Reklama

Polski katechizm poetycki

...stworzony świat – tajemnicą...

„Bóg, w swojej dobroci i swoją wszechmocną potęgą, nie dla powiększenia lub osiągnięcia własnego szczęścia, ale dla objawienia swojej doskonałości przez dobra, jakich udziela stworzeniom, całkowicie wolną decyzją, od początku czasu, stworzył z nicości dwa rodzaje stworzeń: stworzenia duchowe i materialne” (KKK 293)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Naszym edenem, środowiskiem przygody życia, pozostaje ta wyjątkowa struktura Kosmosu, w której na wąskiej przestrzeni, zwanej atmosferą, jesteśmy w stanie trwać, myśleć, tworzyć i wreszcie umierać. Nieunikniona konieczność śmierci zakłóca nasz podziw nad światem, który przemija. Tajemnica świata jest jednak rozleglejsza niż nasza śmierć. Zwodzą nas zmysły w poznawaniu nieskończenie wielkich i nieskończenie małych światów. Przeczuwamy istnienie świata duchowego, ale z trudem odkrywamy obecność aniołów i demonów, pozostając bytami słabszymi co do natury, ale szczęśliwszymi ze względu na zaangażowanie się Boga w ludzki los. Zwłaszcza że zechciał przyjąć naszą – a nie anielską – naturę.

Antoni Józef Szabrański (1802-82)

„Do Boga”

(...)
Jesteś, o jesteś! w kolebce, w pogrzebie;
Widzę, słyszę i czuję Ciebie!
Świat Twój żywy, świat Twój w ruchu,
Życie się z życia rozwija
W nieprzerwanym łańcuchu,
A na tym życiu odbija
Twoje życie, Wielki Duchu!
Wieki! te szkielety w grobie!
Te zwierciadła! te obrazy złote
Noszą na sobie
Twoją istotę (...)
W tej rozległości bez końca
Wszystkie gwiazdy, wszystkie słońca
Są cieniem Twojej istoty,
A pod tym cieniem Twe ciało
Samo się, samo ulało
Z prawdy, z piękności i cnoty!

Tajemnica świata wyjaśnia się bowiem w tajemnicy Boga odkrywanej przez wiarę. Nie inaczej. Po szczeblach wiedzy, po serpentynach nauki umysł i serca wkraczają w przestrzeń pokornej wiary. Czas pozwala do niej dojrzewać. Często dopiero na łożu śmierci, gdy trzeba opuścić eden i wyruszyć na Wschód, skąd nadzieja zmartwychwstania – często dopiero wówczas wyjaśnia się tajemnica świata w tajemnicy przychodzącego Boga. Miłości Miłosiernej.

Zygmunt Krasiński (1812-59)

„Modlitwa za umarłych”

(...)

Z przejrzenia mądrości Twojej światło, które ich oświecało, było drżące i gubiące się w ciemnościach. Świat ten był dla nich zagadką i tajemnicą tajemnic. Omackiem stąpali, a kiedy gdzie dotknęli się przelotnej chwały Twojej, czcili Ciebie i kochali łaski Twoje! Przebacz im, Panie!

Jeśli dotąd za winy pracują z daleka od Ciebie, pozbawieni niebieskich radości; (...) o skróć chwile ich próby. (...) Połącz mnie kiedyś, o Panie, z tymi, których znałem i ukochałem na ziemi – byśmy razem żyli w Tobie na wieki...

...bo tak naprawdę to Bóg jest naszym ostatecznym Edenem, naszą Ojcowizną, do której zmierzamy przez świat, przez bliskich nam ludzi i przez anielskie chóry.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-10-21 15:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo w Mokrej: ocalenie tego kościoła to dar Opatrzności

– Podczas tej uroczystej Eucharystii pragniemy podziękować dobremu Bogu w Trójcy Jedynemu za dzieło uratowania od zniszczenia tej pięknej świątyni, odnowionej od podstaw dzięki życzliwości ludzi dobrej woli i instytucji państwowych – powiedział ks. Krzysztof Bąkowicz, proboszcz parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Mokrej.

W wyremontowanym kościele Trójcy Przenajświętszej w Mokrej 15 czerwca abp Wacław Depo przewodniczył Sumie odpustowej i poświęcił świątynię.
CZYTAJ DALEJ

Apage, satanas…! Po manifestacji satanistów w Warszawie

2025-06-15 18:48

[ TEMATY ]

LGBT

PAP

Tego jeszcze „nie grali”: oficjalna reprezentacja satanistów była obecna na paradzie równości w Warszawie. Ciekawa jestem, czy ci biedni ludzie – uczestnicy parady – zdają sobie sprawę, że ulegli manipulacji, że weszli na niebezpieczną drogę duchowego zniewolenia? Może już opętania?

Centrum Warszawy. Wsiadam do metra, a tam w oczy rzucają się dwie panie. Jedna, koło sześćdziesiątki, ubrana w bluzkę w kolorach tęczy, jaskrawo zielone krótkie spodenki, na głowie ma kapelusz słomkowy z przyklejonymi kartkami z napisem: „Odpowiedzią jest miłość”. Ale to nie koniec. Na nogach ma coś w rodzaju tęczowych getrów z frędzlami i sandały w kolorze tęczy. W ręku trzyma dużą torbę z napisem: Berlin. Obok tej damy siedzi mężczyzna, pewnie 20 lat młodszy, cały na czarno, na twarzy maska psiego pyska (co chwila ją zakłada i zdejmuje), z tyłu zaś do spodni ma przyczepiony długi puszysty ogon. Czyli, jak dobrze rozumiem, jest przebrany za psa. Oboje udają się na paradę równości, która właśnie przechodzi ulicami Warszawy – pod patronatem prezydenta stolicy, z udziałem pracowników ambasady Niemiec.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Z krzyżem

2025-06-16 07:58

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Karol Porwich/Niedziela

Komentarz do Ewangelii na XII niedzielę w ciągu roku C.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję