Rozpoczynając Mszę świętą biskup zaznaczył, że modli się za wszystkich pracowników służby więziennej, ich rodziny proszą dla nich o światłe oczy i nadzieje w życiu. W imieniu gospodarzy miejsca, księży salwatorianów, ks. Paweł przywitał obecnych, wskazując, że św. Jadwiga Śląska była tą, która odwiedzała więźniów, czyniąc ich los bardziej znośny. - Witam was bardzo serdecznie, gdy gromadzicie się tutaj, chcąc świętować w tym miejscu wasze patronalne święto, przypadające w uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła.
Reklama
Na początku homilii biskup Jacek Kiciński CMF przywołał codzienne aspekty pracy więziennej. -Służba więzienna kojarzy się z dozorem tych, którzy zostali pozbawieni wolności, albo zostały nałożone na nich ograniczenia ze względu na popełnione przestępstwa. Ale służba więzienna to coś więcej niż dozór i bycie na straży. To całokształt działań mających na celu nasze ludzkie bezpieczeństwo. To przede wszystkim praca z tymi, którzy utracili wolność w różny sposób znaleźli się w sytuacji bez wyjścia - mówił, dodając: - Nie świętujemy jedynie dlatego, że nasi podopieczni są pozbawieni wolności, ale świętujemy bo nasza praca jest służbą wobec społeczeństwa i wobec tych, którzy jesteście na co dzień. Jako pracownicy zakładów karnych znacie historie ludzkie i są one przeróżne. Są to dramaty osadzonych i ich rodzin. Są to sytuacje trudne, po ludzku niezrozumiałe i niewytłumaczalne. Ale są też sytuacje piękne i historie ludzi, którzy wychodzą na wolność, zmieniają się i rozpoczynają życie na nowo. Takich historii jest dużo i jesteście tego świadkami,.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Hierarcha mówił także o sytuacjach, które przynoszą radość, ale w codziennej służbie nie brakuje trudnych momentów. - Każda służba ma chwile radości, bo udało się zmienić ludzkie życie, sposób myślenia i patrzenia, ale niestety nie brak takich sytuacji, w których doświadczamy porażek i sytuacji beznadziejnych - zaznaczył.
W dalszej części bp Jacek mówił o życiu ludzkim jako tajemnicy. - A w tę tajemnicę wchodzi Boże działanie i bywa ono bardzo zaskakujące i mogę dać świadectwo moich różnych spotkań z osadzonymi. Mogę dać świadectwo zaskakującego działania Boga, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Gdy po ludzku wydaje się, że nie możemy, to Pan Bóg idzie dalej i głębiej - wskazał hierarcha.
Biskup Kiciński podzielił się swoim doświadczeniem udzielania sakramentów świętych w więzieniu. Był to chrzest, komunia święta i bierzmowanie. - To pokazuje, że człowiek jest tajemnicą i Bóg wchodzi w tę tajemnicę i przemienia ludzkie życie - mówił.
Nie zabrakło także słów wdzięczności. - Chcę podziękować i kieruję te podziękowania do dyrektora okręgowego służby więziennej i dyrektorów Zakładów karnych i dziękuję, że w tych miejscach mogę być kapelani. To pokazuje, że nawet w takich miejscach ważna jest opieka duchowa. Przemiana człowieka zaczyna się w sercu i to działanie może przemienić ludzkie życie - podkreślił biskup.
Reklama
Hierarcha podziękował za to, że w zakładach karnych znajdują się kaplice, które stały się w roku jubileuszowym, miejscami nadziei, gdzie można uzyskać odpust zupełny. W nawiązaniu do Ewangelii biskup Jacek wskazał na tłumy, nad którymi litował się Jezusa, a wśród nich było wielu znękanych i porzuconych i wśród nich działał cuda i leczył ludzkie słabości. - To pokazuje, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i w tłumie Jezus dostrzega twarz człowieka. A żeby dokonało się uzdrowienie trzeba podejść do Jezusa, bo bez tego Bóg nie będzie działał wbrew człowiekowi.
Kaznodzieja mówił także o potrzebie miłosierdzia i sprawiedliwości. - Zdajemy sobie sprawę, że nie jest łatwo być człowiekiem miłosiernym, kiedy trzeba stać na straży prawa i być człowiekiem sprawiedliwym. Dziś chcę wam podziękować za waszą ofiarną służbę, zwłaszcza wtedy, kiedy okazujecie szacunek dla człowieka, dla ludzkiej godności i życia ludzkiego, które często jest poplątane na różne sposoby.
Patronem służby więziennej jest św. Paweł Apostoł. - On także był wielokrotnie w więzieniu za głoszenie Ewangelii. I był więziony w różnych miejscach. Z więzienia pisał listy więzienne, a to oznacza, że w takich miejscach może zrodzić się miłość, która może promieniować na cały świat. W tych listach zachęcał do wytrwania w wierze, miłości i że dla Chrystusa może cierpieć. To od człowieka zależy, jak będzie kierował czasem osadzenia. Może to być przeczekania albo czas resocjalizacji. Święty Paweł dawał świadectwo nawrócenia i swoim życiem przyczynił się do nawrócenia strażnika więzienia, który przyjął chrzest z całą rodziną - opowiadał biskup Jacek dodając: - Dziś świętując dzień służby więziennej słyszeliśmy o walce Jakuba z Aniołem. To obraz walki duchowej i toczy ją każdy z nas. Jest ona bardzo potrzebna, ale nie po to, aby ponieść porażkę, ale żeby doświadczyć miłości Bożej.
Na koniec padły słowa życzeń. - Niech Boża moc będzie z wami w codziennej służbie. A przykład św. Jadwigi niech będzie drogą do dostrzegania drugiego człowieka i nie tylko to, co na zewnątrz, ale także na jego serce, które przecież należy do Boga - zakończył bp Jacek Kiciński.
Po skończonej Eucharystii na placu przed świątynią zaplanowany jest uroczysty apel.