Św. Wojciech, patron w ołtarzu bocznym

29 kwietnia 2019 r. – uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski

W tym tygodniu oddajemy cześć św. Wojciechowi (956-997), biskupowi i męczennikowi. Pochodził z książęcego rodu Sławnikowiców, panującego w Czechach. Od 16. roku życia przebywał na dworze metropolity magdeburskiego Adalberta. Przez 10 lat (972-981) kształcił się w tamtejszej szkole katedralnej. Po śmierci arcybiskupa powrócił do Pragi, by przyjąć święcenia kapłańskie. W 983 r. objął biskupstwo w Pradze. Pod koniec X wieku był misjonarzem na Węgrzech i w Polsce. Swoim przepowiadaniem Ewangelii przyczynił się do wzrostu wiary w narodzie polskim. Na początku 997 r. w towarzystwie swego brata Radzima Gaudentego udał się Wisłą do Gdańska, skąd drogą morską skierował się do Prus, w okolice Elbląga. Tu właśnie, na prośbę Bolesława Chrobrego, prowadził misję chrystianizacyjną. 23 kwietnia 997 r. poniósł śmierć męczeńską. Jego kult szybko ogarnął Polskę, a także Węgry, Czechy oraz inne kraje Europy.

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję