Reklama

Aspekty

Miejsca szczególnej pamięci

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 41/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

cmentarz

Motylek/pl/wikipedia.org

Cmentarz ewangelicki w Kożuchowie

Cmentarz ewangelicki w Kożuchowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Połowa października to okres, w którym zaczynamy porządkować mogiły naszych bliskich. Zbliża się uroczystość Wszystkich Świętych. W tym czasie staramy się zapalić lampkę na grobach, o których nikt nie pamięta. Podejmowane są różne akcje, których celem jest uporządkowanie cmentarzy lub ich części, na których już nie ma pochówków. Tradycyjnie zostaną zorganizowane zbiórki na ratowanie pomników szczególnie cennych lub ważnych dla naszej tożsamości.

Na terenie naszej diecezji jest wiele cmentarzy katolickich, ewangelickich, żydowskich, prawosławnych czy greckokatolickich. Zaraz po wojnie często nie zastanawialiśmy się nad tymi poniemieckimi. Dziś jest inaczej. Odnawiamy i porządkujemy te miejsca. Wszak szacunek względem zmarłych jest probierzem naszej kultury.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ostatnim okresie byłem na kilku nekropoliach. Czasami na tych najbardziej zapomnianych grobach ktoś zapalił lampion. Przychodzą także młodzi, którzy sprzątają alejki i porządkują pomniki.

Zapraszam na kilka lubuskich i dolnośląskich cmentarzy.

Cmentarz na Sokolej Górze w Łagowie

Reklama

Łagów to jedno z najpiękniejszych miejsc naszej diecezji. Kiedyś należał do templariuszy, później do joannitów. Zanim życie rozwinęło się wokół łagowskiego zamku, ludzie żyli troszkę dalej na tzw. Sokolej Górze. Tu do dziś znajduje się stary zabytkowy cmentarz. Był to cmentarz ewangelicki. W tym miejscu pochówki odbywały się do końca II wojny światowej. Na Sokolej Górze można odnaleźć wiele ciekawych grobów z XVIII, XIX i XX wieku. Pomniki mają ciekawy wygląd: różne kształty drzew, ryty liści, kotwic. Wiele jest jeszcze zaniedbanych. Cmentarz jakby czekał na swoje odkrycie. Ale pośród zaniedbanych nagrobków jest jeden oczyszczony. Ktoś tu zachodzi i porządkuje grób dawnego mieszkańca...

Cmentarz świętokrzyski w Gorzowie

Ten cmentarz to prawdziwa historia. Choć od czasu uruchomienia cmentarza komunalnego na ul. Żwirowej nie odbywają się tutaj pogrzeby, to jednak do dzisiaj wielu mieszkańców Gorzowa przychodzi tu z modlitwą i sentymentem. Cmentarz ma ponad 150 lat i od samego początku był katolicki. Znajduje się za „czerwonym kościołem”.

Za fundatora świętokrzyskiego cmentarza uważa się Klaudiusza Alkiewicza żyjącego w latach 1831 – 1908 i pochowanego na tym cmentarzu. Początkowo chowano tu mieszkańców miasta, katolików – Niemców oraz pracujących tu Polaków. Po wojnie na cmentarzu chowano nowych mieszkańców miasta. Znajduje się tu wiele ciekawych pomników, m.in. kilku powstańców wielkopolskich z 1918/19 r. osiadłych i zmarłych po wojnie w Gorzowie oraz ks. prał. Tadeusza Załuczkowskiego – ordynariusza gorzowskiego.

Choć obecnie na cmentarzu świętokrzyskim nie chowa się już zmarłych, to jednak ciągle coś się tu dzieje. Pomniki są odnawiane, a teren całego cmentarza jest zadbany. Lampiony palą się także na tych przedwojennych grobach.

Kirkut w Skwierzynie

Reklama

Kirkut to żydowski cmentarz. Gdy jest użytkowany przez gminę żydowską, to nie znajdziemy tam kwiatów ani lampek. Kamienie są znakiem pamięci o zmarłych. Na tym skwierzyńskim jest inaczej. Ostatnich zmarłych pogrzebano tu w latach 30. XX wieku, kiedy to w mieście nie było już prawie Żydów. Cmentarz miał zniknąć z krajobrazu miasta. Cenniejszy kamień był wywożony na cele budowlane m.in. do Poznania i Szczecina. Czasami zdarzało się, że był dewastowany przez mieszkańców. Szczęśliwie jednak zachował się, a w 2002 r. udało się go uporządkować. Niestety rok później został zdewastowany i sprofanowany. Sprawców nie ustalono. Niektóre zniszczenia usunięto. Zaglądają tu czasem uczniowie, którzy porządkują nagrobki.

Głogowskie cmentarze

Ten najstarszy głogowski cmentarz musiał się znajdować przy kolegiacie. W okolicy, na Ostrowie Tumskim, znaleziono pozostałości grobów z ok. 1075 r. Następny cmentarz zlokalizowany został w pobliżu kościoła pw. św. Piotra na lewym brzegu Odry. Odkryto tam pochówki z XI wieku.

W okresie średniowiecza cmentarze istniały przy każdym kościele: pw. św. Mikołaja, pw. Świętego Krzyża (klaryski), pw. św. Stanisława (franciszkanie) i pw. św. Piotra (dominikanie) oraz przy kolegiacie.

W XIV wieku powstał cmentarz z kaplicą cmentarną św. Jana. Później za Bramą Polską zorganizowano cmentarz i kościół pw. św. Barbary. Gdy z miasta robiono w XVII wieku twierdzę, cmentarze zniwelowano. Nowo wytyczone cmentarze były także często niszczone działaniami wojennymi. Przetrwały jednak aż do końca XIX wieku.

Na początku XX wieku ewangelicy założyli nowy cmentarz przy obecnej ul. Obrońców Pokoju, a katolicy przy ul. Legnickiej. Nowy katolicki cmentarz powstał na Brzostowie. Jednak w Głogowie zrobiono bardzo wiele, by upamiętnić dawnych mieszkańców miasta.

Cmentarz wojenny w Cybince

Mogił wojennych w naszej diecezji są tysiące. Tu podczas wojny forsowano Odrę. W Cybince są aż dwa wielkie cmentarze wojenne, na których pochowano blisko 5 tys. radzieckich żołnierzy z 33. Armii gen. Cwietajewa. Oficerowie spoczywają w centrum miasta, a zwykli żołnierze spoczywają poza jego granicami, przy ul. Białkowskiej.

Reklama

Te dwa cmentarze powstały jeszcze w czasie działań wojennych. W Armii Czerwonej istniały specjalne oddziały zajmujące się organizowaniem pochówków. Od wojny istnieją w Cybince te dwie szczególne nekropolie. I choć dziś wiemy, że przyjście tych żołnierzy nie oznaczało wyzwolenia i niepodległości, to jednak ci ludzie tu zakończyli swoje życie. Kiedyś te cmentarze stały się łupem złodziei. Po cichu zrabowali z obu cybińskich nekropolii ponad 800 tablic, skradziono metalowe gwiazdy i niektóre płaskorzeźby. Dziś na oficerskich mogiłach są plastikowe zamienniki gwiazd. O tych mogiłach ktoś jednak pamięta. Szczególnie we wrześniu i w maju można tu spotkać mieszkańców.

Stare cmentarze w Kożuchowie

W Kożuchowie ewangelicy i katolicy mięli swoje odrębne cmentarze. Ewangelicki powstał w 1634 r. i należy dziś do głównych atrakcji miasta. Katolicy swój cmentarz założyli pomiędzy ulicami Kolorową i Spacerową.

Dawna nekropolia katolicka została założona na skarpie biegnącej w kierunku dawnej fosy. Pierwsze pochówki miały tu miejsce zapewne na początku XIX wieku. Po wojnie na tym cmentarzu zaczęto chować nowoprzybyłych mieszkańców, aż do czasu uruchomienia nowego cmentarza komunalnego. Ten na ul. Kolorowej zaczął niszczeć. Obecnie w mieście słychać liczne głosy domagające się jego zagospodarowania i odnowienia. Tam ciągle ktoś przychodzi i modli się za zmarłych.

Ewangelicki w Ługach sprzątany przez prawosławnych

Reklama

Po II wojnie światowej na Ziemie Zachodnie przymusowo przesiedlono bardzo wielu grekokatolików oraz prawosławnych. Są takie miejscowości, gdzie stanowią oni znaczny procent mieszkańców. Dla potrzeb swej liturgii zaadaptowali poewangelickie kościoły. Podobnie było w przypadku wsi Ługi k. Dobiegniewa. We wsi znajdował się stary zaniedbany cmentarz ewangelicki. Liczy sobie blisko 250 lat. Dzięki Fundacji Wspomagania Wsi, Zjednoczenia Łemków oraz Stowarzyszenia Miłośników Kultury Łemkowskiej zorganizowano akcję sprzątania tej nekropolii. W ramach akcji „Ostatni ślad” 25 uczniów i studentów w wieku od 16 do 22 lat wysprzątało ten poewangelicki cmentarz. W ten sposób udało się oczyścić połowę cmentarza, który był bardzo mocno zarośnięty. To kolejny piękny przykład pamięci o dawnych mieszkańcach.

Cmentarz komunalny w Pławiu

Ostatni cmentarz odwiedziłem dzięki podpowiedzi ks. Marka Zintary, proboszcza parafii pw. św. Elżbiety w Pławiu. To on powiedział mi o małym kwartale na miejscowym cmentarzu komunalnym, gdzie zebrano pomniki z dawnych cmentarzy. – Na naszym cmentarzu jest zrobiona specjalna kwatera, na której zachowane są pomniki osób zmarłych dawniej na tych ziemiach, a pochowanych wówczas przy kościołach w Dąbiu czy Ciemnicach. Robiąc specjalną kwaterę, stworzono przez to miejsce pamięci i spotkań byłych mieszkańców Pławia czy Gronowa. My, obecni mieszkańcy tej ziemi, staramy się nawiedzać to miejsce. Organizowane są tam nabożeństwa czy modlitwy ekumeniczne. Takie spotkanie robimy przynajmniej raz w roku. Nasza gmina współpracuje z sąsiadami zza Odry. Przyjeżdżają do nas dawni mieszkańcy ze swoim pastorem i wówczas szczególnie staramy się modlić za dawnych i obecnych mieszkańców naszej parafii. To nie jest tak, że tylko władze gminy pamiętają o tym miejscu. Także sami mieszkańcy zatrzymują się tam na modlitwę. Zawsze też znajdzie się jakaś lampka. Szczególnie na uroczystość Wszystkich Świętych – powiedział ks. Marek Zintara.

Po chwili jeszcze dodał: – Rodzi się takie poczucie ciągłości historii. Uświadamiamy siebie bardzo mocno, że historia nie zaczęła się tutaj od nas, ale że był tu ktoś wcześniej. Że byli tu ludzie, którzy modlili się w naszych kościołach, pracowali tu i spoczęli na cmentarzach tej ziemi. My jesteśmy kolejnym ogniwem w tej historii. Mówi się zresztą, że wielkość danej kultury poznaje się po stosunku do przeszłości. Jeśli chcesz zobaczyć kulturę danej społeczności, udaj się na cmentarz.

I te słowa proboszcza z Pławia są zapewne najlepszym podsumowaniem tego wszystkiego, co dzieje się obecnie na dawnych cmentarzach zielonogórsko-gorzowskiej diecezji.

2014-10-09 08:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódzkie światełko pamięci

Niedziela łódzka 42/2018, str. I

[ TEMATY ]

cmentarz

Łukasz Głowacki

Dziesiątki, a może setki krzyży. Wśród porośniętej jesienną trawą ziemi. Z jednakowymi tabliczkami, co są często jak wyblakłe od słońca epitafia, czasem z przypiętą kartką oklejoną folią. Bezimienne. To nie są zapomniane groby sprzed lat, ani mogiły żołnierzy, które zostały dopiero co odkryte. To ogromna kwatera samotnych i bezdomnych. Chowanych tu przez opiekę społeczną. Ludzi ulicy, biednych, opuszczonych, bez rodzin, bez środków do życia. Pod każdym z krzyży kryje się czyjaś historia – czy tragiczna, smutna, wstrząsająca? A może jest w niej też chwila szczęścia, radości? Nie wiemy. Wiemy, że na końcu ziemskiej wędrówki byli sami.
CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Adobe Stock

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.
CZYTAJ DALEJ

III Forum Ewangelizacyjne w Rzepedzi

2025-06-02 11:48

Faustyna Szczepek

Forum prowadził ks. Łukasz Plata

Forum prowadził ks. Łukasz Plata

- Forum ewangelizacyjne to nie jest wydarzenie dla wybranych, ale to jest przestrzeń, gdzie każdy może odkryć w prostocie dnia codziennego, że może być ewangelizatorem tam, gdzie Pan Bóg go postawił – mówił ks. Łukasz Plata – prelegent III Forum Ewangelizacyjnego odbywającego się w Rzepedzi w dniach 30 maja – 1 czerwca. Wydarzenie odbywało się pod hasłem „Ewangelizator nadziei”.

Jak wskazuje organizator Forum Ewangelizacyjnego – ks. Mateusz Rutkowski, tematyka nawiązuje do Roku Jubileuszowego: - w duchu aktualnego jubileuszu chcemy odkrywać w sobie tego ewangelizatora pełnego nadziei. Tak jak jest to mówione, najpierw tam, gdzie jest najbliżej, a zarazem najtrudniej, czyli w domu, później trochę dalej w naszym środowisku, w naszej parafii. No i później chcemy odmieniać oblicze całej ziemi, całego świata. Im nas będzie więcej, tym łatwiej, tym szybciej to oblicze Piękne oblicze Boga miłosiernego będzie docierało do innych – wskazywał kapłan.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję