Reklama

Oko w oko

Oko w oko

Obraz Polski

Niedziela Ogólnopolska 5/2015, str. 42

[ TEMATY ]

Polska

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słuchałam rozmowy dwojga młodych ludzi, wykształconych Polaków: ukończone studia i to niejedne, wyjazdy, stypendia zagraniczne, perfekcyjna znajomość języków obcych i realiów świata – ludzi, których rozdzieliła decyzja o emigracji z Polski. Chłopak (w zasadzie należałoby powiedzieć: młody mężczyzna, ok. 30 lat) podjął decyzję o wyjeździe z kraju, bez zamiaru powrotu. Najpierw do Londynu, aby tam jeszcze zdobyć kolejny dyplom – tym razem prestiżowej zagranicznej uczelni – a potem być tzw. obywatelem świata. Dziewczyna uważała, że jej miejsce jest w Polsce, bo tylko tu jest u siebie, tu chce pracować, żyć, założyć rodzinę.

– Kto o tej twojej Polsce wie na świecie? Na uczelni, w wielkiej firmie, tam, gdzie się uczę, i tam, gdzie pracuję, nic o Polsce nie wiedzą! Nam się wydaje, że wszyscy znają naszą piękną, bohaterską historię, że wiedzą, kto obronił Zachód przed bolszewikami w 1920 r., kto walczył w czasie ostatniej wojny o Londyn, o miasta włoskie, francuskie, belgijskie... nikt o tym nie wie i nikogo to dzisiaj nie obchodzi! – mówił nerwowo do swojej dziewczyny Polak, który poczuł się światowcem, modnym Europejczykiem. – Myślisz, że tu, w Polsce, będziesz pracować dla Polski? Przecież wszystkie liczące się firmy, zakłady, dziedziny życia gospodarczego są w obcych rękach. Będziesz pracować w Polsce, ale nie dla Polski!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dziewczyna broniła się argumentami niedającymi się przełożyć na tzw. twardą rzeczywistość. Mówiła o pięknej Polsce, którą po prostu kocha. Zakończyła pytaniem: – Czy wiesz, kto zginął dzisiaj, 7 stycznia, w 1949 r.? „Anoda”. Miał 26 lat, tyle, co my. Zamordowali go ludzie, którzy nie kochali Polski. Niesamowicie odważny... Tyle akcji w czasie wojny, okupacji, Powstania Warszawskiego; pocięty szrapnelami, z Krzyżem Virtuti Militarii. Wiarą, radością życia zachwycał wszystkich na Politechnice Warszawskiej. Superzdolny, przystojny, pełen uroku, o wielkiej kulturze osobistej i z wielką pasją, niestety, zgubną – za bardzo kochał Polskę. Poczytaj sobie o nim, choćby w Internecie.

Chłopaka, wyluzowanego Europejczyka, przytkało i wypalił: – A wiesz, co wiedzą o Polsce na świecie? To, co jest np. w takich filmach, jak „Pokłosie”, „Ida”, w książkach Grossa – Polacy naziści, prymitywni, którzy siekierami zabijali żydów!

Dziewczyna nie dała za wygraną: – Takie brednie mogą opowiadać tylko tym, którzy nie mają wiedzy historycznej i nie potrafią samodzielnie myśleć. Nie mają dziadków, rodziców, którzy by im przekazali prawdę i nauczyli czuć i myśleć po polsku. Ty powtarzasz za tymi pseudotwórcami, dla których liczą się tylko pieniądze, popularność, blichtr, poza, sztuczny snobistyczny świat.

Wnioski z tej rozmowy dwojga młodych Polaków, którzy poszli swoimi drogami, zostawiam Państwu, Czytelnikom.

2015-01-27 12:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Monarchia polska” – monumentalne dzieło prof. Grzegorza Kucharczyka na Millennium Królestwa Polskiego!

„Nic tak nie wyraża wolności Polski jak monarchia i korona” – pisze znakomity historyk i poczytny autor prof. Grzegorz Kucharczyk w swojej najnowszej książce pt. „Monarchia polska” (wyd. Biały Kruk). Starannie wydana, bogato ilustrowana lektura – pamiątka wielkiego millennium Korony Polskiej, stanowi nieocenione źródło wiedzy, siły i inspiracji dla narodu polskiego, by w czasach wszechogarniającego zamętu odnaleźć determinację, wzmocnić ducha walki i przypomnieć nam o tym, co najcenniejsze.

Nie byłoby królestwa w Polsce, gdyby nie chrzest Mieszka I oraz ustanowienie w 1000 roku hierarchicznego ładu polskiego Kościoła – pisze prof. Grzegorz Kucharczyk. Zjednoczenie ziem polskich pod berłem królewskim przez Bolesława Chrobrego w roku 1025 było dowodem wielkości państwa oraz jego suwerenności. Od początków nasi władcy, tak samo jak ich poddani, zorientowani byli na współpracę z papieskim Rzymem, a rola Kościoła jako gwaranta nie tylko szerzenia i pogłębiania nauki ewangelicznej, ale także jedności narodowej nigdy nie była podważana. Aż do czasów komunistycznych i do dnia dzisiejszego, kiedy władza oświadcza wprost, że będzie katolików „opiłowywać”.
CZYTAJ DALEJ

Watykan ostrzega przed fałszywymi „papieskimi” zbiórkami datków na świętopietrze

Watykan ostrzegł przed fałszywymi profilami papieża Leona XIV, które pojawiły się w mediach społecznościowych. W ten sposób oszuści usiłują zbierać pieniądze, podszywając się pod papieża.

W środę 25 czerwca wieczorem watykański portal Vatican News opublikował następującą wiadomość na Instagramie: „Alarm o fałszerstwie Obola św. Piotra: pojawiły się sfałszowane profile Obola św. Piotra. Na Facebooku krążą fałszywe profile «Papież Leon XIV» z prośbą o datki”. Tymczasem Ojciec Święty nie ma oficjalnej strony na Facebooku.
CZYTAJ DALEJ

Jedyne w USA sanktuarium św. Andrzeja Boboli z błogosławieństwem papieża

2025-06-26 18:06

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

Sanktuarium św. Andrzeja Boboli

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Papież Leon XIV pobłogosławił obraz św. Andrzeja Boboli, który przywiózł ks. Krzysztof Korcz

Papież Leon XIV pobłogosławił obraz św. Andrzeja Boboli, który przywiózł ks. Krzysztof Korcz

To miejsce, którego mogło już nie być. Ale dzięki determinacji polskiego kapłana w Stanach Zjednoczonych powstało jedyne w tym kraju Sanktuarium św. Andrzeja Boboli. „To święty Andrzej dał mi znaki, by ono powstało” - mówi Radiu Watykańskiemu-Vatican News ks. Krzysztof Korcz, kustosz nowego sanktuarium w Dudley w stanie Massachusetts. Kapłan przybył do Watykanu i otrzymał błogosławieństwo Papieża Leona XIV.

„Cieszę się, że św. Andrzej Bobola przybył na spotkanie z papieżem Leonem XIV - mówi ks. Krzysztof Korcz. Duchowny przywiózł do Watykanu obraz, który - jak podkreśla - stał się narzędziem szerzenia kultu i symbolem nowego sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję