Reklama

Najlepsze źródło informacji

Niedziela Ogólnopolska 8/2015, str. 18

Magdalena Niebudek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkaliśmy się w studiu „TV Niedziela”, by porozmawiać o tegorocznej kolędzie. Czas wizyt duszpasterskich już za nami, warto więc pokusić się o ich podsumowanie, o chwilę refleksji nad tym, jak zmieniła się forma „chodzenia księdza po kolędzie”. Interesowała nas szczególnie kwestia oceny tego zjawiska przez osobę duchowną. Dlatego do studia telewizyjnego zaprosiliśmy duszpasterza doświadczonego w pracy proboszczowskiej zarówno w Polsce, jak i wśród polskich emigrantów w Anglii – ks. prał. Stefana Wyporskiego z Sosnowca, obecnie proboszcza parafii św. Floriana, wcześniej – św. Barbary, a jeszcze wcześniej budowniczego i pierwszego proboszcza parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Dąbrowie Górniczej.

Wiedza o parafianach

Ks. Stefan nie kryje, że chodzić po kolędzie lubi, co nie jest powszechne wśród kapłanów. Lubi, ponieważ stanowi to dla niego niewyczerpane źródło wiedzy o jego parafianach. Może wydać się to nieco dziwne, ale ks. Wyporskiego zapraszają z wizytą kolędową także ludzie, których normalnie w kościele się nie widuje. Jest więc okazja do rozmowy o sprawach najistotniejszych, chociaż ksiądz nigdy nie wypytuje o powód owej kościelnej absencji, czekając, aż gospodarze sami zaczną tłumaczyć. Wizyta kolędowa to także okazja do zobaczenia parafian w warunkach ich codziennego życia. Bywa np., że ktoś cierpi niedostatek, a krępuje się przyznać do tego. W takiej sytuacji najlepiej jest uruchomić Parafialne Koło Caritas, oczywiście po wcześniejszym dyskretnym zbadaniu sytuacji i zakresu potrzebnej pomocy. A takie sytuacje nie należą wcale do rzadkości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zmiany kulturowe i społeczne

Podczas wizyty kolędowej – opowiadał nam ks. Wyporski – jak na dłoni widać też zmiany kulturowe i obyczajowe. Jak wielu parafian wyjechało z Polski. Jak w sytuacji rozłąki radzą sobie pozostawione w kraju – najczęściej – kobiety i dzieci. Nasz gość miał okazję obserwować osobiście, jak dochowują wiary Polacy na emigracji i nie ma złudzeń – ktoś, kto chodził do kościoła w Polsce, nie zaniecha tego także na obczyźnie. A kto wiarę lekceważył w kraju, będzie ją odrzucał także na wyjeździe.

Reklama

Kolęda uzmysławia także, ilu ludzi cierpi z powodu bezrobocia i jak płynna jest sytuacja na rynku pracy. Wreszcie, jak duża jest liczba rozwiedzionych oraz rodzin pozostających w związkach cywilnych. Ks. Stefan opowiadał nam, że wielu ludzi żyjących w związkach niesakramentalnych tęskni za Kościołem i trzeba im dopiero tłumaczyć, że Kościół ich nie odrzuca oraz co proponuje. Zdarzają się sytuacje, że należy informować o istnieniu sądów biskupich, mogących zmienić diametralnie sytuację tych osób.

Obie strony lepiej się poznają

Ksiądz przyznaje, że najtrudniejszy jest kontakt z młodzieżą, która często wprost unika kontaktu z kapłanem. Rodzice tłumaczą, że dzieci nie ma akurat w domu, choć o dacie kolędy wiadomo przecież wcześniej. Jest to, niestety, smutny znak czasu.

W odpowiedzi na pytanie, czy prawdą jest, że coraz więcej ludzi odmawia wizyty kolędowej, ks. Wyporski wyjaśnia, że liczba zamkniętych przed nim drzwi się nie zmienia. Jeśli ktoś nie chce wpuścić księdza, to zazwyczaj jest konsekwentny. Zresztą ministranci dzień wcześniej sporządzają listę osób zapraszających, więc o pomyłkę raczej trudno. Podczas samej wizyty ważne jest, zdaniem księdza, nie dać się wciągnąć w dyskusję polityczną. – Nie po to jest przecież kolęda – dopowiada. Osobiście nie zdarzyło mu się też odpierać jakichś zmasowanych ataków na Kościół i kapłanów. Wydaje mu się nawet, że rozdmuchane w mediach sytuacje z tzw. skandalami kościelnymi mało ludzi obchodzą.

Jaka była puenta naszej rozmowy? Otóż taka, że choć zmieniają się czasy i obyczaje oraz formy kontaktów międzyludzkich, wizyta kolędowa staje się niezmiennie okazją do lepszego poznania się duszpasterza i parafian. Obu stronom daje ona do myślenia.

2015-02-17 11:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Czy zauważam Boga wokół siebie?

2024-04-15 13:48

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 6-14.

Poniedziałek, 6 maja. Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: dojrzałość to mądrość życiowa

2024-05-06 07:53

[ TEMATY ]

Bp Włodarczyk

„Dojrzałość to mądrość życiowa, dzięki której mogę dokonywać wyborów zgodnych z Bożym planem” - mówił bp Krzysztof Włodarczyk, błogosławiąc maturzystom z diecezji bydgoskiej.

Msza św. w Katedrze św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy była miejscem modlitwy dla zdających w tym roku egzamin dojrzałości. - Matura z pewnością jest jednym z tych momentów, o których mówimy, że są najważniejszymi w naszym życiu, ale czy na pewno? Powiem przekornie: Pan Jezus nie mówi o tym egzaminie nic - mówił ks. Henryk Stippa, który przewodniczył modlitwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję