Początek kampanii dwóch najpoważniejszych kandydatów na prezydenta RP może mieć dalekosiężne skutki. Z dużym rozmachem rozpoczął kampanię Andrzej Duda, czego nie można powiedzieć o Bronisławie Komorowskim
Najpierw była konwencja Rady Krajowej PO, która przez aklamację udzieliła poparcia ubiegającemu się o reelekcję prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. A dzień później – konwencja wyborcza europarlamentarzysty PiS Andrzeja Dudy. Nic dziwnego, że obie porównywano. Wypadło bardziej niż pozytywnie dla kandydata PiS i fatalnie dla urzędującego prezydenta.
Duda pokazał się jako polityk energiczny i żywiołowy, a jego przemówienie było pełne swady, zapału – czego nie można powiedzieć o wystąpieniu Komorowskiego, czytającego z kartki nawet zapewnienie, że chce być kandydatem obywatelskim.
Nic dziwnego, że lista metafor, które używano przy tej okazji, była długa. „Komorowski wypada przy Dudzie tak jak Huragan Wołomin przy Realu Madryt”; „pralka Frania i nowoczesna maszyna do prania”; „zawodny telewizor Wisła i urządzenie z zakrzywionym ekranem o niebywałej rozdzielczości, fantastycznej jakości dźwięku i obrazu i wielkiej niezawodności”; „stary polonez wobec porsche 911” – to tylko niektóre z nich.
Konwencje pokazały, że Polacy dostają do wyboru dwie zupełnie odmienne wizje sprawowania najwyższego urzędu w państwie – czytamy na portalu wpolityce.pl. „Wzorem śp. Lecha Kaczyńskiego Duda zamierza być nie tylko głową państwa, ale aktywnym przywódcą narodowym i społecznym”. Na konwencji poparcie Andrzejowi Dudzie deklarowali m.in. artyści: Jerzy Zelnik, Natalia Niemen i Janusz Rewiński. Rewiński, popularny „Siara”, rzucił hasło: „Andrzej Duda – to się uda!”.
Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...
Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
Leon XIV przyjął w poniedziałek na prywatnej audiencji prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, któremu towarzyszyła małżonka Elke. Rozmowy dotyczyły m.in. wojny na Ukrainie i sytuacji humanitarnej w Gazie.
Po audiencji prezydent Niemiec spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej na Cmentarzu Teutońskim w Watykanie. „Było to dla mnie i mojej żony wielkim zaszczytem, że zostaliśmy dzisiaj przyjęci przez Papieża Leona XIV na audiencji prywatnej. Mieliśmy okazję długo rozmawiać, wymieniać się opiniami, oczywiście na temat sytuacji globalnej, wojny i pokoju oraz sytuacji Kościołów chrześcijańskich” – powiedział Steinmeier, który jest wyznania protestanckiego. Jego żona, Elke, jest katoliczką
Leon XIV przyjął w poniedziałek na prywatnej audiencji prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, któremu towarzyszyła małżonka Elke. Rozmowy dotyczyły m.in. wojny na Ukrainie i sytuacji humanitarnej w Gazie.
Po audiencji prezydent Niemiec spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej na Cmentarzu Teutońskim w Watykanie. „Było to dla mnie i mojej żony wielkim zaszczytem, że zostaliśmy dzisiaj przyjęci przez Papieża Leona XIV na audiencji prywatnej. Mieliśmy okazję długo rozmawiać, wymieniać się opiniami, oczywiście na temat sytuacji globalnej, wojny i pokoju oraz sytuacji Kościołów chrześcijańskich” – powiedział Steinmeier, który jest wyznania protestanckiego. Jego żona, Elke, jest katoliczką
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.